Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Zablokowany
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16348
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)

Post »

Nolinko- zgadzam się z Tobą w 100%. Nie ma to, jak wyhodowanie roślinki z nasionka, listka, czy maleńkiej sadzonki.
Choć rozumiem Osoby, które chcą mieć od razu "gotowce". Nie każdy ma rękę i czas, by chować roślinki od małego.

Judyta- haha... skrętnikomania się szerzy...
Przyznaj się, co Nabyłaś... listki, czy sadzonki?

Rapunzel- przeważnie okrągłe liście fajnie się komponują z podłużnymi. "Odpapugowane" z ogrodowych aranżacji...

Crazydaisy- jak już Zauważyłaś skrętniki - to wnet Zapragniesz je mieć u siebie na parapecie. Ja mam trzy odmiany (biały, fiolet i róż) - od kiedy pamięcią sięgam.
Hihi...nigdy nie Eksperymentowałaś z roślinami i nasionami? Ja w liceum już stworzyłam krzyżówkę hipeastrum, a także cyklamena ;:224

Koleus, to pokrzywka. Ale teraz jest mnóstwo nowych odmian - mi się podoba seria "Rokoko". Już nawet nasiona sobie kupiłam - będę wysiewać zimą i stworze kolorowe "plamy" na cienistym klombie.

Paula15- dziękuję, dziękuję, dziękuję ;)

Nowapasja- dziękuję. Fiołeczek już kwitnie...fotka zaraz..

Eva- ładniej wygląda z kwiatuszkami...

Mmaryla- o Widzisz i to są konkrety. A ja się przyznaję...zapomniałam o maciejce w tym roku. Ale za to cudowne lilie mi pachną w ogrodzie.

Iksja- trafne spostrzeżenie. Uwielbiam tę ceropegię - rośnie bardzo szybko. A wciąż przycinana, pięknie się rozgałęzia.

Paulii- tak...lato, wszystko cudownie rośnie. Kwitnie co tylko może...

Justinajb- ale może kiedyś Będziesz mieć. Rzeczywiście śliczna i rzadko spotykana w kolekcjach - odmiana.

Hanka101- wystarczy zrobić tzw. "wietrzenie parapetów". Czyli Sprzedajesz/Oddajesz jedną roślinkę i Robisz miejsce na skrętnika, np.
U mnie ten sposób się sprawdza. Uczę się uprawy nowych roślin, a dużymi okazami sprawiam radość Innym.

Wiktorio_W-
fuksja jest dwuletnia. Spróbuję znów ją przechować przez zimę. Tyle tylko, że doniczka za rok koniecznie większa być musi.
Tak - ten Festival - ma malutkie kwiatuszki, ale wzorek - uroczy. Już oznaczyłam kolorki (są w jednej doniczce) i będę się wymieniać na inne kolorki.
Dziękuję w imieniu bluszcza i koleusów. Liczę, że gdzieś za miesiąc powinny dojrzeć pierwsze nasiona skrętników - wysiew będzie zaraz po pęknięciu torebek - żeby wschody były jak największe.

Elciu1974- uwielbiam takie zdjęcia ;)

Czeresnia- dziękuję. Kocham kolory...kocham zapachy... dlatego taka różnorodność roślin.
Ten koleus jest często spotykaną odmianą - na wystawie krakowskiej spore okazy jego były.

AliWas- dziękuję.
Fiołeczek już kwitnie. Przez co jest jeszcze piękniejszy...

Rob'slap happy..kwitnie... Pięknie wyglądają czerwonawe kwiatuszki drobne na tle pstrych liści. Dla mnie to ideał fiołka:

Obrazek

Wspomniane pachnące lilie z mojego ogrodu:

Obrazek

Chciałam się Wam pochwalić... zaczynam przygodę z ostrojowatymi. Wczoraj przyjechała paczuszka od Marzeny63 - z kłączami kohlerii - jak tylko się opuszczą, to będą zdjęcia.
A dziś kolejna przesyłka. Tym razem liście trzech chirit...zaczynam nowy rozdział w uprawie roślinek...trochę się boję, a trochę jestem podekscytowana, czy mi się i tym razem uda.
Bo to, że się w nich zakochałam wiem, od conajmniej dwóch lat. Czas wreszcie realizować i ten kierunek w moim hobby.
Przedstawiam Wam moje kolorowe liście chirit: Sinensis Chisako, Peridot's Tsuan i Junko:

Obrazek

I proszę o kciuki, by korzonki szybko puściły.
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Awatar użytkownika
hanka101
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1345
Od: 31 mar 2013, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opolskie

Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)

Post »

:wit
to trzymam kciuki :D

-- 24 lip 2013, o 19:29 --

:wit
nie chcę wyjść na jakieś skąpiradło, ale jestem na etapie gromadzenia kolekcji i niechętnie oddaję roślinki (kiedyś miałam dużo kwiatów, mój wyjazd na studia przetrwały tylko nieliczne) a jak już coś oddam to na tą miejscówkę mam ze 4 nowe :;230 :;230 tak czy owak nowe parapety potrzebne od zaraz :!: :!: :!:
Pozdrowienia Hania
Zapraszam do mojego wątku: Cz. 1 i Część 2
Awatar użytkownika
justinajb
100p
100p
Posty: 107
Od: 29 maja 2013, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/ podkarpackie

Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)

Post »

justus27 pisze:Justinajb- ale może kiedyś Będziesz mieć. Rzeczywiście śliczna i rzadko spotykana w kolekcjach - odmiana.
Powodzenia w ukorzenianiu ;:215

A nie zbywa Ci listeczek Tango??? ;:88
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6698
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)

Post »

Trzymam. ;:108
Awatar użytkownika
crazydaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4933
Od: 27 cze 2013, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Keadby UK

Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)

Post »

Justus, no, nie... Nie probowalam z nasionami. Przez lata mialam hibiscusa szt.1 i fuksje szt.1 model parapetowy, odmiana pospolita. Fuksje utopilam tu, w Anglii i nie dalam rady jej uratowac. Hibiscusa cale lata podlewalam, kiedy widzialam ze mu liscie lekko "miekna" - zeby tylko nie utopic. Jak widzisz wiec, zaawansowanie moje jest... niewymowne. Teraz, majac wlasny dom, moge sobie pozwolic na wiecej doniczek i mam czas na gadanie do ich lokatorow i przekonywanie ich, ze rosnac ladnie jest w dobrym guscie. Pokombinowalabym moze z nasionami fuksji, ale musze sie pewniej poczuc w roli ich opiekunki. Na razie mam OIOM na tapecie i musze pilnowac "umarlakow".
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Awatar użytkownika
gianna
1000p
1000p
Posty: 2683
Od: 3 cze 2012, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)

Post »

Justynko, zwiedziłam Twoje wątki. Jestem zafascynowana Twoimi skrętnikami i fiołeczkami. Choroba fiołkowa dopadła mnie umiarkowanie, ale skrętnikowa to nagłe, przechodzące w przewlekłe zachorowanie. I nie zamierzam się leczyć.
Pozwolisz, że zajrzę tu czasem...
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)

Post »

justus27 pisze:Judyta- haha... skrętnikomania się szerzy...
Przyznaj się, co Nabyłaś... listki, czy sadzonki?
No cóż.... :oops: ..jedno i drugie. Postanowiłam spróbować sił w ukorzenianiu także skrętników. Małym sukcesikiem jest to, że nie straciłam jeszcze żadnego listka. Ale to za wcześnie, żeby mówić o powodzeniu eksperymentu :wink:
justus27 pisze:Chciałam się Wam pochwalić... zaczynam przygodę z ostrojowatymi.
inne ostrojowate przy skrętnikach chyba nieodłącznie idą w parze...
Wczoraj przyjechała paczuszka od Marzeny63 - z kłączami kohlerii
ja też pokusiłam się by spróbować sił z kohleriami ;:306 ...a nawet ukorzeniam jeden listek chirity ;:333
Awatar użytkownika
elcia1974
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9106
Od: 23 lip 2009, o 18:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)

Post »

Wiesz Justynko, wcale mnie nie dziwi, że po sukcesach ze skrętnikami i fiołkami kuszą Cię kolejne ostrojowate.
Oczywiście mocno zaciskam kciuki za kohlerie i chirity ;:215 Ale raczej nie watpię, że Ci się uda ;:108
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
iksja
200p
200p
Posty: 447
Od: 29 kwie 2010, o 15:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Tarnów

Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)

Post »

:wit
powodzenia życzę z ukorzenianiem chirity. Moje pierwsze jej listki ukorzeniły się gdzieś po miesiącu więc życzę też cierpliwości
Pozdrawiam Kasia
Zielony parapet;
Awatar użytkownika
mniodkowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4302
Od: 14 maja 2009, o 15:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)

Post »

Przyznam, że i ja nie pomyślałam o kompozycji koleusowo-zielistkowej :roll: A faktycznie super się prezentuje... tylko wydawało mi się, że o ile koleusa można podlewać i podlewać to zielistkę w tym czasie można już zalać... ;:218 i jak to jest?

Fiołeczek pstrokaty także mi się podoba ;:333 moje nie chcą kwitnąć i już mnie to wkurza :evil: a jakby miały takie listki to nie miałabym do nich żadnej pretensji ;:224 a tak to tylko złość panci ;:223
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
e_w_u
500p
500p
Posty: 699
Od: 27 sie 2008, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)

Post »

Chyba rozejrzę się za kolejnymi skrętniczkami, te Twoje są po prostu oszałamiające ;:167 Moje nie są takie ślicznie ciapate niestety, ale też szaleja z kwiatkami :)
Moje kwiatki :)
Pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
Kasia1007
500p
500p
Posty: 736
Od: 19 maja 2012, o 13:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)

Post »

Dla mnietyle, to i tak dużo :)
Mam kilka odmianowych, kilka ukorzeniam, a ponad dwadzieścia mi po zimie padło... ;:222 Nawet zastanawiam się od dłuższego czasu nad tym, żeby z nich zrezygnować i podziwiać u innych, ale właśnie jeden odmianowy jest w pączkach, więc chyba jeszcze się wstrzymam ;:224
800 odmian, to ja bym nawet nie miała gdzie pomieścić... Db, że u rodziców mogłam część roślin ulokować, bo byłoby ciężko.
Co do skrętników, to niestety mi padły, przesadziłam, ale niczym nie pryskałam. To chyba był jakiś grzyb :( Z tych co mogłam, to listki ciachnęłam i ukorzeniam. Dziękuję za radę, jakby co, to będę wiedzieć na przyszłość, jak z nimi postępować ;:108
Blue Victoria cudna ;:167 Zresztą pozostałe fiołki, skrętniki i achimenesy również wspaniałe ;:138 ;:3
Trzymam kciuki za kohlerie i chirity ;:333
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16348
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)

Post »

Hanka101- hihi... z tym skąpstwem mnie nieźle Rozbawiłaś ;:224 :;230
Wiesz...ja mam miękkie serce, więc często moje rośliny lądują na parapetach u Rodziny. Kocham rozdawać...

Ale też uwielbiam kolekcjonować i wciąż uczyć się uprawy nowych roślin. Nowych sposobów uprawy...dzięki temu zdobywam jakże bezcenne doświadczenie. Na żadnym forum, w żadnej książce...nie dałabym rady nauczyć się tyle, czego jestem w stanie nauczyć się w praktyce.
Ważne jest by uczyć się na błędach i starać się drugi raz ich nie popełniać.

Justinajb- dziękuję.

Listeczka Tango niestety nie mam. Mój - ma zaledwie dwa liście ;:224
Mogę Cię najwyżej zapisać do kolejki, która już jest dość długa - po sadzonkę.

GrazynkoW- przydadzą się bardzo :D

Crazydaisy- od czegoś trzeba zacząć. I tak Cię podziwiam za odwagę opieki nad roślinami. Zwłaszcza bez doświadczenia - początki są trudne.
Najważniejsze, by się nie zniechęcać porażkami, ale by...ciągle się uczyć i próbować, aż w końcu odniesie się sukces.

Świetny pomysł z fuksjowymi nasionami Będę ściskać kciuki za ten eksperyment.

Gianna- A Zaglądaj często..zapraszam ;)
Fiołki też są cudowne - kiedyś Trafisz na odmianę, która Ci się tak bardzo spodoba, że Zapragniesz ją mieć na swoim parapecie.
Ja kocham fiołki za chęć kwitnienia, cudowne liście i oszałamiające kwiaty :D
Skrętniki - to inna "bajka". Są bardziej wymagające, trzeba im poświęcić czas i doglądać codziennie. A na efekty tej pracy systematycznej i cierpliwej.... trzeba czasami czekać rok lub dłużej.
Kocham je - własnie dlatego, że nauczyły mnie cierpliwości. I tego, że warto walczyć o każdą nawet chorą roślinę. Czego świetnym przykładem jest odmiana Tango.

Judyta- o Masz Ci los... to teraz Będziesz nam pokazywać listeczki, sadzonki i pewnie kiedyś kwiaty tych cudownych roślin ;)

Elciu1974- Wiesz, że Masz rację. Kusiły mnie zwłaszcza chirity już od jakiś dwóch lat marzę o ich hodowli...
Trzeba było wreszcie zrobić ten pierwszy krok - listki już w mnożarce. Może gdzieś w październiku pojawią się pierwsze sadzonki.
Liczę na to - choć mam świadomość, że może się nie udać.
A episcie i kohlerie hmm...chyba miłość zaczęła się od podglądnięcia niektórych wątków. Pierwsza kohlerię dostałam z wymiany. Ma być czerwona - sadzonka nieco odchorowała, a teraz wreszcie odżyła i puściła pączki. Czekam na jej pierwsze kwiaty...

Iksja- dziękuję bardzo. Myślę, że dłużej poczekam na pierwsze sadzonki niż miesiąc. Byle przed zimą zdążyły się pojawić...

Mniokowa- O Widzisz...czasami kompozycje spontaniczne najlepiej wychodzą hihi ;)
Ta doniczka stoi od strony wschodniej, przy budynku - podlewam codziennie rano i czasami wieczorem, przy upałach. Jeszcze w życiu nie zalałam zielistki...
W sumie to mało kwiatów zalałam, z tych, co pamiętam to: fiołek Ruffield Skies i hoja lacunosa(prawdopodobnie dodatkowo - przemrożona była).
Mam ogromną kolekcję kwiatów, gdy kończę polewanie jednych - te pierwsze z listy już wymagają podlewania. Nie mam szans zalać roślin...
Mam grafik - co, gdzie i kiedy podlewam. Nie prowadząc grafika - zapewne jedne rośliny byłyby podlane dwa razy, a inne uschłyby...

Ewu- Rozglądaj się za skrętniczkami. Ja też marzę o kolejnych odmianach. Teraz właśnie te o bardziej pstrych kwiatach mi się podobają. A wybór jest ogromny, jest w czym wybierać.

Kasi1007- a dla mnie wciąż..mało.
Jestem zakochana w kwitnących roślinach- najbardziej. Kocham kolory, zwłaszcza na tle ciemnej zieleni liści.
Uwielbiam patrzeć godzinami na kwiaty, pączki i korzonki. Relaksuję się przy nasadzaniu nowych roślin, ekscytuję, gdy próbuję uprawy nowych gatunków roślin...
A Wiesz, że miejsce zawsze się znajdzie. Po pewnym czasie - człowiek jeśli ma coś kupić nowego(np: nową komodę) - myśli też o tym, jak ją wykorzysta pod rośliny haha...

Upalne lato u mnie...rośliny cieniowane roletami i żaluzjami wciąż chcą pić. Ale też kwitną przepięknie i rosną...ukorzeniają się w ekspresowym tempie...
Dla Was - moje rosnące hoye lacunosy (oczywiście nie wszystkie z mojej kolekcji):
Tylny rząd od lewej: lacunosa "zwykła", Snow Caps, Langkavi Island, Sv403
Przedni rząd od lewej: Royal Flush, Krohniana, Ruby Sue, Malaysia

Obrazek

hoja minibelle obiecuje...na razie 3 baldaszki, jeśli donosi, to będzie jej debiut w kwitnieniu:

Obrazek

Fiołki po wiosennych kwitnieniach, odpoczęły, od nowa pączkują i zaczynają znowu kwitnąć, od prawej:
Rob's slap happy, biały przydymiony, Sparckleberry

Obrazek

Ładnie rosnące dwa eszynantusy: ten z większymi liśćmi - to Mona Lisa, z mniejszymi - condiana:

Obrazek

I jeszcze odrobina zapachu z mojego ogrodu, kolejna lilia:

Obrazek
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Awatar użytkownika
mniodkowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4302
Od: 14 maja 2009, o 15:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)

Post »

O Kochana, to jak Ty z grafikiem musisz do kwiatów podchodzić, to ja sobie nawet nie wyobrażam ile w sumie ich masz ;:oj No i brawa za zorganizowanie się ;:63 ja próbowałam ustalić dzień tygodnia na podlewanie nawozem i co? ze 4 razy się utrzymałam terminu... potem zwyczajnie zapomniałam ;:131 ;:306
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)

Post »

justus27 pisze:Judyta- o Masz Ci los... to teraz Będziesz nam pokazywać listeczki, sadzonki i pewnie kiedyś kwiaty tych cudownych roślin ;)
Już pokazuję ;:306 w wątku na prowincji ;:224
A w tajemnicy Ci powiem, że koleżanka z FO Dobra Wróżka próbuje zaszczepić we mnie miłość do hoi...za bardzo się nie opieram ;:131

Ja także uwielbiam doglądać roślin-rano obowiązkowy obchód parapetowców,
a kiedy przesadzam, wysiewam..hmmm jestem w swoim żywiole..i nic wtedy nie jest ważne ;:306 ;:170
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”