Borówka amerykańska - 3 cz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Drewnienie ułatwia brak azotu,jeśli nawoziłeś mocno azotem to potas nie pomoże.Jeśli dałeś potas jesienią lub wiosną i nie ma oznak braku,podaruj sobie.Możesz poczytać tutaj:
http://www.wodr.poznan.pl/index.php?opt ... temid=1408
http://www.wodr.poznan.pl/index.php?opt ... temid=1408
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Tak nawoziłem mocno azotem, czyli twierdzisz że za dużo też nie zdrowo?
Jakie macie sposoby na ułatwienie borówce drewnienie, czy lepiej pozostawić to matce naturze?

Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Może wyścielać świeżymi trocinami /korą ? rozkładając się wyciągnie azot z gleby .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
To wolno przebiega a poza tym świeże trociny wprowadzą dużo olejków i żywic.Jakie masz pH gleby bo jeżeli w okolicach 6-6,5 to możesz posadzić pod borówką kapustę pekińską .Kapusta zje azot a ty kapustę.Akurat do końca lipca jest termin siewu.Kiełkuje po 2-3 dniach i potrzebuje dużo wody,system korzeniowy płytki jak u borówki.Możesz się z tego śmiać albo spróbować ,wybór należy do ciebie.
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1252
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
A po dojrzeniu wszystkich owoców nie zaszkodzi zasilić borówek azotem dolistnie? Bo część moich krzaków wygląda na wygłodzone a mają bardzo dużo jagód. Dolistnie szybko by ten azot wykorzystały, a nie utrzymywałby się w ziemi.
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
niestety nie jest to kilka krzaków ;/kaLo pisze:To wolno przebiega a poza tym świeże trociny wprowadzą dużo olejków i żywic.Jakie masz pH gleby bo jeżeli w okolicach 6-6,5 to możesz posadzić pod borówką kapustę pekińską .Kapusta zje azot a ty kapustę.Akurat do końca lipca jest termin siewu.Kiełkuje po 2-3 dniach i potrzebuje dużo wody,system korzeniowy płytki jak u borówki.Możesz się z tego śmiać albo spróbować ,wybór należy do ciebie.
To do kiedy najlepiej nawozić borówkę tak aby nie zabardzo, po zbiorze koniec czy lać jeszcze? Bo w tamtym sezonie lałem do samego końca i poskutkowało to tym że 40% plantacji przemarzła z zeszłorocznych pędów i jest rok w tył przez głupi błąd. EC w glebie nie jest aż na takim wysokim poziomie, 0.9. A odnośnie pH to pod każdym krzakiem mam 30-40l kwaśnego torfu. pH 4,5-5,0.
Jeszcze mam jedno pytanie, jakim najlepiej ukorzeniaczem ukorzeniać tegoroczne pędy na nowe sadzonki?
- stalewiak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 13 kwie 2009, o 10:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdzies na północy
- Kontakt:
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Kalo gratulacje
Przepięknie kwitnie
U mnie też coraz więcej owoców rośnie

Przepięknie kwitnie

U mnie też coraz więcej owoców rośnie
Maniak roślin egzotycznych 

- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1252
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
A co na to wpływa? Wapń czy azot?kaLo pisze:mateo potraktuj ją teraz saletrą wapniową 0,2%,będziesz miał bardziej soczyste i większe owoce
A czy przypadkiem azotany nie szkodzą w jakiś sposób borówce, albo może nie są przez nie przyswajane? Bo gdzieś mi się obiło o oczy że borówki nie mają enzymu redukującego azotany i z tego względu trzeba im dostarczać azotu w postaci amonowej albo amidowej (mocznik)?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
mateo aż taki dobry z biologii borówki to ja nie jestem ale ogólną wiedzę o roślinach to mam.Mam też kilka starych książek,które czasem przeglądam,mimo że jest internet.U mnie nawożenie dolistne a nawet korzeniowe saletrą wapniową działa więc się tym dzielę z innymi.Zrezygnowałem też z siarki do zakwaszania bo powstający podczas jej utleniania SO2 jest grzybo i bakteriobójczy-żegnaj mikoryzo!Jak ktoś ma ochotę to niech popatrzy:
http://www.yara.pl/doc/38366_Yara%20bor ... %20www.pdf
http://doradztwosadownicze.pl/?p=1703
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=7789.0
A z borówką jest trochę tak jak z chrabąszczem,który,jak obliczono,jest zbyt ciężki aby latać.Tylko on o tym nie wie i lata!
http://www.yara.pl/doc/38366_Yara%20bor ... %20www.pdf
http://doradztwosadownicze.pl/?p=1703
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=7789.0
A z borówką jest trochę tak jak z chrabąszczem,który,jak obliczono,jest zbyt ciężki aby latać.Tylko on o tym nie wie i lata!
- edicool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 129
- Od: 24 lip 2013, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ojczyzna
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Przeczytałem Wasze posty drodzy amatorzy uprawy borówki i się wkurzyłem od nadmiaru niebezpiecznych dla zdrowia porad i głupot wypisywanych przez niektórych "specjalistów".
Na początek moje pierwsze pytanie - dlaczego trujecie siebie i swoich bliskich?
I pierwsza krótka odpowiedź:
Borówkę wysoką zasila się dolistnie w okresie dojrzewania owoców jak i późniejszym, wyłącznie wapniem w postaci mrówczanu wapnia, ale nie wolno nim podlewać roślin bo jest wysoko alkaliczny, ma pH ok.8. Nawożenie dolistne w tym okresie saletrą wapniową to trucie rodziny, ja nawet tak nie traktuję swoich konsumentów bo przy zastosowaniu saletry wapniowej poziom azotanów w owocach rośnie 4-krotnie ponad dopuszczalną normę i dlatego po badaniach kontrolnych cała partia jagód na handel by wrociła na gnój, a ja byłbym bankrutem. A co do zakwaszania gleby przed założeniem plantacji to tylko siarka pylista, granulowana lub Wigor S, a do interwencyjnego dokwaszania podłoża po posadzeniu roślin to tylko czysty kwas siarkowy o stężeniu pow.96% i rozcieńczony w stosunku 1 L kwasu na ok. 5000L wody wodociągowej o pH ok.7 ( pH. roztworu 3,5 -3,8).
Tutaj: http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/Lex ... 008:PL:PDF
Borowkę wysoką uprawiam bezproblemowo od 1989 r. I tyle w temacie.
Pozdrawiam
PS. Dla mnie możecie lać elektrolit, kwas akumulatorowy, kisić szczaw, rabarbar, mąkę i co tam jeszcze wymyślicie, ważne że ja nie jem owoców waszej pracy ani też moi konsumenci.
Na początek moje pierwsze pytanie - dlaczego trujecie siebie i swoich bliskich?
I pierwsza krótka odpowiedź:
Borówkę wysoką zasila się dolistnie w okresie dojrzewania owoców jak i późniejszym, wyłącznie wapniem w postaci mrówczanu wapnia, ale nie wolno nim podlewać roślin bo jest wysoko alkaliczny, ma pH ok.8. Nawożenie dolistne w tym okresie saletrą wapniową to trucie rodziny, ja nawet tak nie traktuję swoich konsumentów bo przy zastosowaniu saletry wapniowej poziom azotanów w owocach rośnie 4-krotnie ponad dopuszczalną normę i dlatego po badaniach kontrolnych cała partia jagód na handel by wrociła na gnój, a ja byłbym bankrutem. A co do zakwaszania gleby przed założeniem plantacji to tylko siarka pylista, granulowana lub Wigor S, a do interwencyjnego dokwaszania podłoża po posadzeniu roślin to tylko czysty kwas siarkowy o stężeniu pow.96% i rozcieńczony w stosunku 1 L kwasu na ok. 5000L wody wodociągowej o pH ok.7 ( pH. roztworu 3,5 -3,8).
Tutaj: http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/Lex ... 008:PL:PDF
Borowkę wysoką uprawiam bezproblemowo od 1989 r. I tyle w temacie.
Pozdrawiam
PS. Dla mnie możecie lać elektrolit, kwas akumulatorowy, kisić szczaw, rabarbar, mąkę i co tam jeszcze wymyślicie, ważne że ja nie jem owoców waszej pracy ani też moi konsumenci.
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
I tyle w temacie
Ale z małym ale
Co do szczawiu, rabarbaru i mąki (odpowiedniej), jeśli ktoś był pilnym uczniem na lekciach chemii, to też zrobi z tego użytek

Ale z małym ale
w uprawach amatorskich można np mleczanem wapnia albo cytrynianem wapnia.edicool pisze:..Borówkę wysoką zasila się dolistnie w okresie dojrzewania owoców jak i późniejszym, wyłącznie wapniem w postaci mrówczanu wapnia..
Co do szczawiu, rabarbaru i mąki (odpowiedniej), jeśli ktoś był pilnym uczniem na lekciach chemii, to też zrobi z tego użytek

Re: Borówka amerykańska - 3 cz
też mnie przerażają te opisy, czego to ludzie nie wylewają na te nieszczęsne borówki.....i potem to jedzą. a narzekają, że w sklepie "pryskane"
borówka niewiele do szczęścia potrzebuje, ale jakoś nikt w to nie wierzy. próchnica, woda i słońce, to wszystko. na plantacjach towarowych jest trochę zabiegów, ale bez przesady, bo pozostałości środków chemicznych są kontrolowane. te działkowe borówki chyba żadnych badań by nie przeszły.
borówka niewiele do szczęścia potrzebuje, ale jakoś nikt w to nie wierzy. próchnica, woda i słońce, to wszystko. na plantacjach towarowych jest trochę zabiegów, ale bez przesady, bo pozostałości środków chemicznych są kontrolowane. te działkowe borówki chyba żadnych badań by nie przeszły.
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1252
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Ale w jaki sposób podlanie kwasem szczawiowym "zatruje" jagody? Przecież korzeniami i tak go nie wchłonie. Podobnie kwas mlekowy itp. No i co jest szkodliwego np. w kwasie mlekowym?
Azotany to rozumiem, nadmiar w owocach byłby szkodliwy, ale kwasy organiczne, i to doglebowo? Wytłumaczcie, bo nie bardzo rozumiem.
P.S. Czy w peklowanej szynce nie ma więcej azotanów niż w borówkach opryskanych odrobiną 0,5% Ca(NO3)2 ?
Azotany to rozumiem, nadmiar w owocach byłby szkodliwy, ale kwasy organiczne, i to doglebowo? Wytłumaczcie, bo nie bardzo rozumiem.
P.S. Czy w peklowanej szynce nie ma więcej azotanów niż w borówkach opryskanych odrobiną 0,5% Ca(NO3)2 ?
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
mateo ja sądzę, że trzeba jednak zacząć od zakupu kwasomierza, zanim się zacznie mysleć o kwasach.
A zanim się zacznie o nich myśleć, to jednak trochę trzeba poczytać i zastanowić się w jakim celu miałyby być użyte.
A tak w ogóle zgadzam się z tym, co napisał edicool

A zanim się zacznie o nich myśleć, to jednak trochę trzeba poczytać i zastanowić się w jakim celu miałyby być użyte.
A tak w ogóle zgadzam się z tym, co napisał edicool
