Ewa, zdjęcia dopiero wieczorem
Małgosiu

Dwa lata czekałam, zanim bestia zacznie perukować

Teraz mam inny kłopot-przemarza zimą i trzeba ciąć najwyższe pędy.
Majka, poprzedni rok był bardzo trudny, wszystko tonęło w błocie. Współczuję pogody, wiem, jakie to musi być uciążliwe i smutne, gdy ciągle pada. Wszytkie warzywa mi w zeszłym roku wygniły
Gosia, mnie też cieszą opady

Oczywiście mogę za jakiś czas marudzić, że za dużo, ale na razie jest jak trzeba.