Linetko no właśnie to jest to że stale chciałoby się więcej! ZACHŁANNOŚĆ ale to wada
Basiu Barb nie czytaj leć do przodu.... witam wypoczęta
Irenko jakbyś zobaczyła nie zza ramienia to by Cię zaskoczyła to ilość i różnorodność!
Krysiu on nie jest czysto biały tak jak czarna róża nie jest czysto czarna. Jest bardzo jasny z żółto-zielonkawym środkiem, który przechodzi na płatki i nie wiem kiedy go będę miała bo jest do rozmnożenia, więc pewnie na wiosnę.
Basiu Ra dobrze że się odezwałaś bo już dzisiaj myślałam co z Tobą - nie widać Cię? na jagody

, a ja poszłabym na borówki
Jacku pewnie jestem nienormalna ale ja nie mierzę, bo nie ma we mnie woli rywalizacji, to jest chyba cecha jedynaków, bo nie muszą z nikim konkurować

i pewnie jakbym miała tego 40 centymetrowego to cieszyłabym się z jego wyglądu, ale nie ciągnęłabym go za uszy
Pati mam to samo ten cholerny rozsądek - zawsze taka byłam ! nigdy nie wpadałam w długi po uszy ale i nigdy nie zakochiwałam się po uszy - zawsze jakiś stał nade mną i szeptał uważaj a jak.......
Tak samo rozsądek nie pozwoli mi się zar....... i wyjść za ogrodzenia tzn ja już tak jestem mam krzewy drzewa, ale żadne grzeczne grządki. Zawsze mogę trochę poszerzy te w ogrodzeniu, tylko że M będzie wrzeszczał, że nie ma przejścia. Najbardziej brakuje mi słonecznych rabat!
Marysiu bardzo lubię te spotkania i gdybym jeździłam sama samochodem to na pewno byłoby ich dużo więcej, a ta to cóż uzależnienie

Tak samo ile można się gapić na rośliny - prawda? biegać do nich, rozmawiać
Aniu ale nie da się tak nic nie kupić ! ja miałabym więcej w skrzyneczce gdyby nie to, że wybrałam liliowce chyba z wyższej półki, bo siewki były do wzięcia od razu, a moje będą później. Poza tym zapomniałam, że siedzenia tylne były złożone, bo jechaliśmy potem zwrócić dwie paczki styropianu i nie było gdzie wsadzić kwiatków. Tą skrzyneczkę Emil upchał mi z przodu jak już siedziałam w aucie
