Beatko, ślazówka trymiesięczna pięknie Ci kwitnie, miałam kiedyś taką różową i jeszcze białą.Teraz nie mam na nią miejsca, za to rośnie u sąsiada za płotem.
Bardzo poetycznie opisałaś swoje siedlisko na cynowym wzgórzu

a cynie takie dorodne i ten cudny pełny liliowiec.
Nasiona czarnuszki kupiłam, ale poczekają na lepsze czasy, bo miejsca dla nich zabrakło.
Muszę Ci powiedzieć, że nie wszystkie rośliny z nasion powtarzają cechy rodziców.
Wysiewałam kiedyś jeżówkę pełną Double Delight i wyszły najzwyklejsze pospolite pustaki.