Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija..

[doromichu]

ale masz farta,ja niestety juz nie mam miejsca na nawet mini szklarenke

[crazydaisy]

Tylny ogrod ma jakies 16x7m, wiec spokojnie zmieszcze w kacie mala szklarenke. Musze sie liczyc z koniecznoscia dostawienia jakiejs szopki jeszcze, bo na pewno dostane eksmisje z garazu z ogrodowymi gratami typu kosiarka, aerator itd. Na razie rosna tam tylko 3 mlodziutkie drzewka owocowe, ale poza "dzikimi planami" musi byc tez wybieg dla malego bo w zasadzie to podstawowa rola tego ogrodu. Marzy mi sie conservatory room, sytuowanie domu jest idealne, bo taka oranzeria wyszla by od poludnia, ale to powolutku, powolutku... Dopiero rok mija jak mieszkamy, jest mase rzeczy do zmiany w samym domu. Chocby zmiana podlog w lazience i kuchni bo jakos mi tam nie pasuja wykladziny dywanowe. Szczegolnie w toalecie.

[crazydaisy]

Ladnie sie im kwitnie:





Swingtime i Marinka.

[doromichu]

Wow ale obsypane kwiatami te Twoje fuksje

[crazydaisy]

Przyznam Ci sie ze nie znam ich mozliwosci, ale podziwiam to co wyczyniaja. Podobnie szaleje Blue Angel, Diva i taki maly kurdupelek - pojecia nie mam jakiej odmiany - ale u niego nie widac lisci pod kwiatami.

Patio Princess:


Blacky - lubie te kolorki u niego:

[kubasia]

Pięknie kwitną i jak urosły Pozytywnie zazdroszczę szklarni od dawna marzę o takiej, ale raz, że nie mam miejsca, dwa nie stać mnie na taką jaką chcę Teraz dopiero zaszalejesz z przedszkolem fuksjowym

[crazydaisy]

Dziekuje. Widze, ze czesc z fuksji rosnie jak szalona, one wszystkie byly takie male - doniczka 7-9cm, kilkanascie cm roslinki, Tomki Westy nawet nie tyle, bo kupilam je w postaci kilkucentymetrowych pedzikow z brylka korzeniowa - teraz maja po 30cm i zaczynaja kwitnac. Kilka odmian, np. Harry Grey, Alison Patricia, prawie nie rosna i sa takie malutkie - musze zweryfikowac miejsca dla nich, bo kurdupelek w wielkim, wiszacym koszu to glebokie nieporozumienie. Szal wielkosci odstawia Eva Boerg, jest chyba najwieksza z moich roslin, ale ja mam od jesieni ubieglego roku, wiec jest starsza.
Szklarenka... Rajmund wypatrzyl na fb oferte "oddam za darmo", napisalismy, okazalo sie ze niespelna mile od nas w dodatku. Nie zastanawialismy sie bo szukalam szklarenki. Ta ma jakies 2,4x1,8m, wiec nawet wielkosc jest taka jak chcialam. Mam nadzieje wiosna pociagnac tam fuksjowy zlobek i przedszkole.

P.S. Wczoraj z tego...


... zrobilam to


Probuje wyhodowac drzewko.

[crazydaisy]

Byl dzis listonosz z przesylka od Dobrej Wrozki - Wrozka jak bedzie chciala to sie przyzna publicznie do swego dziela - i przyniosl pake Dobra Wszelakiego. Czego tam nie bylo... Zaraz po otwarciu zobaczylam zwinieta paproc - piekna, calkiem duza juz i gotowa by ja wsadzic do doniczki. Chwilowo zaparkowala obok samochodu Mlodego:



A potem kilka pakiecikow, troskliwie zabezpieczonych mokra wata, a w nich... Ketmie, hoje, kloniki, cytryny, fikusiki - tylko w ukorzeniacz i do ziemi, albo w wode i niech puszcza korzenie. Moj zlobek zrobil sie pelny, nawet kufli mi braklo! Nakrecilam sie nieludzko, teraz czekam, az mi sie te maluszki pokorzenia, a w miedzyczasie będę kopac za wiedza bo przyznam bez bicia, ze niektore z tych roslinek sa mi zupelnie obce. Ale juz wiem gdzie co bedzie stalo!



Wielkie, wielkie Dzięki, Wrozko!

[doromichu]

niech rosna
przypomnialo mi sie,ze wlozylam rosline,ktora wyglada jak hoja,ale nia nie jest

[crazydaisy]

Ale numer... A co to jest i jak to wyglada? (mam problem z lapkiem)

[doromichu]

o ile sie nie myle to jest Eschynantus - Eszynantus

[crazydaisy]

Niezly numer... Musze poszukac "czym to sie je". Jak to odroznic od hoi? Moj lap zeswirowal, obstawiam wirusa - albo kursor dostaje drgawek i reaguje mniej niz srednio na moje dzialania, albo wmiela strone tak dlugo, ze pewnie zdazylabym sie nauczyc grac na fortepianie. W zwiazku z tym moge miec wylaczone forum, pozostaje fb w telefonie.

[crazydaisy]

To forum jest zrodlem zarazy... Wczoraj dowiedzialam sie, ze Lady Thumb i Tom Thumb to odmiany zimujace w gruncie, tak jak Magellaniki. Wsiadlo wiec na rower, zapielo dziecia do przyczepy i pognalo bakcylem pedzone do B&Q i centrum ogrodniczego - tyle mam w zasiegu pedala/buta, a pamietalam ze tam gdzies widzialam te dwie odmiany. Zwrocily moja uwage podobienstwem nazw - taka parka. Na miejscu okazalo sie ze sa, ale przelane zupelnie i pieron wie jak dlugo w wodzie staly, w dodatku dosc drogie jak na fuksje - mowi sie trudno, wsadzilam w koszyk, przy kasie zwrocilam uwage, ze one troche watpliwej kondycji, jakby padajace, bo galazki niektore poobsychane, ze przelane, to licho wie w jakim stanie korzenie... I co? I przecena o polowe! Chyba marudzenie przy zakupie zacznie mi wchodzic w nawyk...
W efekcie przywloklam do domu:



A teraz sie nimi troskliwie zaopiekujemy, poobcinamy troche, ukorzenimy na wszelki wypadek...


Ech... ja tu chyba "sobie spiewam a muzom"...

[doromichu]

kinia a ja ? jestem u Ciebie stalym gosciem
a w B/Q to tak robi,jak cos jest nie tak,np podstawka ktora chcesz kupic jest brudna-obnizka

[crazydaisy]

A, sorry!
Zauwazylam po prostu ze przewaznie to sobie monologuje tutaj. Przewaznie, nie znaczy zawsze, na szczescie, bo uznalabym ze jestem bardziej walnieta niz sadzilam.