Tosia to już zakrawa na głupotę,żeby z dziećmi siedzieć na ogrodzie i to w taki upał.U m nie też wszystko mdleje ale najbardziej spektakularnie(o czym wspominalam)L,amant.Aż mnie śmieszy ,a rano głowki podniesione do samego nieba.
Tosia pod koniec sierpnia to już nic nie będzie kwitło-floksy przekwitają,hortusie także no chyba ,że jakiś asterek(nawet nie wiem czy takowe mam

)
Aga-no pewnie ,że Bozia da-już się cieszę

.Znajdziesz się nagle w niekontrolowanym buszu

(jeśli jeszcze będzie przy tej spiekocie).
Maja-sztywne pędy-n o kurcze ,mam nadzieję,że i u mnie się wzmocnią i nie będą takie wiotkie.
Zakwitł 1 kwiatkiem Charles Darwin-no cudności kwiatuszek.Maleńka sadzonka ładnie urosła.Najgorzej ma się St.Swithun.Ale jesteśmy cierpliwi

p0oczekamy 2 lata i wtedy będziemy się zachwycać.
Kasiu 123-dziękuję za komplement.Cieszę się ,że zajrzałaś
