Maryniu i ktoś to narzekał, że mało ma kwitnień ..... ależ ja widzę moc ślicznych kolorowych kwiatów .... lilijki, floksy, róże.....kolorowo i ślicznie
Maryniu tak pięknie i soczyście wyglądają twoje roślinki.
Moje dzisiaj wyglądają jakby się usmażyły, bo na termometrze w słonku aż 48 stopni.
W cieniu ciut lepiej ale też 37 stopni.
Ziemia syczy przy podlewaniu a woda szybko niknie i znów jest sucho.
Grażynko u mnie dokładnie taka sama temperatura w słońcu obecnie 48 st Siedzę w domku ok.18 pojadę na działkę podlewać! Bo jutro ma być tak samo! Dziękuję za odwiedziny mimo upału !
U mnie też strasznie gorąco i wszelkie prace ogrodowe muszą poczekać aż się schłodzi i popada.
Twój bardzo elegancki busz przyciąga nie tylko motyle, mnie też ogromnie zachwyca.
Chłodny hostowy zakątek daje chwilę wytchnienia, by znowu zachłysnąć się skąpaną w słońcu kwiecistą paletą barw.
Sadziec okazały, kacze dzioby wspaniale zapozowały a białą pysznogłówkę widzę chyba pierwszy raz.
Miłego dnia
Maryniu całkiem egzotycznie wygląda Twoje miasto .
W taką pogodę, to tylko nad wodą można znaleźć ukojenie, dzisiaj jest okropny dzień.Po takich upałach mogą przyjść gwałtowne burze, aż strach pomyśleć.
Ten ,,kaczorek,,ze zdjęcia, to tojeść orszelinowa? Bardzo mi się podoba, ale jest nadzieja, że wkrótce i do mnie się szczęście uśmiechnie .
Miłego wieczoru.
Agnieszko - na razie niszczący upał zelżał... słucham o burzach i nawałnicach...strach..ale dzisiejszy poranek przynosi miłe ochłodzone powietrze zza otwartych na oścież okien , chwila wytchnienia! Stasiu - witaj u mnie! Dziękuję za piękne słowa !Pięknych roślin to u Ciebie akurat także nie brakuje! Pysznogłówkę białą mam drugi sezon .Ostatnio kupiłam sadzonkę czerwonej Scarlet...mam jeszcze liliową i " biskupią"...ubiegłoroczna czerwona nie przeżyła zimy. Iwonko - miło,że masz ochotę na oglądanie Tereniu - upał dzisiaj zelżał ...nad wodą jednak już nie szukam ochłody ...najlepiej nam w domu przy zamkniętych i zasłoniętych oknach i mam ok.10 st.różnicy temp. M nieustannie śledzi termometry ... Tak , to tojeść orszelinowa bardzo wdzięczny obiekt do fotografowania...
Dziękuje wszystkim widzialnym i niewidzialnym za odwiedziny choć preferuję tych widzialnych!
Mój ogrodowy mix..cd
Wczoraj kilka chwil tylko spędziłam na działce podlewając rośliny i to w godzinach wieczornych więc i fotki w specyficznym świetle kończącego się dnia ...rzadko w sezonie o tej porze bywam jeszcze na działce bo M na kolacyjkę do domu ciągnie...
Witaj Maryniu , w nocy przeszła u mnie burza z ulewą i gradem ,padało całą noc i nadal pada , ale niezbyt mnie to martwi,bo jest czym oddychac a naszym kwiatom tez deszcz potrzebny - miłego dnia
Ty wiesz, że jestem różomaniaczką, ale największe wrażenie zrobiły na mnie drzewa owocowe oświetlone słońcem I to znów dowodzi znanej prawdy, że to nie aparat robi zdjęcie, a wrażliwy człowiek z drugiej strony obiektywu
Wczorajsze burze nas minęły, teraz się znów chmurzy, a upał zelżał.