Ewa, ogrodu wcale nie podlewam, tylko doniczkowce

Rudo się zrobiło zamiast zielono.
Marysiu, kropel deszczu nie liczę, bo się zmarnowały, za to upał...
Kasia, mam nadzieję, że M da się namówić na wycieczkę. Szafirków jeszcze nie wykopałam.
Majka, niech ogarnę choć trochę otoczenie ścieżek

Upał zamyka nas w domu i nie mam zamiaru konać z gorąca. A zdjęcia będą
Ania, perowskia marnie mi rośnie, ale mam nadzieję, że w przyszłym roku już stworzy ładną kępę. Zamierzam ją rozmnożyć.
Aga, masakra
Krysiu, ta burza przeleciała koło mnie bokiem, nic nie spadło. Za to grzeje

Fachowcy już skończyli, tylko ja nie mam siły w tym upale ogarnąć.
Iwona, będzie w końcu i ścieżka, tylko trochę posprzątam. Na razie cieszę się, że w domu jest względnie chłodno
Ewa, u nas nadal się kurzy
Kasiu, będą i zdjęcia

A propos jesieni-borówka mi się przebarwiła
