Witajcie dziewczyny,właśnie dzisiaj wróciłam z z wakacji...,trochę szkoda,że tak szybko czas zleciał.....ale cóż coś sie zaczyna i kończy...na dodatek Podhale przywitało nas grypą jelitową ...zachorowała moja córka i trochę pokrzyżowała nam plany związane z pieszymi wędrówkami po Tatrach......udało sie jedynie powędrować do Doliny Pięciu Stawów....ale niestety nie dotarliśmy do celu...brrr nie miała siły po chorobie,myślę,że nadrobimy to w przyszłym roku
Plomba z tą pogodą nad naszym morzem to tak bywa...
Gabrysiu zgadzam sie z Tobą w całej rozciągłości...góry są piękne....w najbliższym czasie postaram sie wkleić kilka zdjęć.....
Tesskadziękuję za info ...w sprawie kwiatuszków
Pozdrawiam Was cieplutko.....