Odmiany pomidorów o wysokiej tolerancji na ZZ/i inne choroby

[janewa]

znalazłam przypadkiem, poczytałam i jestem bogatsza o trochę pomidorowej wiedzy. Wpisuję, aby mi się wątek nie zgubił. Liczę na nowe informacje, wszak sezon uprawy pomidorów w toku. A moja rozsada ( nasiona z wymiany + sklep) wędruje po niedzieli do gruntu. Oby mi sadzonek nie przetrzebił turkuć podjadek, od 2 lat wstrętny intruz na mojej działce.
pozdrawiam Ewa

[x-p-o]

Oglądałam dzisiaj pogodę sezonową...jak będzie tak jak "wróżą" ,to ten wątek teraz warto przeczytać i własnie posiać te pomidory ,które tu są opisane. Lato ma być deszczowe
Asia

Jakże trafna uwaga

Jednak w większości przypadków w uprawie pomidorów obowiązują te same kryteria co przy zakupie biżuterii albo markowej tandety.

[janhel41]

Janewa
Oby mi sadzonek nie przetrzebił turkuć podjadek, od 2 lat wstrętny intruz na mojej działce.

Dobrym sposobem aby pozbyć się turkucia z działki jest wlewanie do otworu gdzie siedzi wody z dodatkiem płynu do mycia naczyń.Jeżeli dobrze natrafi się na otwór gdzie siedzi to z reguły po pewnej chwili wychodzi na powierzchnie.Tym sposobem złapałem w tym roku już dwa olbrzymy i dwa młode.

[Sztuczka]

Paradoksalnie mój Stupice jako pierwszy złapał ZZ, ale Koralik jest cały i Snow White również.

[benzulli]

Witam

Kolejny rok z rzędu uprawiam pomidory - w tym roku w tunelu i kolejny rok z rzędu mam do czynienia z tym samym. O ile udało się wyeliminować zarazę ziemniaczaną, pojawiła się bakteryjna cętkowatość - do tej pory nieobecna. Dodam, że w tym roku pomidory uprawiam w tunelu i te tunelowe najpierw wzięło aniżeli te gruntowe. Jestem po dwukrotnym oprysku miedzianem, dzisiaj praktycznie z każdego krzaka zostało kilka liści, pędy zdrowe. Ten drugi oprysk to dzisiaj. Pomidorów jest bardzo dużo, problem w tym, że chorują. Jako, że oczywiście opryski chciałbym wyeliminować, a przynajmniej ograniczyć poszukuję odmian, które byłyby odporne na te choroby. Czytałem w spisie pomidorów, że ten i tamten jest odporny, ale nikt nie rozpisywał się więcej na ten temat. Zatem teraz zadaję pytanie: Czy ktoś hoduje pomidory, które wśród innych zarażonych zarazą i bakteryjną cętkowatością pozostają nietknięte - czyli zdrowe? Jeżeli tak - jaka to odmiana? Jeżeli byłaby możliwość - prosiłbym także o zdjęcia. Chciałbym mieć w tym roku pomidory do jesieni, także opryski będę powtarzał co 7 dni, tak aby pomidor mógł się zregenerować. Do tej pory opryskiwałem jedynie pokrzywą. Dodam, że mieszkam o jakiś kilometr obok fabryki aluminiowych felg, elektrowni i huty (Stalowa Wola), także myślę, że to też ma jakiś wpływ, bo przykładowo w miejscowości oddalonej o 40km, u mojego Wujka, który nie opryskuje niczym pomidorów - ma je zdrowe, przez lata uprawia - niczym nie opryskuje, nawet w te najzimniejsze i najwilgotniejsze dni, po deszczach.

[gienia1230]

Jestes na 100% pewien, że to bakteryjna cętkowatosć? Ja przywlokłam sobie tę bakterię z sadzonką z Walmartu w 2011r (tu, w USA). Trochę nietypowa ta cętkowatosc u mnie, bo choroba atakuje tylko i wyłącznie owoce, liscie i łodygi są zupełnie zdrowe. Dlatego czekałam na pierwsze owoce i gdy zobaczyłam te przeklęte kropki o mało sie nie rozryczałam. Mam 7 odmian pomidorów i wszystkie, bez wyjątku były pocętkowane. Nie ma na nią lekarstwa niestety. Imałam się już różnych sposobów, łącznie z odkażaniem całego ogródka srodkiem bakteriobójczym, przemyconym z Polski. Bakteria siedzi sobie w ziemi i ma się dobrze. Udało mi się mocno ograniczyć porażenie owoców opryskiem BIOSEPTEM i GREVITEM. Pierwsze grona były mocno pocętkowane, II-gie trochę mniej, trzecie i następne są już czyste, czasem trafi się jeszcze jakas cętka. Bardzo pilnuję oprysków, regularnie co 5 dni to robię. Jedynym sposobem jest zaprzestanie uprawy pomidorów co najmniej na 2 lata (gdzies czytalam, że 3 lata by bakteria zdechła bez żywiciela- pomidora), i tak własnie muszę zrobić. W to miejsce będzie więcej ogórasów i szparagówki.
A swoją drogą skąd przywlokłes sobie tę bakterię, z sadzonką czy z nasionkami?

[benzulli]

Przewertowałem jednak jeszcze raz parę stron - okazało się, że po prostu pod hasłem "bakteryjna cętkowatość" były pokazane objawy zarazy ziemniaczanej i stąd mój błąd w diagnozie. Czyli zatem dalej zaraza ziemniaczana, nie cętkowatość. Przepraszam za pomyłkę. Spróbuję na następny rok z tymi odmianami, które są w tym temacie.

P.S, czy ktoś z forumowiczów odsprzedałby mi trochę nasion na przyszły sezon, jeżeli ma odmianę odporną na ziemniaka?

[karr-km]

Poczekaj jeszcze trochę aż zacznie się kolejna Akcja Wymiany Nasion. Tam na pewno dostaniesz nasiona odmian które Cię interesują, a do kolejnego siewu jeszcze dużo czasu.

[noka]

U mnie bardzo dobrze rośnie Red Pear, zawiązał dużo owoców i jak na razie nie widać ZZ.
Wykonałem dwa opryski 29.06 i 12.07 w okresie deszczowej pogody.

Dobrze zapowiadają się także Opal Essence ,BrandywineSS oraz Bawole Serce Legutko.

[kosa4321]

Nie wiem do kogo mam się zgłosić po nasionka tolerancyjne na ZZ?

[karr-km]

Nie wiem do kogo mam się zgłosić po nasionka tolerancyjne na ZZ?

A czytasz to co piszą inni?

[kosa4321]

@karr-km
tak

[karr-km]

Więc na pewno czytałeś cały wątek i wiesz już jakie odmiany Cię interesują, a to czego potrzebujesz na pewno dostaniesz na Akcji.

[Mariola O]

Po przejściu fali zarazy ziemniaczanej moge polecić AWIZO
Choroba zmiotła z ogródkków działkowych 80% POMIDORÓW. Niektóre odmiany ucierpiały bardziej, niektóre mniej (np Saint Pierre, Faustyna) a Awizo prawie nie odczuło ataku.

[x-p-o]

Powiedziałbym, że nie choroba ,a naiwność i przesadny optymizm.