Wiejski ogród początki , radości i problemy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy
Asiu chętnie doradziłabym Ci w wyborze host ale niestety sama dopiero posadziłam kilka w tym sezonie u siebie. Rosną one jednak w półcieniu także nie doradzę. Co do róż parkowych to bardzo dobra decyzja. Są podobno dużo odporniejsze niż te takie nowoczesne piękności.
- byna
- 500p
- Posty: 832
- Od: 18 maja 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy
Asiu, to jak tak oferujesz się ze zbieraniem nasion cyni to może i ja poproszę.
A na hosty możesz popatrzyc do sklepu forumki Iga23 ( chyba taki nick, nic nie pomyliłam)

- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3389
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy
Witajcie.no to wczoraj przedobrzyłam z kopaniem dziś krzyże i nogi bolą ale trening czyni mistrza.
Ewuniu ja zawsze u mnie w ogrodzie goszczą dalie i cynie nie wyobrażam sobie ogrodu bez tych kwiatów.Kiedy te wiosenne przekwitają to właśnie dalie i cynie do prawie jesieni upiększają ogród..Ewuniu u Ciebie jest tyle pięknych innych roślin że Dalia czy Cynia nie miałaby szczególnego znaczenia.
Madziu ja wolę właśnie te starsze odmiany.Moja sąsiadka ma starą różę nie znamy oczywiście nazwy pięknie kwitnie jest odporna i nie groźna jej żadna choroba.Będę próbowała na jesień może uda mi się szczepkę wycyganić.Ale róże a babcine floksy.
Byna dziękuję za podpowiedz.Napisałam już do Igi zobaczymy może coś zaradzi.Jeżeli będą nasionka to na pewno odłożę dla Ciebie.
Może poradzicie co się dzieje z Hostami.Czy to upały sprawiły bo rona na słonecznej rabatce.Były sadzone w tym roku na początku bardzo ładnie rosły potem stanęły a teraz to już całkiem zniszczone.




Jedyna Hosta która była na tym ogrodzie i została przesadzona w to miejsce

I coś co cieszy oko

Pomidorek Lima.Pyszny,słodki jedyna wada to gruba skórka.Nietety kupiony

Jedyna róża której znam nazwę to Fresia.Dziękuję Iwonko.

Ewuniu ja zawsze u mnie w ogrodzie goszczą dalie i cynie nie wyobrażam sobie ogrodu bez tych kwiatów.Kiedy te wiosenne przekwitają to właśnie dalie i cynie do prawie jesieni upiększają ogród..Ewuniu u Ciebie jest tyle pięknych innych roślin że Dalia czy Cynia nie miałaby szczególnego znaczenia.
Madziu ja wolę właśnie te starsze odmiany.Moja sąsiadka ma starą różę nie znamy oczywiście nazwy pięknie kwitnie jest odporna i nie groźna jej żadna choroba.Będę próbowała na jesień może uda mi się szczepkę wycyganić.Ale róże a babcine floksy.
Byna dziękuję za podpowiedz.Napisałam już do Igi zobaczymy może coś zaradzi.Jeżeli będą nasionka to na pewno odłożę dla Ciebie.
Może poradzicie co się dzieje z Hostami.Czy to upały sprawiły bo rona na słonecznej rabatce.Były sadzone w tym roku na początku bardzo ładnie rosły potem stanęły a teraz to już całkiem zniszczone.




Jedyna Hosta która była na tym ogrodzie i została przesadzona w to miejsce

I coś co cieszy oko

Pomidorek Lima.Pyszny,słodki jedyna wada to gruba skórka.Nietety kupiony


Jedyna róża której znam nazwę to Fresia.Dziękuję Iwonko.

- gracha
- 1000p
- Posty: 4328
- Od: 23 maja 2012, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy
Joasiu wydaje mi się że to słoneczko tak poprzypalało Twoje hosty bo ja tak miałam w zeszłym roku hosty rosła na bardzo słonecznej rabacie i były przypalone,w tym roku zmieniłam im miejsce na zacienione i rosną pięknie ,są zdrowe 

- Sylwia85
- 1000p
- Posty: 3555
- Od: 24 lut 2013, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec
Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy
Joasiu
witaj . Ja bym jeszcze funkie popryskała środkiem grzybobójczym.
Ja mam podobny problem ze swoją hosta tylko że u mnie to choroba grzybowa raczej wiec opryskałam i jeszcze raz ja opryskam. Niestety ale już nic więcej nie zrobię. Mam nadzieję ze w przyszłym roku nie da się grzybom i będzie ładna. Pozdrawiam cieplutko

Ja mam podobny problem ze swoją hosta tylko że u mnie to choroba grzybowa raczej wiec opryskałam i jeszcze raz ja opryskam. Niestety ale już nic więcej nie zrobię. Mam nadzieję ze w przyszłym roku nie da się grzybom i będzie ładna. Pozdrawiam cieplutko

Ogród początki - zapraszam serdecznie
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
- gosiaczek12a11
- 500p
- Posty: 771
- Od: 1 kwie 2012, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolskie
Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy
Hosty rzeczywiście jakieś schorowane , ja bym poobrywała schorowane liście zostawiła tylko zdrowe , nawet jeśli miało by ich prawie w cale nie zostać. Jeśli ziemia nie jest zbyt mokra podlała bym biohumusem i podlewać z tym nawozem tak jak zalecane na opakowaniu powinny jeszcze odbić nowe pędy.
Zdrówka dla męża nie piszę skrótem bo jakoś , on mi nie pasuje
Cynie śliczne i bezproblemowe . Pozdrawiam Gosiaczek 
Zdrówka dla męża nie piszę skrótem bo jakoś , on mi nie pasuje


- byna
- 500p
- Posty: 832
- Od: 18 maja 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy
Joasiu , walcz o hostę sposobami podanymi przez dziewczyny. Jeśli rośnie na słońcu to faktycznie mogło ją podpalić. Na pewno uda Ci się ją uratować, hosty są wytrzymałe.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy
Witaj Joasiu,tak mnie niemiłosiernie goni czas że aż walczę o niego,obecnie jestem w Zakopanym bo wnuczka mnie unudziła ,wsiadłam w samochód i we dwie pojechałyśmy na parę dni ,ogród znowu został bez opieki,myślę że pewnie w zimie będzie lepiej ,roślina o którą pytasz to żeleżniak jest parę razy pokazany w moim ogrodzie i w niektórych miejscach podpisany teraz po przekwitnięciu ma takie ozdobne nasienniki nadające się do zasuszenia,kwitnie na żółto w takich grupkach, jedna nad drugą,czytam że martwisz się funkiami,niepotrzebnie bo nic im poważnego nie ma one po prostu nie wytrzymują takiego gorąca i dużej ilości słońca ,u mnie ładne są tylko te w cieniu, a te w słońcu są takie same ,ale już idzie jesień i tak wszystko pousycha ,jak ci się to nie podoba to obetnij nożem te brzydkie liście i nie będziesz na nie patrzyła,a na wiosnę znowu będą piękne i dwa razy większe,gorąco pozdrawiam i obiecuję że niedługo już mnie będzie więcej 
skorzystałam grzecznościowo z czyjegoś laptopa

skorzystałam grzecznościowo z czyjegoś laptopa

- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy
Joasiu potwierdzam to co mówi Marta ,Twoje funkie mają za dużo słońca .Powinny iść w cień .Za to inne kwiaty ładnie Ci rosną i masz się czym pocieszyć .Jeśli chodzi o cynie ,to na pewno ich u mnie nie zabraknie na przyszły rok .Pomieszam z werbeną patagońską i wsadzę między róże ,oczywiście nie za gęsto .A to to dopiero będzie widok



- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17405
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy
Asiunia
Moje hosty tez nie które przypaliły upały
Ja te podpalone mocno usuwam liście aby nie szpeciły,
Dziękuję,Tobie też miłego wieczorku

Moje hosty tez nie które przypaliły upały


Dziękuję,Tobie też miłego wieczorku

- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2914
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy
No więc już wiemy co mamy - żeleźniaki
Joanko sorki że na Twoim wątku, ale chcę podziękować Marcie za identyfikację, a tyle nadumałyśmy się nad tymi liśćmi co to może być
, teraz już wiemy 



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy
Witaj Joasiu. Już myślałam że to Twoje pomidoraski. Wyglądają bardzo smakowicie. Co do host to powiem Ci że moje też troszkę zmarniały. Choć na pewno to nie było poparzenie słoneczne. No i nie są aż w takim stanie jak Twoje. Spryskałam je środkiem grzybobójczym i obcięłam chore liście. Potem potraktowałam jeszcze czosnkiem. Zobaczę czy dalej się będzie coś dało.
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3389
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy
Witajcie.Dziękuję za rady i porady.Hosty chyba zostaną przesadzone w zacienione miejsce chociaż o takie u mnie trudno bo w takich miejscach przeszkadzają korzenie starych drzew.Dziś zmusiłam mojego M
żeby pomyślał o powiększeniu warzywniaka bo przecież została zniszczona rabatka z truskawkami.Teraz zamiast smacznych owoców będzie droga wjazdowa do garażu...rekompensata musi być a czas goni i trzeba posadzić flance.Zobaczymy czy pan kaparkowy będzie miał czas to na działce z tyłu wykopie konary po orzechu ,który i tak prawie nie owocuje i tam zrobimy rabatkę na czosnek i truskaweczki.
to bardzo podmokły teren .wieczorem wstawię fotkę zobaczycie jak wysoko stoi woda.Ale jak będzie już kopareczka to wykpię dołek 7mX7m i głęboki naokoło metra następnie od tego dołka będzie rura do rowu melioracyjnego i będzie schodziła woda.Może to troszkę wspomoże działeczkę w osuszaniu.Sąsiad obok ma zrobione drenaże ale nie spełniają swojej roli.
Część gdzie jest już warzywniaczek zostanie w tym roku posypany wapnem i następnie zasilony kurzewnikiem.Wieczorkiem odwiedzę wasze ogrody a teraz muszę eM zawieść na rehabilitację.
Martusiu zazdroszczę takiego wypoczynku jeszcze w Zakopanym
a odrobina szaleństwa nie zaszkodzi.Takie wyjazdy nie planowane są często fajniejsze jak te zapięte na ostatni guzik.W ogrodzie zdążysz zrobić aby mieć siły trzeba odpocząć.My czekamy na Ciebie i twoje cenne rady z utęsknieniem
Iwonko dobrze rozpoznałaś że to żeleźniak ,Mam nadzieję że na drugi rok pocieszy nas kwiatami.
Ewuniu jak pisałam wyżej pójdą w cień.Ja nie wiedziałam że tak słabo radzą sobie na słonku.Ale trzeba popełniać błędy żeby się nauczyć.A dzięki Wam tutaj na forum tacy jak ja nowicjusze nie będą popełniać ich więcej.Ja przyrzekłam sobie że zanim kupię jakąś roślinkę to sporo o niej poczytam ,zapytam na forum i dopiero kupię.
Madziu jakiego środka używasz?Ja już czytałam o miksturze z czosnku ale nie zapisałam czy mogłabym prosić o przepis?Czy można tą miksturką dla każdej roślinki stosować?Proszę o więcej informacji.
,Sylwia85 a czy nie ma możliwości zapobiec takim grzybom przed ich zaatakowaniem rośliny?
gosiaczek12a11,Gosiu ziemia jest mokra i właśnie tym nawozem podlewam całe lato.Dziękuję w imieniu męża.
byna, gracha , anabuko1 hosty zostaną przesadzone bo bardzo lubię te rośliny i szkoda mi ich bardzo


Część gdzie jest już warzywniaczek zostanie w tym roku posypany wapnem i następnie zasilony kurzewnikiem.Wieczorkiem odwiedzę wasze ogrody a teraz muszę eM zawieść na rehabilitację.
Martusiu zazdroszczę takiego wypoczynku jeszcze w Zakopanym


Iwonko dobrze rozpoznałaś że to żeleźniak ,Mam nadzieję że na drugi rok pocieszy nas kwiatami.


Ewuniu jak pisałam wyżej pójdą w cień.Ja nie wiedziałam że tak słabo radzą sobie na słonku.Ale trzeba popełniać błędy żeby się nauczyć.A dzięki Wam tutaj na forum tacy jak ja nowicjusze nie będą popełniać ich więcej.Ja przyrzekłam sobie że zanim kupię jakąś roślinkę to sporo o niej poczytam ,zapytam na forum i dopiero kupię.
Madziu jakiego środka używasz?Ja już czytałam o miksturze z czosnku ale nie zapisałam czy mogłabym prosić o przepis?Czy można tą miksturką dla każdej roślinki stosować?Proszę o więcej informacji.
,Sylwia85 a czy nie ma możliwości zapobiec takim grzybom przed ich zaatakowaniem rośliny?
gosiaczek12a11,Gosiu ziemia jest mokra i właśnie tym nawozem podlewam całe lato.Dziękuję w imieniu męża.

byna, gracha , anabuko1 hosty zostaną przesadzone bo bardzo lubię te rośliny i szkoda mi ich bardzo

- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy
Joanko ,nie przejmuj się tak bardzo .Rośliny wiele potrafią znieść ,czasem wystarczy im zmienić stanowisko ,a poprawa jest natychmiastowa .Idzie jesień i jest dobry czas na przesadzanie tego ,co budzi w nas wątpliwości . 
