czy mogę przejąć opuszczoną działkę?

[Anetka22]

Witam wszystkich
Od zawsze marzyłam o własnym ogródeczku miejscu tylko dla mnie któremu mogłabym poswięcić swój wolny czas.
Wiec problem jest taki że nie wiem jak starać sie o przydzielenie działki lub jej przejęcie
Ostatnio spacerując spodobał mi sie jeden z ogródków był zarosnięty i opuszczony, lokalizacja bardzo mi podpasowała gdyż blisko mieszkam.
I nie wiem czy mogłabym go przejać i jak to sie ogólnie wszystko załatwia.
Może mi ktoś pomóc objaśnic jak to sie wszystko odbywa? z góry dziękuję

[damek1718]

Najpierw trzeba by było udać się do urzędu miasta i znaleźć numer działki oraz określić czyja to jest działka. To podstawa. Inaczej włożysz kupę pracy, kasy i nagle znikąd pojawi sie prawowity właściciel. Za duże ryzyko.

[Anetka22]

Dziękuje bardzo za odpowiedz, właśnie cos mi sie wydawało że tak bedzie ale spróbować zawsze można
Zobaczymy co z tego wyjdzie za jakiś czas
Pozdrawiam

[Bixxx]

Nie wiem, czy dobrze rozumiem, o czym mowa:
- o działce - ogródku działkowym (i zakładam że o to właśnie chodzi)
- czy o działce w sensie czyjś ogród w mieście?

W pierwszym przypadku należy iść po prostu do zarządu tych ogródków działkowych - trzeba spytać jakiegoś działkowicza gdzie się trzeba zgłosić albo poprosić o nr telefonu, urząd miasta nie ma tu nic do rzeczy, to zarząd poinformuje czy jest mozliwość dostania działki tej właśnie czy jakiejś innej - po kimś (opuszczonej, odebranej) lub otrzymania jej odpłatnie (czyli dając jakąś kasę za nasadzenia, domek itd, bo przecież nie za grunt) od poprzedniego użytkownika.

W drugim przypadku - jakoś nie mogę sobie wyobrazić bezpańskiej działki/terenu/placu ktory można by ot tak "przejąć" lub dostać (na pewno nie od miasta) W tym przypadku można by się udać do urzędu miasta aby spytać czyja to działka, żeby ewentualnie porozmawiać z właścicielem czy nie chciałby jej sprzedać.

[Anetka22]

Właśnie chodzi o tą pierwszą pozycje którą wymieniłeś/aś. Ide właśnie dzisiaj soe spotkać z taką panią która ma pojęcie co dzieje sie na tych działkach i pogadam z nią, a ona mi pomoże
Może akurat sie uda

[Bixxx]

To trzymam kciuki, warto wziąć telefon do prezesa, a jeśli nie mają - to do skarbnika, ten na pewno będą mieć
Z doświadczenia wiem, że skarbnik może nawet więcej pomysłów podsunąć - lepiej wie, kto się miga od płacenia lub kto chce z działki zrezygnować.

Jesień to świetna pora na objęcie działki - widać co rośnie, owocuje, kwitnie, na wiosnę sobie człowiek nie wykopie tego co nie potrzeba. No i przekopanie na zimę - bezcenne...

[Anetka22]

Czyli wszystko już wiadomo, upatrzona działka będzie w moja. Poprzedni właściciel dawno umarł i stała wolna. W piątek idę żeby przypisali mi ją
Jestem już coraz bliżej spełnienia mojego malutkiego marzenia ;)
dziękuję za zainteresowaniem tematem :*

[Bixxx]

Heeeeej, no to gratulacje!

To jeden z najfajniejszych momentów - odkrywasz skarby (zapomniane byliny, krzewy), eksplorujesz, planujesz...

Pamiętaj tylko, że wycina się łatwo, a potem płacze (albo zgrzyta zębami) - najpierw zastanów się, czy NAPRAWDĘ chcesz się czegoś pozbyć (krzewu, drzewka), tym bardziej że stare odmiany drzew mogą być bezcenne. W handlu nie dostaniesz już takich jabłek na ciasto albo starych dobrych wiśni odpornych na zgorzel... Czasem warto rok odczekać z decyzją, to najczęściej popełniany przez początkujących błąd.

Powodzenia i dobrej zabawy!