Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2

[Nadzieja]

Wspaniałe kwiatuszki mammilariowe

[theoria_]

Dzięki dziewczyny

Beata na razie są skazane na tą patelnię, bo poprzednie miejsce (wystawa wschodnia) jest uczęszczane przez robotników. Mniej zadowolone będę mogła przenieść za jakiś tydzień. Szkoda, że u mnie nic nie wychodzi z ekranu, np. mamilarie kilku osób

Witaj u mnie Agnieszko, zapraszam częściej

Aga oleander jest u mnie pierwszy sezon, do tej pory kwitł pojedynczymi kwiatami a każdy miał inny kolor Teraz stoi w ogrodzie, w zielonej części ma słońca na full dół jest cieniowany przez meble ogrodowe, mama go czasem podlewa i chyba mu się podoba. Miałam stracha, bo dostałam go jesienią jako prawie dwumetrową roślinę i bałam się jak zniesie zmianę warunków, ale przez zimę nie wyłysiał całkiem, słabo kwitnie, ale żyje więc chyba jest nieźle.

Lucy te bąble to Pachyphytum oviferum, bardzo je lubię tylko szkoda, że są z tych niedotykalskich na których zostają odciski palców. Nie mogę się doczekać kiedy zakwitnie, roślina z której był pobrany listek kwitła, więc mam nadzieję, że i ja się doczekam

[Gaga1960]

Paula pokazuj kwiatuchy,przecież coś ci tam kwitnie

[theoria_]

Grażynko od tamtej pory nie byłam u rodziców, więc na razie nie mam nic więcej do pokazania. Mogę co najwyżej pobiadolić jak źle jest mieć kolekcję na odległość i że jakiś szkodnik wyrzucił mi M. texana z doniczki , ale tego to raczej nikt by nie chciał oglądać.

[theoria_]

Podczas mojej obecności u rodziców nie było żadnych powalających kwitnień, ale żeby nie było, że nie chcę nic pokazywać...

Część darów od Marka o wielkim sercu - jeszcze raz wielkie dzięki dla Ciebie i Uli
Suweniry znad Bugu cz. 2

Mamilarki
M. discolor, M. glassii


M. noureddineana NBF157, M. duwei


M. goodridgei


Inne maluchy:
Cumarinia odorata, Coryphantha (pokręciłam nazwę i nawet google nie chce naprostować mojej radosnej twórczości )


Hamatocactus setispinus, Astrophytum senile v. aureum


Mediolobivia pectinata, Lobivia famatimensis v. aurantiaca


cdn.

[hen_s]

Śliczne chociaż nieduże jeszcze rośliny. Ale urosną jak na drożdżach bo z dobrej ręki pochodzą.

Marek jest wielki!
I o wielkim sercu.
Kilka Jego roślin rośnie i u mnie służąc za ozdobę mojego skromnego zbiorku.

Dlaczego nie widzę tu zdjęć z wyprawy?

[theoria_]

O Marku można długo opowiadać i w samych superlatywach, a że dary od serca świadczy fakt, że żadna mamilaria nie zrzuciła pąków po zmianie otoczenia i nawet już u mnie pojawił się taki oto kwiatek:

Dorstenia foetida

Podczas wizyty nie miałam głowy do robienia zdjęć - chyba nikogo to nie dziwi. Mąż coś tam pstrykał, ale nie jestem od tego żeby upubliczniać jakie śliczności Marek skrywa przed forumowiczami. Mogę pokusić się jedynie o taką zbioróweczkę - mam nadzieję, że Marek się nie pogniewa
https://www.dropbox.com/s/mtf08zi3dms5m1a/DSCF7784.JPG

Słowem komentarza: kto nie widział niech żałuje!

[hen_s]

Pod tą super wypowiedzią się podpisuję obiema rękami.

Ta kolekcja mammillarii jest myślę jedną z największych i najbardziej wartościowych w kraju.

Tylko tak sobie myślę: dlaczego w tym roku nas tam jeszcze nie było

[theoria_]

Ta kolekcja mammillarii jest myślę jedną z największych i najbardziej wartościowych w kraju.

Pod tym z kolei ja się podpisuję

Dzisiaj u nas na balkonie (zbiorek teściów):

[AleksandraBdg]

Ależ piękny kwiat!
Jak duża musi być ta opuncja,aby móc zakwitnąć? Mam taką,ale nie raczy pokazać pączusia...

[theoria_]

Oleńko z tego co wiem jest to ocalały kawałek (ok. 40 cm) większej całości, która kwitła od kilku sezonów, ale z braku miejsca pozbyli się reszty. Nie jest traktowana w żaden specjalny sposób - rośnie w zwykłej torfowej ziemi i nie przechodzi zimowego spoczynku. Szok, nie?

Jakieś 2 lata temu wzięłam dla siebie małą zaszczepkę, ale dopiero w tym roku zaczęła rosnąć, mam nadzieję, że zechce podtrzymywać tradycję kwitnienia odziedziczoną po roślinie matecznej.

[czarny]

To O. vulgaris?

[theoria_]

Nie znam się na opuncjach, ale również obstawiałam O. vulgaris.

[AleksandraBdg]

Paulinko, to ja trzymam kciuki za to,żeby odziedziczyła wszystko to co najlepsze
W sumie za opuncjami nie przepadam, swoje 2 sztuki mam przypadkiem (raz jakaś babinka sprzedawała na ryneczku a raz cioci ułamał się kawałek jej),ale te kwiaty..... ślinotoku można dostać...

[bebos]

Aaaa, czyli masz coś na pocieszenia, kiedy jesteś z dala od swoich sukulentów... i to coś całkiem miłego dla oka! A wizyty u Marka zazdroszczę do bólu - pokazuje nam tylko wyrywki, a za każdym razem mnie zaskakuje...co On tam jeszcze ma...wiedzą tylko Wybrani!