Aguś - sesja to może u Ciebie, u mnie po prostu parę fotek

Ale masz rację ten kolor w ogródku też bardzo mi odpowiada i w obliczu powstałego misz-maszu na moich rabatkach wmawiam sobie, że to tylko tak eksperymentalnie aby się ostatecznie przekonać co zostaje
Aniu - odnośnie kolorowo to patrz odpowiedź dla Agi

Mieczyki były w takim zestawie lidlowskim z dalią - bardzo piękną, anemonkami i frezjami, które nie wyszły chyba...
Justynko - ja swoja kupiłam na targu - urzekły mnie jej kwiatuszki, potem prawie ususzyłam w doniczce, jakoś tak mam, że kupić to szybko, gorzej ze znalezieniem odpowiedniego miejsca i posadzeniem

. Na szczęście z obfite podlewanie już w ziemi uratowało roślinkę i nawet się odwdzięcza kwitnieniem
Marysiu - zgadzam się w 100 % to był powód dla którego uparłam się mieć warzywniak, czasami nachodzą mnie chwile zwątpienia gdy nie wyrabiam na zakrętach chociażby z głupim podlewaniem. Ale jak zbiorę miseczkę ogórków (tak jak wczoraj) do tego własny koper i niedługo mam nadzieję też czosnek to od razu zwątpienie mija