Ogródek majowej cz. 2 (nowe wyzwanie:)

[lulka]

Amfora świetnie wygląda, a miejscówkę ma wprost idealną. Chyba robiona specjalnie pod Twój ogród. Z szerszej perspektywy dojrzała częśc ogrodu fajnie się komponuje/przechodzi w nową. Na prawdę całość robi coraz większe wrażenie. Brawa dla projektantki, wykonawców i oczywiście inwestora/ki . Świetna robota

p.s. po prawej stronie bordowe, coto za krzaczorki ?

[majowa]

Agunia jak już zacznę przesadzać z ozdobami, to daj mi znać, proszę . Pani Profesor, dziękuję za tak wysoka notę.
.
Madzia, jak tylko mostek był położony wiedziałam, że tam MUSI coś stanąć. Tez mi się wydaje, że amfora nieźle się wpasowała. To bordowe to berberys, najzwyklejszy Thunberga Atropurpurea.

[lulka]

A ile masz posadzonych krzewów? Czy to 1 krzaczek tak wystrzelił wszerz i wzwyż? Chcę coś wysokiego posadzić w lewym rogu ogródka, tuż za lilakiem i myślę, że Berberys by się nieźle komponował ze swoją czerwienią.

Madzia, jak tylko mostek był położony wiedziałam, że tam MUSI coś stanąć

dobrze, że mostek jest bez poręczy, bo wtedy już by tak dobrze nie wyglądał. Dobrze, to nieodpowiednie słowo, zamieńmy je na lekko

[JagiS]

Bardzo mi się podoba to, co wymyśliłaś, bardzo.
I bardzo lubię Twoje skośne zdjęcia. Nie w każdym ogrodzie wyglądałyby tak fajnie.
A najpiękniejsza jest Wera . Budzi niezmiennie moją tęsknotę za psem .

i gratulacje - Jagoda

[majowa]

Magda tam jest jeden krzak, ma ok. 2mX2m, a i tak co roku go ograniczam cięciem, bo wychodzi na ścieżkę. Zaraz za nim, w stronę thuj rośnie jałowiec i berberys go już "otula". Podobne wymiary osiągnie też bordowa pęcherznica (i nie kłuje). Co do mostka też się zgadzam, poręcz nie pasuje.
Jagi bardzo dziękuję za wszystkie słowa. Fajnie, że podoba Ci się moje skośne spojrzenie (proszę nie brać dosłownie powyższego wpisu nie mam azjatyckich genów). Wera jest kochana, ale czasem potrafi nieźle zmęczyć.

[Lady-r]

Masz racje, ze pęcherznica jest lepsza, bo mniej wrażliwa na suszę U mnie berberys podsechł, a na tej samej wystawie pęcherznica jest w lepszym stanie. Ale masz cudownie i fakt musisz lać wodę , ja wyjechałam na 4 dni to nie poznałam po powrocie mojego trawnika Teraz po paru dniach zraszania doszedł do siebie, ale zdarzało mi się na parę godzin zapomnieć o odkręconym kranie. O rachunkach wolę nie myśleć dobrze, że chociaż za ścieki od tej wody mi nie liczą, bo mam drugi licznik, bo to co zużyję w domu to od razu mi przeliczają jako ścieki. A jak jest u ciebie?

[majowa]

Aniu, z podlewaniem mam podobnie, założyliśmy podlicznik na wodę ogrodową i ona nie wchodzi w ścieki. Zawsze to troszkę oszczędności.
Miłego popołudnia!

[BasiaEm]

Trawka rośnie jeszcze chwila i będzie kosiara szaleć
Wera spojrzenie ma mądre i takie chyba wiecznie błagające ech te psiaki

[OLUNIA]

Witaj Iwonka
Wczoraj do późnych godzin nocnych wertowałam Twój wątek do którego długo nie zaglądałam ,ale z wrażenia nic nie napisałam ..po prostu brak słów..
Jestem pod ogromnym wrażeniem prac jakie wykonaliście ,zapomniałam już ,że miałaś taki kawał ziemi niezagospodarowanej,wszystko zrobione z wielkim rozmachem i dużym smakiem...widzę już oczyma wyobraźni Twój "nowy" ogród za cztery ,pięć lat będzie cudownie...już jest ,ale jak się rozrośnie to będziesz miała swój raj na ziemi.
Jestem naprawdę pod dużżżżym wrażeniem.Gratuluję

[lulka]

Aniu, z podlewaniem mam podobnie, założyliśmy podlicznik na wodę ogrodową i ona nie wchodzi w ścieki. Zawsze to troszkę oszczędności.
Miłego popołudnia!

My też mamy oddzielny licznik na wodę, inaczej to nie wiem . W zasadzie, to i tak moja starsza córka zużywa najwięcej wody kąpiąc się 3-4 razy dziennie
Iwonko, czy u Ciebie również kojący wiaterek wieje ?

[majowa]

Witajcie
Basiu kosiara juz w blokach startowych . Tak, Wera ma takie kochane spojrzenie, spryciula, wie jak nas rozczulić.
Olu miło mi, że mnie odwiedzasz. Po dłuższej przerwie lepeij widzisz ile zmian . Dziękuję za miłe słowa
Magda mam to samo, tyle, że z synem - wodnik szuwarek . Nie wiem czy wieje, siedzę w robocie i owszem wieje, ale wiatrak . Rano powietrze stało w miejscu.

[reniuniek]

Znowu cichaczem oglądam twoje bajkowe włości. Pełna podziwu, któryś raz z kolei zbierając szczenkę ze stołu Bajka!!! Gliniane zakupy cudne a i że tak napisze, stare ozdóbki piękne a biała skrzynia cudna!
Wszystkiego naj i nastepnych lat w szczęściu i miłości
Może u ciebie pada deszczyk?

[majowa]

Reniu, dziękuję kochana. Właśnie się zachmurzyło, jest potwornie duszno, może będzie z tego deszcz - bardzo na to liczę.
Zasuszył mi się jeden młody powojnik. Jeszcze wczoraj było ok. Jak myślicie, odszedł na zawsze czy upał go przypalił, ale odbije?

[takasobie]

Odbije, odbije! Jak już był rozhulany, to da radę.
Może miał uwiąd, bo przy takich temperaturach od zwiędnięcia do zasuszenia wystarczy kilka godzin
Ja stracilam jednego, bo mu się korzenie ugotowały. Młodą sierotę z biedy w upał posadziłam i ... obficie podlałam

[majowa]

Właśnie przyszłam ze spaceru z psem i widzę, ze Miłka już od rana po FO buszuje Mówisz, ze odbije? Rozhulany za bardzo to nie był, z tegorocznego sadzenia. Może faktycznie uwiąd .