U mnie trzy wielkokwiatówki też strzeliły na jakieś 160 i na końcu zrobiły klastry.
Zamiast jednego dużego kwiatu mają po 10 o połowę mniejszych.
Tez się zdziwiłam, ale od przybytku głowa nie boli.
Eifelzauber ładniutka, czy ona rzeczywiście tak mocno pachnie?
Z Cabaretem nie miałam do tej pory problemu, a u mnie na działce co mniej mrozoodporne to prędzej czy później padnie.
Grażyna, pewnie, że nie boli Jednak Eifelzauber w pierwszym swoim roku była cały czas niewysoka.
Aneta, nie wąchałam Rośnie w środku rabaty i po prostu tam nie wchodzę, a z odległości metra nie poczułam.
Ojej, a czemu ta szałwia taka biała? u mnie wzeszła fioletowa..
Coś trefne te nasionka w tym roku..mieszanka różowa wyszła maciejkowa, Werbeny nie takie...ehhh..
Czy mogę się uśmiechnąć o nasionka patagonskiej? To jedyny sposób na zgodność odmiany, forumowy barter
Kasia, wszystkie inne fioletowe, a to ewenement Osteospermum źle posadziłam, a sałata właśnie wyrosła-będę wyjadać Nasiona zamierzam pozbierać, obym nie przegapiła. Zawsze można liczyć na samosiew, teraz już wiem, czego szukać
Teraz będzie kwitła do mrozów.
Jeszcze zakwitają.
Z tyłu puste korpusy z wykręconymi ramkami. I tak tam nie chodzę
U mnie zrobił się fajny łan werben. Jednak najładniej wyglądają w grupie.
Wiem, że Daisy różni się od Jaqueline. Ta ostatnia jaśniejsza, Daisy wpada w lekki róż.
Dlatego chodziło mi o wielkość kwiatów
Gosia, swoje mogłam nieco wypielić, zanim się zreflektowałam, co się wysiało Teraz już nie popełnię takiego błędu.
Stasiu, róże w ogóle dopiero będą kwitnąć powtórnie
Ewa, witaj w nowym tygodniu!
Widzę, że w Twoim ogrodzie nieprzerwane kwitnienie... u mnie już się powoli wyciszają niektóre z róż, a pozostałe nic sobie nie robią z upałów i wypuszczają kolejne pąki. Muszę jednak zauważyć, że w tym roku drugie kwitnienie jest zdecydowanie mniej obfite.
Miziaki dla kocilli!
A.
Moje niewyszukane co prawda róże też sobie radzą i kwitnąć zaczynają , przycięte byliny też zaczynają drugie życie...skromniejsze ale zawsze...W tym tygodniu mam psa pod opieką ..trochę marudzi i trochę czasu musimy mu poświęcić , na działce musi być na uwięzi a my musimy być w polu jego widzenia co u mnie nie jest takie proste ...więc jedno z nas pilnuje psa... Właśnie się wybieramy...
U mnie co prawda w piątek przeleciał deszcz, ale to za mało. Ostatnie dni znowu słoneczne i ma być coraz cieplej.
Zrobiłam przegląd ogrodu i nie wygląda to ciekawie. Wielu roślinom w tym krzewom uschły liście na amen
Jedynie róże płodzą kolejne pąki. Wychodzi na to, że nie straszne im tropiki.
Nie rozumiem jedynie, dlaczego już zaczyna kwitnąć nawłoć i dzielżan...ja nie chcę
Miejmy nadzieję,ze w końcu Darl Lady dostanie odpowiedniego kolorku. Ewo jak długo masz Granny-napisz czy warto ją mieć,czy to zwarty krzaczek a pędy nie przewieszają się no i wysokość.
Z tą wysokością to można się uśmiać.Naprzyklad Gloriadei podaje wysokość Parfum D"Evity chyba 120cm a moja już jest na górze tarasu-czyli 3m- no prawie.Pisalam na pw do Ani DS ale jeszcze nie odpisuje.Chcę już złożyć zamowienie i waham się pomiędzy ..... inną.