Pamiętniki kaktusów

[Gaga1960]

Ja tam bym siedziała całą noc z aparatem w pogotowiu...a co tam ,dla takiego kwiatu to warto

[piasek pustyni]

A nie, oczywiście, cudo natury jest bezapelacyjne i w dodatku każe nam na siebie czekać dość długo, więc każdy wysiłek jest warty czekania na kwiat. Gratuluję tego cudu, naprawdę

[Artur89]

O ile pamiętam, chowałeś je chyba do kartonu? Ale pionierstwo się należy i jak widać, ma naśladowców. Ja mam lepszy sposób: kwiaty dzienne i z głowy

To prawda, zazwyczaj pakowałem delikwentów do kartonowego pudła. Kwiaty dzienne to dobre rozwiązanie jednak poza lobiwiami, nocne kwiaty echinopsisów/trichocereusów nie mają sobie równych pod względem wielkości oraz kolorów jeśli spojrzymy w kierunku hybryd.

[piasek pustyni]

Ależ oczywiście, nie ma pod tym względem dyskusji, tak z przekory i wygodnictwa napisałam. Jedno kosztem drugiego, i zgadzam się, że warto czekać nawet całą noc na takie cuda natury. Można też połączyć przespaną noc z kwiatem i "oszukać" naturę, czyli schować do kartonu lub szafy. To był naprawdę prosty, a przez to genialny pomysł

[honorka22]

Co się nie robi dla takiej pasji .
Osoby, których nie urzekły te piękne roślinki, pewnie takie "zabiegi pielęgnacyjne" uznałyby co najmniej za jakieś dziwactwo,
ale to wszystko jest robione z miłości do....
Zdjęcie mówi wszystko - nie ma co żałować nieprzespanych godzin

[nolina]

Kwiat piękny

[_LeNa_]

Czyli nie zwariowałam

Ja też na noc chowałam swoje Echinopsisy do ciemnego pomieszczonka - w tym przypadku do szafki
Pomysł bardzo dobry dla pioniera tejże metody
A kwiat zachwycający Łukaszu.

[maryjan13]

Przyznam,że trochę nie rozumiem tych magicznych zabiegów z kartonem i szafą.
Przecież i tak jest noc i jest ciemno.
Mogę zrozumieć,gdy ktoś wstaje do pracy o godz. 04.30,a wraca po godz. 16.00,bo wtedy jest już po kwiatku.
U mnie kwiaty echinopsisów spokojnie wytrzymują do południa,by można zrobić stosunkowo dobre zdjęcia.


wieczorem o godz. 23.50


rankiem dnia następnego o godz. 07.20



i już w promieniach słońca o godz. 09.30

[piasek pustyni]

Ale jak się poluje na kwiatka całą noc i się mimo woli zaśnie, to potem się śpi do południa i też jest po kwiatku Przezorny zawsze ubezpieczony
Obojętnie jak zdjęcie zrobione i o której godzinie, nie zmienia to faktu, że kwiat pokazałeś przecudowny, Marianie. Ta biel jest naprawdę wyjątkowa.

[Calpurnia]

Super! Ale masz cierpliwość, młody . Pełne fotostory zrobiłeś

[Paula15]

Piękny kwiat! Ja swojego też zapudłowałam

[mCm86]

Coś tu u Ciebie bardzo cicho się zrobiło Łukaszu Nic się nie dzieje, że tak zniknąłeś?

[LUKASxd]

Ostatnio trochę leniwy się zrobiłem i dlatego taka cisza jest w moim wątku
Parę kaktusów kwitło jeszcze, ale nie wszystkim robiłem zdjęcia
Gymnocalycium mihanovichi 17 sierpnia 2013 r.:

Gymnocalycium baldianum 28 września 2013 r.:

Myślę, że za tydzień kaktusy trafią na zimowisko
Na zakończenie dodam małe porównanie jak moja balkonowa kolekcja zmieniła się przez rok:
Sierpień 2012 r.:

Październik 2013r.:

Pozdrawiam

[hen_s]

Napiszę tak: nie ma żadnego porównania tych obu kolekcji! Na przestrzeni roku widać jak wiele się nauczyłeś. Teraz chociaż mała jest to kolekcja z prawdziwego zdarzenia.

A kwitnienia gymnokalicji bardzo ładne. Czyż nie warto się o dobro roślin nieco postarać?

[piasek pustyni]

Ja również pochwalę. "Małe" - choć to pojęcie względne - jest piękne. Tu zadbane i dopieszczone roślinki. Naprawdę miły widok