Proszę o poradę, w tym sezonie zrobiłam zalecane 3 opryski: br. plam. drzew pestk., owocnica i owocówka. Od długiego już czasu na powierzchni owoców są wypukłe kropeczki dające się zdrapać. Teraz sączy się z nich klejąca wydzielina. A już się cieszyłam ,że będą owoce do zjedzenia . Czy da się jeszcze coś uratować? Liście mają jakiś dziwny kolor, zamiast żywozielonej mają szarą barwę.
Co powinnam zrobić? Proszę o szybką poradę.
?bedani?
Jeśli na wiosnę nie popryskasz jak opadnie 80 % kwiatów to po 2 tygodniach 80 -90 % owoców opadnie z robakami i jedynie na odmianach dojrzewających od Lipca do połowy Sierpnia będziesz miał 20-60% robaków a na odmianach wrześniowych na 90% owoców będziesz miał robaki.
Jak nie pryskałem na wiosnę jak opadnie 80 % kwiatów na drzewie miałem 10-15 owoców a jak popryskałem mam kilka wiader bez robaków aż gałęzie się uginają od ciężaru owoców .
Witam
Czy jest sens smarować czymś rany w śliwie która w maju została poobijana przez grad wielkości Czereśni?
Do tej pory rośnie normalnie tylko boję się czy w zime nie zmarźnie.
Ogrodnik88 !
Jeśli już, to trzeba było to zrobić w maju, niezwłocznie po powstaniu ranek. Zabezpieczenie przed infekcją.
Posmarowanie w chwili obecnej na pewno nie zaszkodzi, a czy pomoże ?
Pewnie niewiele.
Proszę o poradę, w tym sezonie zrobiłam zalecane 3 opryski: br. plam. drzew pestk., owocnica i owocówka. Od długiego już czasu na powierzchni owoców są wypukłe kropeczki dające się zdrapać. Teraz sączy się z nich klejąca wydzielina. A już się cieszyłam ,że będą owoce do zjedzenia . Czy da się jeszcze coś uratować? Liście mają jakiś dziwny kolor, zamiast żywozielonej mają szarą barwę.
Co powinnam zrobić? Proszę o szybką poradę
To może być groźna choroba śliw szarka.
Więcej na jej temat
moim zdaniem to srebrzystość liści ale też nie ma się z czego cieszyć bo grzyb rozwija się w drewnie a tam żadne opryski nie działają.Co do gumowych wycieków to skórka owocu musiała zostać uszkodzona przez robaka albo np.grad.
To może być też srebrzystość fizjologiczna spowodowana suszą i upałami.
Moja śliwka węgierka, drugi rok choruje. W tym roku na wiosnę pryskałam preparatem na mączniaka i mszycę, ale efekt jest taki jak na zdjęciu. zgubiła prawie wszystkie liście, prawie nie ma owoców. Co to za cholerstwo?:/
Dziękuję za odpowiedzi.
No to mam zagwozdkę - bo owoce z tych niby szarkowych drzew, nie mają w środku żywicy, są czyste, w smaku nie wyczuwam zmiany (tylko sprawdziłam, do zjedzenia nie zbieram). A teraz liście są rzeczywiście srebrne i opadają z drzewa. Kora na pniach gładka, zdrowa, ale obejrzę jeszcze dokładniej. No i gałązki wypuszczają nowe, żywozielone przyrosty.
Jak już wspomniałem powyżej może to być srebrzystość fizjologiczna.LIŚCIE ZOSTAŁY USZKODZONE I MUSZĄ OPAŚĆ.Jak opadnie ponad połowa zrób oprysk Topsinem a jak wszystkie tak za 2-3 tyg miedziowymi w stężeniu 0.5%.
Kaemo, to - jak określiłaś - cholerstwo ma swoje imię, czyli: drobna plamistość liści drzew pestkowych.
Zwalczać należy dużo wcześniej, a teraz to jeszcze 2 - 3 opryski. Do zastosowania można użyć Syllitu lub Carpene naprzemiennie z Topsinem, chyba że jest pow. +12oC to można użyć Score ew. Difo 250 SC. Opadłe liście bezwarunkowo zebrać i spalić, tam jest grzyb na przyszły sezon.
dziękuję Ci ka-Lo za naprowadzenie na temat srebrzystości. W sobotę trzy drzewa śliw miały być wycięte.
Na ostatnim zdjęciu przekrój młodej gałązki, na drugim -zainfekowanych. Jak myślisz, przetrzymać jeszcze jeden sezon? Zrobiłabym opryski tak jak radzisz. Czy na przykład wyciąć dwie sąsiadujące, a zostawić tę po stronie przeciwnej?
Wygląda nie najlepiej ale ten rok w ogóle jest jakiś dziwny.Ostatecznym potwierdzeniem srebrzystości jest wyrastanie na pniu owocników grzyba i do tego czasu możesz się wstrzymać z wycinką bo nie jest grożny dla innych drzew.Jeżeli masz w pobliżu topole to musisz zadbać o profilaktykę bo o ile pamiętam ten gatunek jest rezerwuarem tego patogenu.