Cały dzień pada, ogród od razu bardziej się zazielenił. Jutro muszę zrobić oprysk i pomyślę o ostatnim nawożeniu (tym razem potasem) w sezonie. Wydaje się, że lato trwa w najlepsze, ale dzień już wyraźnie krótszy i po pracy nie ma tyle czasu na ogród jak bym chciała

Taka kolej rzeczy..ehh..do jesieni jeszcze jednak daleko, więc cieszmy się latem póki trwa
W ramach celebracji lata mój M dostał na urodziny taki prezent
Hamak jest spory, więc blisko 2-metrowy M się mieści, a stelaż wytrzymać ma ponoć do 370kg, więc możemy się położyć nawet razem
Marzenko,
Gruss mnie nie urzekła, ale może Tobie się spodoba? Dołączę ją do jesiennej paczki dla Ciebie
Lovely Green to kolekcjonerski okaz, niedostępny w Polsce więc zasługuje raczej na bardziej wyeksponowane miejsce niż pod hortensją

Poza tym to niska, kompaktowa róża typu patio, zginie pod wielkim krzewem.
Agness, dziękuję za przemiłe słowa, każde Twoje odwiedziny to dawka miodu na ogrodnicze serce
Grażynko, dziękuję! Zapachy faktyczni są upajające, zwłaszcza wieczorem...ale co ja Ci będę opowiadać, masz to przecież u siebie
Lilavts, witaj nowy gościu! Jak Ci na imię? Nie mam idealnej recepty na zdrowe i piękne róże, ale podczas dotychcasowej, krótkiej przygody z nimi nauczyłam się jednego - róże odwdzięczają się a starannie przygotowane stanowisko. Odpowiednia gleba, miejsce, nasłonecznienie, woda, nawóz - to wszystko składa się na ich 'domek", w którym mają "mieszkać" i czuć się dobrze całe lata. Trzeba zadbać o to, a potem tylko odchwaszczanie i sporadyczne opryski. Poza tym, zdradzę Ci tajemnicę...trzeba z nimi czule rozmawiać
Majka, ja też lubie pracę twórczą w ogrodzie - planowanie, sadzenie w głowie, na papierze, ustawienia, zmiany koncepcji, towarzystwo dla róż, plamy kolorystyczne..eh..to mój żywioł

Twój też
Grażynko, koncepcje ewaluują i już się klarują plany na jesień, ale nie wykluczam innych zmian

Zawsze jest coś do poprawy, przecież ogród to żywy organizm
Miłego wieczoru kochani
Mini Eden Rose - mam ją od zeszłego roku i nie mogę się nachwalić. Zdrowiutka przez cały sezon, kwitnie kiściami i ma już ponad 150 cm wysokości
Pastelle trzymają kwiaty drugi tydzień, choć są na rabacie z południowym słońcem. Od czerwca nie przestały kwitnąć.
mam w tym miejscu szpaler 5 sztuk - 3 kwitną w zwartym szyku, od góry do dołu, a 2 następne wypuszczają długie baty z kiściami kwiatów na końcach. I bądź tu mądry
Przy tarasie ciągle coś kwitnie, głównie za sprawą ogromnych kwiatów
Aphrodite
Hortensje oblane zalotnym rumieńcem...
portreciki
