Borówka amerykańska - 3 cz
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Sadzonki byly w doniczkach 3 litrowych, byc moze lekko przyschly w doniczce ale rozerwalem bryle korzeniowa przed posadzeniem jak wszyscy radza i nie wygladala zle, trociny mia.ly kilka miesiecy, sprzedawca zlecili opryskac srodkiem grzybobojczym....podlewane sa bardzo intensywnie zeby woda mogla dostac sie wglab gleby.....inni twierdza ze to nic zlego ze robi sie czerwona
-- 26 lip 2013, o 12:06 --
Co do dolkow, srednica od 50-70 cm, glebokosc ok 30 moze wiecej, 30 litow torfu pod każdy krzak, teoche ziemi macierzystej z dolka i trociny, pod niektore jeszcze kory. Te ktore pozostaly mi po sadzeniu i sa w doniczkach tez sie czerwienia i zolkna.
-- 26 lip 2013, o 12:06 --
Co do dolkow, srednica od 50-70 cm, glebokosc ok 30 moze wiecej, 30 litow torfu pod każdy krzak, teoche ziemi macierzystej z dolka i trociny, pod niektore jeszcze kory. Te ktore pozostaly mi po sadzeniu i sa w doniczkach tez sie czerwienia i zolkna.
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1252
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
U mnie ziemia obok borówek wygląda podobnie (gliniasta), na dodatek ma pH ok. 7 albo nawet nieco wyżej, a borówki radzą sobie całkiem nieźle. Mają w obrębie korzeni kwaśny torf, częściowo z piaskiem a częściowo bez, wymieszany z "rodzimą" ziemią. Rosną tak od kilku lat. Dodatkowo w tym roku dodałem im więcej torfu, a na wierzch nasypałem sporo kory sosnowej. Podlewam w razie suchej pogody co kilka dni, bo zauważyłem że kora bardzo dobrze trzyma wilgoć. Jedyny większy problem to krety (chyba) ryjące między borówkami. Regularnie nastawiam na nie pułapkę ale jak dotąd żaden się nie złapał.
Ale chyba uzupełniania doglebowo, bo dolistnie przecież nie zasolisz gleby i nie zaburzysz równowagi mineralnej w niej.Ewka42 pisze:Dlatego nigdy nie radzę działkowcom uzupełniania jakichkolwiek niedoborów, ponieważ nie są w stanie precyzyjnie ustalić ilości w takiej skali. Prędzej czy później i tak zaburzą delikatną równowagę i uzupełniając jeden niedobór wywołają inny, a w końcu zasolą glebę.
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Zamowilem prepaat grzybobojczy SIGNUM, gdyz jest dozwolony do stosowanie na borowce, nie zaszkodzi opryskac, zobacze co bedzie sie dzialo...
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
myślę, że to wina przetrzymania i przesuszenia w doniczkach. mam nadzieję, że zbyt mocno nie rozrywałeś tej bryły korzeniowejneo0081 pisze:Sadzonki byly w doniczkach 3 litrowych, być moze lekko przyschly w doniczce ale rozerwalem bryle korzeniowa przed posadzeniem jak wszyscy radza i nie wygladala zle, trociny mia.ly kilka miesiecy, sprzedawca zlecili opryskac srodkiem grzybobojczym....podlewane sa bardzo intensywnie zeby woda mogla dostac sie wglab gleby.....inni twierdza ze to nic zlego ze robi sie czerwona
-- 26 lip 2013, o 12:06 --
Co do dolkow, srednica od 50-70 cm, glebokosc ok 30 moze wiecej, 30 litow torfu pod każdy krzak, teoche ziemi macierzystej z dolka i trociny, pod niektore jeszcze kory. Te ktore pozostaly mi po sadzeniu i sa w doniczkach tez sie czerwienia i zolkna.

jeżeli tylko to jest przyczyną, to borówka słabo ci zaowocuje w przyszłym roku (bo pąki zawiązuje w roku poprzednim), ale będzie żyła. stracisz rok tylko, ale w sumie i tak niewskazane jest dopuszczane do silnego owocowania w pierwszym roku po posadzeniu.
nie sądzę, aby o tej porze konieczny był oprysk przeciw chorobom grzybowym. a jeśli to przesuszenie, to już nic nie poradzisz, za późno, borówka musi nadrabiać to w przyszłym sezonie.
podlewaj, trochę powinna się poprawić od samej wody.
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
neo, one wprawdzie wyglądają na zagłodzone na maxa, ale nwozenie faktycznie teraz jest ryzykowne - nie zdąży zdrewnieć i zmarznie. spróbuj może asahi dać albo coś na algach, jakiś goemar na przykład, może się wzmocni nie idąc w nowe przyrosty.
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Bryle rozerwalem delikatnie na boki, nie wszystkie byly przesuszone w doniczce teraz intensywnie podlewam codziennie...w najblizszym czasie rozlozona bedzie linia nawadniajaca i przykryta wartwa trocin....na razie zadna nie padla tylko robia sie takie jak powinny dopiero na jesien...
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
spiesz się z ta linią, bez tego nie ma szans w te upały. a z trocinami uważaj, potrafią przynieść więcej szkody niż pożytku
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Na wiosne zasile je siarczanem amon, teraz juz tego nie moge zrobic....czyms jeszcze? Jakies opryski?
-- 26 lip 2013, o 12:29 --
W tej chwili susza im nie grozi sa na prawde dobrze recznie podlane wezem, kazdego dnia wieczorem.
-- 26 lip 2013, o 12:29 --
W tej chwili susza im nie grozi sa na prawde dobrze recznie podlane wezem, kazdego dnia wieczorem.
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
A jakies zabiegi na teraz oprocz podlewania i oprysku na grzyby? Czym moge im jeszcze pomoc?:)
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
pisałam ci o asahi i czyms na glonach, np. jakiś goemar (musisz poczytać, to są bioaktywatory na bazie substancji roslinnych). ale moim zdaniem jest teraz za gorąco na jakiekolwiek zabiegi, musisz dużo poczytać o możliwościach stosowania tych środkach, ja nie jestem pewna, bo w porze zbiorów nigdy niczego nie stosuje. na choroby grzybowe tylko w czasie kwitnienia, teraz to nie ma sensu. poza tym na takiej czerwonej borówce raczej żaden grzyb ani szkodnik się nie rozwinie, po ci pryskac bez potrzeby.
- edicool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 129
- Od: 24 lip 2013, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ojczyzna
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
do neo0081, jeżeli to zdjęcie jest twojego krzaka, to masz piękne borówki nic im nie dolega oprócz pH gleby, obniż pH gleby bo podlewałeś woda wodociągową , zasuwaj do sklepu z odczynnikami chemicznymi i kup 1l kwas siarkowy pow.96%, coś 20 parę zł, kaucje za butelkę ok.10żł. wlej do 19l wody i będziesz miał roztwór obj. 5%, dodawaj go do wody aż osiągnie pH ok.3,5 i tym je podlej po kilku dniach zmieni kolor, brązowe liście to ostatni gwizdek borówki, żółte to już po ptakach, odbije w następnym roku. Brak wody objawia się tym że nowe wierzchołki tegorocznych przyrostów zwisają i młode liście więdną. Lub też jakimś Insolem, ale bez azotu i zero Signum jeszcze je bardziej osłabisz ( jest niedopuszczony do stosowania na borowce tylko Switch).
I nigdy nie słuchaj się sprzedawców!!!.
Tutaj: http://www.bip.minrol.gov.pl/DesktopDef ... 5&LangId=0
I tyle w temacie.
Pozdrawiam
I nigdy nie słuchaj się sprzedawców!!!.
Tutaj: http://www.bip.minrol.gov.pl/DesktopDef ... 5&LangId=0
I tyle w temacie.
Pozdrawiam

Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
- edicool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 129
- Od: 24 lip 2013, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ojczyzna
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Używam niskich ale szerokich doniczek takich jak np. do bonsai, z blokada nie ma problemu zawsze tak robię wcześniej dawałem nawet do 10l ale za duże no i koszty.ogrodnikk pisze:Właśnie robię to samo tyle że zakupiłem doniczki 5 litrowe i sadzę w torfie kwaśnym z dodatkiem piasku . Zakupiłem 30 sadzonek rocznych (sprzedawane jako 2 letnie , sadzone chyba w czerwcu 2012) oraz 2szt 2-3 letnie . Dzisiaj sprawdzałem bryłę korzeniową w jednej z tych starszych roślinek które przesadziłem około miesiąca temu z doniczki 2l do 5l i wygląda na to ze na wiosnę muszę je przesadzićedicool pisze: Ja właśnie w tym roku posadziłem w 7,5 l doniczkach roczne sadzonki borówki nowych odmian w podłoże do rododendronów, rosną ja oszalałe a po drugim owocowaniu za 3 lata pójdą w grunt na wymianęwięc twoje roślinki się przyblokują przez te 3 lata .
Sadzonki kupujesz ? czy własnej produkcji ?
Nowe odmiany kupuję w licencjonowanych szkółkach (nie chcę mieć problemów) a stare gdzie wygasły patenty rozmnażam sam. Jedną superwczesną odmianę z siewki wyselekcjonowałem sam, owocuje już pod koniec czerwca do 10 lipca bardzo równomiernie, jest w obserwacji, za 2 lata pójdzie do patentu (chcę mieć mocne papiery).
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
edicool, co myślisz o czystości odmian borówki w naszym kraju? czy to możliwe, aby np. bluecrop ze szkółki z Pomorza (pierwsze sadzonki podobno sprowadzane z USA wiele lat temu) był wcześniejszy o jakieś dwa tygodnie od bluecropa od np. Ciepłuchy?
- edicool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 129
- Od: 24 lip 2013, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ojczyzna
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
To niemożliwe, ja właśnie z plantacji matecznej tych sadzonek założyłem pierwsza plantację. Od kolegów z różnych części polski wiem, że różnice występują ale najczęściej 3-4 dni max. tydzień, wynika to z różnic klimatycznych, ale na tej samej plantacji nie powinno być wcale różnic, chyba ze są ocienione, ale to widać.
O czystości odmian borówki i innych się nie wypowiadam, bo chcę żyć dalej. I tyle w temacie
Pozdrawiam
O czystości odmian borówki i innych się nie wypowiadam, bo chcę żyć dalej. I tyle w temacie
Pozdrawiam

Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.