Kolejny pochmurny dzień, jednak nie rozpaczam z tego powodu. Małe orzeźwienie dla roślinek się przyda. Dzięki wodzie z nieba wszystko ruszyło z kopyta

Jedynie u mnie jak zawsze przy takiej pogodzie problemy z ospałością, głowa opada, kawa nie pomaga, a rabotać trzeba

. Prace z rabatką przesuną się chyba na sierpień, bo jutro jadę do parku dinozaurów (jeśli pogoda pozwoli), a w następnym tygodniu planuję z Młodą wyjazd do naszego ukochanego Paryża-Starsza woli się spotkać ze swoją miłością

Muszę poszperać dzisiaj za biletami
Madziu huśtawa kusi, ale w upalne dni nie da rady tam wysiedzieć, bo cały czas świeci słonko. Liczę, że sumak w niedługim czasie rozwiąże ten problem i zacieni nieco ten zakątek

Dzisiaj prawdopodobnie będę już szczęśliwą posiadaczką nowego sprzętu foto, więc postaram się częściej robić zdjęcia z szerszej perspektywy. Telefonem, wiadomo są marnej jakości
Aniu mój pięciornik zaliczył kosz, bo rozmiary miał potężne, za to kwiat tylko 1 szt

Na jego miejscu wdzięczy się pięknie hortensja Anabell

Jestem pewna, że na róże znajdziesz miejsce

Ja myślałam, że już nie mam, a tu proszę...
Kilka ujęć
Najbardziej ukwiecony u mnie powojnik Jackmanii
Jan Paweł II urósł dosyć mocno, ale cieszy tylko 1 kwiatem
Pierwsza lilia w tym roku
Liliowce
Aspirin Rose z powojnikiem X-aromatica

Pomponella

Róża NN z hortensją Anabell

Double Delight

Guajard z przekwitniętym kwiatem

Posadziłam i wyrasta

Moje własne

Na tyłach rozwar
A jednak pomyłka jedna z trzech, miała być Petticoat
