Sławku, właśnie nie mogę od pewnego czasu w Fotosiku uzyskać pełnego rozmiaru zdjęcia ( jedynie miniaturkę i 500 pixeli) bo wychodzi obraz monstrualny, nie do ogarnięcia wzrokiem i wypacza też pozostałe. Może ktoś mi podpowie, jaka jest przyczyna?
Co zakwitło dzisiaj? Premiera dwóch lilii, dalii i New Dawn, której patyk włożyłam kiedyś do ziemi
Masko, sama nie wiem. Masz go Ty i Gosia, ten liliowiec sfotografowany jest inny według Ciebie?(jest na 78 stronie, dwa zdjęcia) Ale to nie mój pierwszy raz, zabiegałam kiedyś, w zamierzchłych czasach, (a nie było wtedy szkółek ani centrów ogrodniczych ani internetu, czy jest to możliwe, że nie było?) przez trzy lata o dzwonki niebieskie i kiedy mi zakwitły, wydałam je sąsiadce 'przez płot', myśląc, że daję białe. Zostało mi tylko śmiać się z siebie, bo co innego? Asertywna nigdy nie byłam, a poza tym 'kto daje i zabiera...' Zdaje się, ze już Gosia chciała mi oddać żółte malwy
Masko, ale czy Twoja pysznogłówka, choć śliczna, nie jest jeszcze za młoda do dzielenia?
Mam teraz pod indywidualną pieczą psa Luliego, psa Irę, dwa koty własne, kota sąsiada, cztery gęsi, dużo kur małych i dużych. A najgorsze jest to, ze wylęgły się dwa kurczaczki, a są trzy potencjalne mamusie, wielkie i napuszone, i za łby się biorą, kto ma się którym maluchem opiekować. Muszę to jakoś przeżyć
