Witam wszystkich po raz pierwszy! W końcu dobrnęłam do części 5 tematu o różach. Pierwszy temat (cz.1) przeczytałam od deski do deski, później już straciłam taki zapał do czytania, bo... coś mi wyrosło  
  
Ale po kolei...
Kupiłam 10 nasion na aukcji, 8 poszło do kieliszka z wodą, dwa pod chustki. W wodzie pierwszego kiełka dostrzegłam po 2 dobach. Jak widzę kiełka, to go biorę siup - do ziemi. Staram się go zakryć tylko na tyle, żeby nie uschła łupinka, co mogłoby utrudnić roślince wydostanie się z niej za parę dni (co, mam nadzieję, nastąpi). 
Wykombinowałam sobie szklarnię w przezroczystym pudełku po jajkach - dół pudełka jako 'doniczki', przykrywka pudełka jako podstawka (brak podziałek). Niewątpliwie plusem przezroczystej doniczki jest to, że widzę czy w środku jest mokro 

 Całość przykrywam folią spożywczą (taką sztywną, do piekarnika). Folia na krótszych bokach jest otwarta. Pomiędzy doniczkami zrobiłam przewietrzniki oraz po 4 dziurki w każdej doniczce. Mam nadzieję, że nasiona które mi się trafiły to nie jakieś wybredziochy, i moje starania zaowocują w przyszłości 

Jako, że mam w domu dwóch lokatorów (4-letnie dziecko - nieszkodliwe, i rocznego kota - tu jeszcze nie wiem jak ocenić zagrożenie, wszak Adenium to moja pierwsza roślina, nie licząc żywych kamieni w podstawówce 

 ), nie wiem jak wydzierżawić od kota fragment jego ulubionego, południowego parapetu. Już drugi dzień nad tym myślę, i na razie maluchy stoją niestety w mniej jasnej kuchni. Całe szczęście lato jest na razie na tyle słoneczne, że w doniczkach "coś" się dzieje:)
W przyszłości myślę o zakupie jakiejś szklanej doniczki. Na spodzie żwirek będzie ładną ozdobą, a ziemi na górze tyle, ile trzeba - czyli mało, chciałabym aby w przyszłości moje maleństwo przekształciło się w bonsai 
Zrobiłam eksperyment - jednego kiełka wsadziłam do płytkiej, ceramicznej podstawki pod doniczkę. Jak się cuś pojawi (o ile się pojawi) to będę kombinować gdzie to przesadzić, bo jeszcze nie wykombinowałam jak zrobić w tym dziurę 

. W pudełku na jajka natomiast dziur jest chyba aż nadto ;)
Jak tak patrzę na Wasze okazy, to wstyd pokazywać moje pchełki, ale jestem TAK zafascynowana, że nic nie zepsułam (na razie) i TAK dumna, że nie skapitulowałam na starcie tylko jednak ruszyłam się i coś w końcu z tym adenium zrobiłam (czyt.:JA, SAMA, zamówiłam NASIONA,  wybrałam się do sklepu i kupiłam jakąś ziemię z kosmicznym składem - bo o takiej wcześniej nie słyszałam).
No po prostu jestem w szoku a mój entuzjazm sięga zenitu:)
Czas na focie 
 
Występują: 4 kiełki w jajkach i 1 w spodku ;)
P8010040 by 
hardcorebaby, on Flickr
P8020062 by 
hardcorebaby, on Flickr
P8010034 by 
hardcorebaby, on Flickr
P8020055 by 
hardcorebaby, on Flickr
P8020058 by 
hardcorebaby, on Flickr