
Myslisz, że pokażesz mu swój ogród, fotki roslin a on pozostanie obojetny



Masz rację Aniu z własnym bzikiem trzeba zmagać się samemuwielkakulka pisze:Po co zarażać chorobą ogrodowa psychiatrę![]()
Myslisz, że pokażesz mu swój ogród, fotki roslin a on pozostanie obojetny![]()
![]()
....popędzi do sklepu, weźmie od Ciebie linki na allegrooo i jest kolejny chory z lista chciejstw....
Krysiu dlatego właśnie u stóp floksów mam posadzone niższe niż one rosliny,żeby przykryły ewentualnie schnące liściechristinkrysia pisze:Dorotko po zdjęciach widać,że wielką miłością darzysz floksy - taka ilośc odmian ... tylko pogratulować mi pozostaje i wpadać aby je podziwiać.
U mnie chyba 3 kolory a i tak męczymy się ze sobą ... dla nich za wysoki poziom wód gruntowych i często choroby grzybowe niszczą im liście od dołu.
Iwonka jakby co to jestem z Tobąiwona0042 pisze:Dorotko, nie raz mówiłam, że jak by mnie w psychiatryku zamknęli to poradzę sobie, tam też są ogrody
Aniu floksoza mnie dopadła kilka lat temu , jak ich nie lubić ??piękne,kolorowe,pachnącesweety pisze:Faktycznie floksy prześliczneTo również jedne z moich ulubionych kwiatów.
Maryniu ja hosty lubię od lat,od czasu do czasu coś dokupię ,ale to nie jest szaleństwo żeby mieć każdą nowinkę ,zresztą hosty potrzebują miejsca a mi zaczyna brakowaćmarpa pisze:Ja już hostom odpuściłam... tzn. nie staram się o nowe jak czytam o Twoich nowo posadzonych to ja jestem 100 lat za murzynami...
, floksów masz sporo u mnie jeszcze nie wszystkie kwitną może dlatego,że mam je w cieniu...