1. Jeden z moich pierwszych. Lekko zolty z delikatnymi zylkami. Nie chce sklamac, ale kupiony chyba w listopadnie. Nieprzerwanie kwitnie wydluzajac pedy (2, rozgalezione). Zawsze ma okolo 10 kwiatuszko.
2. Rowniez kupiony w poprzednim roku kilka dni po 1. Nie wyroznial sie niczym szczegolnym poza burza kwiatkow (nie pamietam ile dokladnie, ale na pewno 40+) i to wlasnie zdecydowalo o tym, ze trafil na moj parapet. Nieprzerwanie kwitnie na 4 pedach wydluzajac sie.
3. Jako fanka kropeczek, centek i plamek nie moglam przejsc obok niego obojetnie

Kojarzy mi sie z kotem savannah. Ma cieniowane platki rozowo bezowe i jest jedym z moich ulubienszych
4. Kuzynka Magicala. Mimo, ze mniej efektowna dla mnie i tak piekna

Nowe kwiatuszki bardzo roznia sie od starych. Dla mnie jak 2 rozne roslinki. Starsze bardzo blakna i tak jakby zwerzaly sie platki.
5. Moj pierwszy zoltek. Nowe kwiatuszki sa mocno cytrynkowe. Szkoda, ze z czasem robia sie prawie biale co widac zreszta na zdjeciu w tle. Wazka slicznie kontastuje z caloscia. Uwazam, ze to wlasnie jest w nim piekne.
6. Biedak stracil prawie wszystkie kwiatuszki ( bylo 20+)

Zle zniosl klimatyzacje w nowym otoczeniu. Jego tlo jest cos poniedzy limonkowym, a bezowym. Zalezy od sloneczka.
7. Jeden z moich najulubienszych

Dlugo na niego polowalam
8. Moje sloneczko

To ten ze zlamanym pedzikiem. Ostal sie na nim jeden caly. Lodyzke skleilam tasma znadzieja, ze moze nie jest cala ulamana i sie przyjmie

ale nie...
9. Moj niespodzianek

Ladnie i obficie sie zapowiada. Rozgalezia sie
10. Wczorajszy niespodzianek od TZ-a
11. Manhatan. każdy kolejny kwiatuszek jest coraz wiekszy. Najstarszy ma 7 cm, a najnowszy 10
