Aniu Lisonnette i Match są nie do przebicia, Saint Seans również( o matko co za nazwa

)
sporo masz tego, noooooooooo ale skoro małż z Tobą sadzi to insza inszość.
Naprawdę ciekawe egzemplarze, i naprawdę miło popatrzeć, ale Ty roboty masz sporo przy tym
niestety dalia niepodlana nie chce kwitnąć, więc już sobie wyobrażam jaki masz rozkład zajęć wieczornych
