Kleksiku - Katarzyno, od jak dawna walczysz z ostępką i jakie efekty? Bo u mnie na razie mizernie, tylko trochę ograniczyłam. Nie ma rady, trzeba zniszczyć larwy, a wszystkich nie wyzbieram i szkoda lilii. Ale że Decis jest skuteczny, nie przypuszczałam, jest kontaktowym ŚOR, chyba, że trafisz w wylot muchówki? Dursban mam nawet, miałam podlać, nie mogłam się jednak zdecydować, śmierdzi straszliwie i wytruje wszystko w ziemi. Muszę poczytać, oprysk, czy jak? Lilie opryskuję z góry i bardziej kroplistym strumieniem, żeby nie leciało na boki. A pod nimi nic nie mam to i pszczół tam nie ma. Na tamaryszku pracują

Tylko będzie śmierdziało, ale jak wieczorem zrobię oprysk, to do rana zwietrzeje.