Dziewczyny, wybaczcie, że tak długo nic nie pisałam i nie odpisywałam, ale coś mnie leń ogarnął. No i sezon przerobowy. Więc wybaczcie, tak zbiorowo odpowiem. Sezon liliowy i liliowcowy niestety zakończył się. Trochę ostatnich zdjęć.
English Cameo
siewka Ismeny - zdjęcie nie oddaje jego urody. Ma niesamowity kolor ceglastej czerwieni wpadającej w brąz
kolejna siewka
a tu niestety nie zapisałam nazwy
Jeżówki jeszcze kwitną, ale pokładają się (te co ich nie przywiązałam do palików).
Joasiu (Jo37) u mnie też kilka jeżówek padło po zimie, zastanawiam się dlaczego, bo podobno takie żelazne rośliny. Na jeżówkach i heliotropach lubią gościć motyle.
Uczę się robić zdjęcia owadom. Mam w swoim aparacie funkcję Makro, ale i tak trzeba podejść bliziutko. Więc wzięłam się na sposób. Robię zdjęcie tak z 10-15 cm. i później kadruję

.
Moje uprawy pomidorowe przeszły już szczyt zbiorów. Prawie wszystkie duże pomidory zebrane i w większości przerobione na keczup - 6 porcji po 7 kg, wyszło ok. 130 małych słoiczków

. Natomiast po upałach zawiązało się mnóstwo małych pomidorków. Jeżeli będzie długa ciepła jesień to będzie drugi wysyp, prawie równy pierwszemu

. Zostały jeszcze 3 skrzynki, ale na razie nie mam czasu ani warunków w domu.
Od prawie dwóch tygodni mam remont - cyklinowanie i lakierowanie parkietu i malowanie całego mieszkania plus drobne prace remontowe. Do tego rzecz jasna wszystkie meble muszą być usuwane z pokoi. Dobrze, że robią to na raty, ale i tak część stoi na balkonie a kanapa i fotel na korytarzu. Przerażała mnie ta robota, ale panowie bardzo sprawnie i fachowo za to się wzięli.
Moje dynie dojrzewają.
Musiałam największe zerwać, bo niestety przegrałam ze złodziejami. Ukradli mi 3 dynie, w tym największą Lunga di Napoli

. Ważyła ponad 10 kg. Gdybym ich dorwała

. Nie chce się im nic uprawiać tylko idą na cudze, no normalnie wciąż czuję ból w sercu jak o tym myślę

.
Zebrałam już "z pola" wszystkie melony. Uwielbiam melony. W smaku nawet lepsze niż kupne, po prostu miodzio. W szklarni jeszcze nie dojrzały.
Cały czas zbieram cukinie i robię leczo z papryką, pomidorami i cebulą. No i zbieram nasionka pomidorów i papryk na akcję wymiany.
Basiu, nasionka heliotropu usiłowałam zebrać, ale jak otrzepałam przekwitłe baldachy, to widzę tam tylko suche płatki (mimo, że założyłam na nos okulary). No nic, najwyżej kupię nasionka, bo na pewno w przyszłym roku też chcę je mieć. Uwielbiam je, kolor jest cudny i jak zaczęły kwitnąć to pewnie będą do mrozu. U mnie ładnie komponują się z liliowcami.
Natomiast zebrałam sporo nasionek pełnego czerwonego maku.
To na razie tyle relacji z tego co się przez prawie miesiąc działo.