U mnie w dużych skrzyniach była kompozycja z osteospermum - białe i fioletowe, żółtych koleusów, starca popielnego i błękitnej bakopy o dużych kwiatach. Piszę była, bo bakopa zmarniała błyskawicznie, osteo przestało kwitnąć, jedno musiałam wymienić na pelargonię angielską i teraz mam masę liści zamiast kwiatów

. Może osteo jeszcze powtórzy kwitnienie, ale w przyszłym roku już go nie kupię.
W donicach na tarasie mam drobną, białą bakopę, starca, koleusa bordowego, białe i różowe pelargonie, werbeny i floksy. Floksy kwitły oszałamiająco przez 1,5 miesiąca, teraz przekwitły, przycięłam je i czekam na powtórkę.
Posiałam też groszek pachnący, gipsówkę i nemezję, ale póki co kwiatów niet (a te w gruncie już kwitną).
Mam jeszcze skrzynki na jednym parapecie, tam jest biała petunia i fioletowe surfinie, oraz różowe pelargonie z niebieską lobelią i białą bakopą. Mocno ucierpiały po ostatnim gradobiciu z wichurą i teraz dochodzą do siebie.
A cała rozsada (petunie, lewkonie, cynie, tytoń oskrzydlony, niecierpek, astry...) produkowana w pocie czoła z myślą o skrzynkach, poszła do gruntu i ma się świetnie
