Siedlisko z sosnami cz.5

[bebeluch]

Bonia trza było napisać konwie Marzenka by wtedy lepiej skojarzyła

[ElleBelle]

Ja miałam dwóch pomocników cały dzień Jedli i pili ,nie pozwoliłam podlewać bo paliło ,oj padnięta jestem ,ale chwilę pokropił deszczyk po moim podlewaniu

[cantati]

Marzenko, znów pospacerowałam z przyjemnością u Ciebie i po raz kolejny podziwiam ogrom przestrzeni, jaką dysponujesz U mnie raczej mikroogródek Twoje lilie sa bajeczne! A co to za roślinka na czwartym zdjęciu z ostatiej prezentacji? Ta z czerwonymi listkami pod kwiatostanem? Ślicznie wygląda!

[marzena06]

Marzenko czy te lilie ,które pokazałaś to właśnie od BENEXa ,śliczne ,czy one pachną? ,

[Sosenki4]

Witam w poniedziałek, uff... jak gorąco. W weekend ratowaliśmy się z synkiem basenem w ogrodzie. Dziś nie wiem jak sobie w pracy poradzę...
Wczoraj ostatkiem sił posadziłam resztę azalii, które kupiła dla mnie Ela/elakuznicom, do tego przesadziłam swoje 3 azalie i mam teraz 13 w jednym miejscu. Zdjęć jednak już nie dąłam rady zrobić, bo ciemno się zrobiło.

Kasiu, szefa generalnie nie mam złego, a jeszcze czasem ma taki gest i zwalnia szybciej do domu. Wtedy to normalnie super szef jest.
Z anafalisem to żaden kłopot, podzielę się bardzo chętnie. Powiedz tylko czy chcesz teraz jesienią czy dopiero wiosną? Jesienią będę pewnie rewolucje w rabatach robić to bez problemu jesienią podeślę.

Dorotko, te reklamówki, to cały bagażnik i pół tylnego siedzenia roślin. Wracaliśmy jak cygany, ja zgnieciona z tyłu, bo chłopaki z przodu. Nic się jednak nie zmarnowało.

Ewo, to mnie jest niezmiernie miło, że mam tyle roślin od Ciebie. Obawiam się o jednego jalowca, ale reszta póki co radzi sobie świetnie. Obmyślam plan transportu dla kolejnych roślin i nic innego jak wynajęcie TIRa nie przychodzi mi do głowy , ale to tak jak rozmawiałyśmy, na spokojnie... opanujemy sytuację jak już Ty będziesz mieć wszystko poustalane i zaplanowane.

Renatko, ta czerwona gwiazdeczka to może pysznogłówka? A reszta na PW

Bożenko , wciąż nic z nimi nie zrobiłam a plany takie ambitne były. W pierwszej kolejności chciałam wsadzić rośliny, żeby się nie męczyły i przeżyły przesadzanie. Z kanami może jesienią jak deszcze w domu mnie uziemią?

Elu, my podlewamy wieczorem, 219-21. Wcześniej psikamy się na komary i wąż w dłoń. Fajnych masz tych pomocników, widziałam

Dorotko/cantati ta roślinka to pysznogłówka, dla Ciebie mogę ją podzielić. Mam chyba nawet 2 kolory, jednak najpewniej dopiero wiosną, bo teraz trochę je przysuszyło. Mam piasek jak Ty w ogrodzie i wiesz co obecne temperatury czynią. Podziwiam CIę, że uprawiasz pomidory w takich warunkach i to z takim powodzeniem. Widziałam ten łan i to każdy krzak z innej odmiany

Marzenko, tak te lilie to z Benexa i teraz też ma dobre ceny na lilie. Mam nawet już pełny koszyk, ale... wyskoczyły nagłe nieplanowane wydatki

[czar_na]

Marzenko zazdroszczę większego basenu. Kupiliśmy w tym roku mały dla córki ale wczoraj upał tak nam dopiekł ,że sami też z niego skorzystaliśmy. Nie dziwie Ci się ,że nie chciałaś wychodzić

Mam nadzieje ,że jednak uda się jednak wygospodarować jakieś fundusze na roślinne chciejstwa zarówno u Ciebie jak i u mnie

Jakie kolory masz pysznogłówki ? Udało mi się tylko różową zakupić. Cudowna jest i liczę na jej szybki rozrost.

[Sosenki4]

Aniu, nasz basen to zaledwie 244cm średnicy, nie żaden wielki. muchany kołnierz i rozporowy dół. Nie mamy pompy, więc sypię odrobinę chloru, ale napradę na czubek łyżeczki od herbaty. Kupiłam go rok temu za 120zł w netto. Zakup trafiony jak niewiele innych. Zdaje świetnie egzamin. Marzy mi sie taki na stalażu z pompą a najlepiej całoroczny kryty .
Zdjęcia sprzed roku, tym razem bez takiego namaszczenia obyło się nalewanie, zrobilismy to wieczorem szybko uciekając przed komarami






Zejdźmy jednak na ziemię. Właśnie byłam odebrać tatę ze szpitala, ot tak sobie wyskoczyłam z pracy na godzinkę. Wiecie jak jest gorąco? Normalnie auto się przegrzało. Zwariował komputer czy co? Zaden wskaźnik nic nie pokazywał. Paliwo - zero, obroty - zero, prędkość - zero, klima grzała zamiast chłodzić. Koszmar. Wróciłam do pracy zaparkowałam w cieniu, po chwili auto wróciło do żywych. A co mają ludzie powiedzieć? Karetki jeżdżą i z ulic zbierają ludzi.

[ElleBelle]

Oj tak masz rację że ludzie padają jak muchy na termometrze 40 c ja co chwilę moczę twarz i skronie w zimnej wodzie i nie wiadomo co z sobą robić Fiksują komputery a my

[Sosenki4]

Dziś zdecydowanie lepiej, bo chłodniej. W nocy wiał przeraźliwie wiatr i burze z oddali grzmiały, ale niestety nie spadła ani kropla deszczu. Na szczęście podlałam wczoraj nerwalgiczne miejsca i podlałam wiadrami świerki na końcu działki. Ciężko tak z dwoma 10-litorwymi wiadrami 80m iść, ale jak trzeba to trzeba i 3 kursy zrobiłam.
DO tego wypieliłam rabatę hostowo-hortensjową.
Pytanko: Czy żurawki pasują razem na rabacie z azaliami?

[JagiS]

Cześć, Sosenko, daje nam to lato popalić, oj, daje .
Żurawki z azaliami Moim zdaniem pasują. Azalie będą piękne wiosną, a żurawki przez resztę sezonu.

Pozdrawiam i życzę spokojnego deszczu, bez efektów specjalnych - Jagoda

[Monia68]

Marzko, jak najbardziej można podsadzać azalie żurawkami To rozwiązanie sprawdza się u mnie od lat.
dziękuję za odwiedziny Dziecię szczęśliwe, ale dziadkowie chyba bardziej Jest posłuszny, nie marudzi, nie wchodzi za głęboko do wody - czegóż chcieć więcej Z dziadkiem prowadzi dysputy egzystencjonalne - babcia ma radochę, bo nie dość, że temat trochę nietypowy jak na niespełna dziesięciolatka, to i słownictwo zdecydowanie dorosłego dobrze wykształconego człowieka Jednym słowem - cyrk za darmo!!
Mieliśmy przez kilka lat podobny basen, o ile nie taki sam - w ubiegłym roku M kupił duży prostokątny - dla nich pewnie lepiej, ale ja nie jestem zadowolona.
Pozdrawiam Cię serdecznie

[Sosenki4]

Jagódko, dziękuję za aprobatę mojego pomysłu dla połączenia azalii i żurawek. Zrobiłam ostatnio podkowę z żurawek, ale chyba zasieję z powrotem trawę w tym miejscu a żurawki dosadzę do azalii na brzegu. Jedno miejsce do pielenia i nie nabździone wszędzie. Żurawki jako obrzeże, bo pomiędzy azalie planuję powsadzać lilie azjatki. Właśnie przekwitły przedwcześnie przez upały, więc niedługo będę mogła je poprzesadzać.
U mnie od ok.10tej mżyło, ale już przestało. Takiego deszczu to ja bym sobie życzyła przez tydzień, żeby ziemia trochę nasiąkła.

Moniko, super, że Pawełek świetnie się bawi z babcią i dziadkiem. Mój też ma wyszukane jak na 4-latka słownictwo, czytanie bajek i rozmowy kształtują zasób słów. Moi rodzice zdziwieni jego retoryką, staraj się mu dorównać...
Super, że i Ty potwierdzasz mój pomysł na połączenie żurawek z azaliami

[x-ag-a]

Marzenko, taki basen świetna rzecz, również dla dorosłego Mały miał frajdę, prawda?
Azalie podsadzone żurawkami widzę jak najbardziej... zastanawiam się tylko, czemu żurawki w ogóle nie chcą u mnie rosnąć? Zbyt gliniasta, zwarta gleba?
Pogoda dziś w kratkę... wiatr a to nawiewa, a to przewiewa chmury odsłaniając czyste niebo... istna huśtawka.
Miłego popołudnia!