Kochani, jestem, wróciłam. Wypoczęta, opalona i oczywiście baterie naładowane.
Pozmniejszam zdjęcia i kilka wrócę.
Przepraszam, że nie odpowiadam każdemu z osobna, ale mam zamiar nadrobić Wasze wątki, więc zaraz będę u Was.
Jolek, czyż to ty kochana (od kaczek

) Witaj bardzo serdecznie u mnie.
Ogród niesamowicie się rozrósł przez tę chwilową moją nieobecność. Chyba muszę troszkę zdjęć porobić. Murek skończony, nie pamiętam już czy pokazywałam. Zaraz też pstryknę.
Ale się cieszę, że już jestem i mogę z Wami pisać. Ckniło mi się bardzo aż dziwne, że można tęsknic za internetowymi znajomościami. Wielkie buziole dla wszystkich.