Dzisiaj pobyt na działce nie należał do przyjemności , rano lało jak z cebra i zagrzmiało ,koło południa wyszło dłońce i jak wszystko zaczęło parowac to zrobiło się nie do zniesienia ,-upał i wilgotność ,uff- na słońcu było pod wieczór 45 stopni w cieniu 30 ,nadal jest bardzo gorąco choć już pora późna ,nie dało się dużo zrobić bo pot zalewał oczy w dosłownym tego słowa znaczeniu ,żal kwiatów bo nawet te co powinny rosnąć w słońcu jakies ugotowane i listki popalone ,na jutro u nas zapowiadają apogeum upałów groźne burze,nawałnice i gradobicia -mam nadzieję ze to ostrzeżenia na wyrost ,miłego tygodnia
