Madziu, hoja ma się świetnie, jakiś czas temu ruszyła i wygląda tak:

Jak się przyjrzeć to widać, że ma dwa nowe wierzchołki wzrostu

dwa listki jej się co prawda tak krzywo rozwinęły, nie wiem dlaczego...
W ogóle prawdopodobnie w tym tygodniu przyjdą do mnie cztery nowe hoje, ale to się pochwalę jak będą (tak, choroba też mnie dopadła...)
A inni nowi lokatorzy to:

Fikus Benjamina po długim ukorzenianiu w wodzie trafił w końcu do ziemi i natychmiast wypuścił 3 nowe wierzchołki wzrostu, strasznie się cieszę, bo to jakaś odmiana o takich falowanych listkach, strasznie fajny

Zielistka - taka pasiasta, moje dotychczasowe były całe zielone i po lewej coś z gruboszowatych, ale właśnie nie potrafię tego zidentyfikować - ma takie bardzo owłosione, miłe w dotyku listki (przyniosłam szczepkę tego z pracowni botanicznej)

I Scindapsus, kupiony ostatnio na przecenie za grosze, skazany w sklepie na zagładę, więc się nim zaopiekowałam ;)