
U mnie nadal Sahara i już mam jej serdecznie dość tak jak latania z konewkami.

Miało popadać a tu kicha.........ani kropli.
Wszystko prawie podwiędnięte wieczorami, że nawet fotki nie ma jak zrobić.
Jakbym siebie widziała podczas odchwaszczaniamajka411 pisze:Ewa, kiedy ja wszystko co się wysieje i tak wypielę....zupełnie się nie mogę połapać co jest co jak wyłazi z ziemi....
![]()