Mariola! Udane, udane, ale szybkie, bo w ogrodzie nie idzie wytrzymać. W nocy była burza, ale nic nie ulżyło! Upał jeszcze większy!
Olusiu! Na myśl o komarach zaprzestałam planować bagienko. Zamiast tego będzie prawdopodobnie rabata leśna. Takie tam paprocie, żurawiny i borówki, wrzosy. Będzie bardziej pasować. A rosiczki okrągłolistnej i tak nie zdobyłam do tej pory...
Wczoraj lałam do 22.30, a w nocy lało

Burza z piorunami, wiatr. Brzoza zaczęła zrzucać nasionka - bajzel się zrobił w ogrodzie.
Aniu! Rzeczywiście! Ale masz oko! Liliowiec to ten z tych, co 2 lata nie kwitły! Obgadywałam go na forum i chyba mu się głupio zrobiło
Kanna to "Cleopatra" , kupiłam ją w Lidlu już podpędzoną. Wcześniej chciałam kupić, ale w kapersach nie wiadomo co kupujesz, a nie chciałam prosić, aby ktoś mi odsprzedał, albo się podzielił, bo miałam różne doświadczenia.
Beciu! Bishopy to piękne, szlachetna seria. Niedoceniona, bo wszyscy rzucili się na dinnerplate, czyli dalie o kwiatach wielkich jak talerz obiadowy! Potem wiatr, deszcz i leżą

A te smukłe stoją dumnie
Życząc wszystkim ulgi w tym upale, podaję kolejne (daliowe) fotki na dziś:
Bishop of York ?
Bishop of Leicester
Myama Fubuki
Nuit d'Ete
