Ogórek - choroby, szkodniki

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8131
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Rybko, te śremskie są samopylne?
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Post »

Tak, samopylne
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8131
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Ja też uprawiam samopylne, ale zawsze ściągam włókninę w ciągu dnia gdy ogórki zaczynają kwitnąć, tak na wszelki wypadek. Na noc je przykrywam dopóki nie są za duże.
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Post »

Dzięki za zainteresowanie i radę :)
A nie popali ich za mocne słońce?
Sorki za te może dla niektórych naiwne pytania, ale tak jak pisałam jestem zupełnym laikiem w tej materii, a bardzo bym chciala miec w tym roku ogóreczki na zimę bo tu ich po prostu nie można kupic
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6996
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Przyczyn może być kilka. Za wysoka temperatura (zdejm agrowłókninę), zbyt mało składników pokarmowych, ... .
Pozdrawiam Andrzej.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8131
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Wprawdzie w Norwegii są teraz bardzo długie dni, ale ogórki lubią ciepełko i wilgotno, nie powinno im się nic stać. Piszesz, że chcesz zakisić ogórki na zimę i nie możesz ich kupić, zorientuj się czy tam jest koper w baldachach. Też kiedyś za granicą chciałam zakisić ogóreczki (na małosolne tylko, bo chrzanu w korzeniu też nigdzie nie spotkałam), niestety kopru w badachach nigdzie nie dostałam, był tylko zielony koperek do zup i sosów. Zaczęłam kombinować z nasionami kopru ale to jednak nie to samo. Bo czosnek to jest na pewno.
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Post »

Dzięki :) agrowłoknine zdjełam dzisiaj, zobaczymy co się wydarzy, ziemia jest przykopana na wiosnę z końskimi kupkami, poza tym jest przywieziona specjalna do warzyw, więc powinno byc ok. Wszystko pięknie rośnie i kwitnie tylko te żółknięcie :(
Gienia, Dzięki za podpowiedzi dotyczące kopru, byłam zapobiegliwa i przywiozłam sobie z Polski zestawy do kiszenia :lol: , a z czosnkiem nie ma problemu, będę miała nawet swój bo wyczytałam na tym forum, że ogórki i pomidory nie lubią swojego sąsiedztwa i że trzeba je przegrodzić czosnkiem :)
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Post »

A wyglada to tak.....

Obrazek

Obrazek
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8131
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Jeżeli nie gnębi je żadna choroba to jedyne wytłumaczenie jakie przychodzi mi do głowy - najprostsze; kwiatki nie zostały zapylone. Czytałam gdzieś o tym, że ogórki i pomidory to złe sąsiedztwo, wcale się tym nie przejmuję i od lat pomidory mam obok ogórków. Nie zauważyłam jakiegoś negatywnego wpływu, i ogórków i pomidorów mam w bród. Dla mnie takie sąsiedztwo jest wygodne bo do oprysków tych warzyw staram się stosować takie same preparaty i pryskam za jednym zamachem obie grządki.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8131
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

aha, rozumiem, że mieszkasz tam na stałe, więc późną jesienią rozrzuć sobie nasiona kopru po grządkach, tak z ręki rzutowo. Wiosną bedzie Ci wschodził, na bieżąco bedziesz mieć do zup czy sosu a część niech sobie rośnie (bardzo dobrze się czuje w ogórkach). U mnie sam się sieje z roku na rok i mam kopru zatrzęsienie. Wyrwij tylko z pomidorów nim zakwitnie.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Post »

Dzięki dobra kobieto :D
To, że śremski jest samopylny powiedziała mi teściowa.....................no i chyba wszystko jasne :?
dzisiaj trzmiele i pszczółki ochoczo hasały po grządce......być moze będe miała jednak ogóreczki :D
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
wiesiam
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 31 lip 2008, o 10:50

Ogórki

Post »

Pomocy-moje ogórki są gorzkie.Dlaczego?
zdzislaw
50p
50p
Posty: 77
Od: 8 kwie 2007, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Działka w Beskidzie Żywieckim

Choroby pomidorów i ogórków

Post »

Witam! Co roku mam ten sam problem, ogórki i pomidory gruntowe są atakowane przez zarazę ziemniaczaną.
Liście ogórków pokrywają się plamami, żółkną i schną. Liście pomidorów żółkną i schną a same pomidory dostają brązowych plam i zaczynają gnić. Zastosowałem dwukrotny oprysk preparatem PENNCOZEB 80WP, ale to nie przyniosło spodziewanych rezultatów.
Czy przyczyną może być też zaraza ziemniaczana ziemniaków, którą corocznie uprawia sąsiad na swojej działce i nie stosuje żadnych oprysków, ziemniaki oczywiście są chore.
Pozdrawiam Zdzisław
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8131
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Zdzisławie, wcale nie jest pewne czy u Ciebie występuje tylko zaraza ziemniaczana. Ogórki przeważnie atakuje ; mączniak rzekomy, mączniak prawdziwy i kanciasta plamistość ogórka, a pomidory (najczęściej); zaraza ziemniaka, mączniak prawdziwy i alternarioza. Pierwszy oprysk, jaki robię w czerwcu to zapobiegawczo MIEDZIAN- 50WP, gdy pojawią się pierwsze plamki na pomidorach i ogórkach na pierwszy ogień idzie AMISTAR 250SC (zwalcza kompleksowo wiele chorób na pomidorze), później innymi środkami;BRAVO, GWARANT, PREVICUR 607 SL(co 7 - 10dni), i pomidory i ogórki za jednym zamachem. Staram się nie powtarzać oprysku drugi raz tym samym preparatem. Dwukrotnie w sezonie pryskam tylko AMISTAREM. Wszystko notuję w kajeciku- data, rodzaj preparatu, no i trzeba pamiętać okresy karencji. W drugiej połowie sierpnia w ogóle zaprzestaję oprysków . A gdy nawet jest tam parę liści porażonych , to je obrywam, ważne by owoce były zdrowe, przecież liści nie zjadam.
zdzislaw
50p
50p
Posty: 77
Od: 8 kwie 2007, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Działka w Beskidzie Żywieckim

Choroby pomidorów i ogórków

Post »

gienia1230 pisze:Zdzisławie, wcale nie jest pewne czy u Ciebie występuje tylko zaraza ziemniaczana. Ogórki przeważnie atakuje ; mączniak rzekomy, mączniak prawdziwy i kanciasta plamistość ogórka, a pomidory (najczęściej); zaraza ziemniaka, mączniak prawdziwy i alternarioza. Pierwszy oprysk, jaki robię w czerwcu to zapobiegawczo MIEDZIAN- 50WP, gdy pojawią się pierwsze plamki na pomidorach i ogórkach na pierwszy ogień idzie AMISTAR 250SC (zwalcza kompleksowo wiele chorób na pomidorze), później innymi środkami;BRAVO, GWARANT, PREVICUR 607 SL(co 7 - 10dni), i pomidory i ogórki za jednym zamachem. Staram się nie powtarzać oprysku drugi raz tym samym preparatem. Dwukrotnie w sezonie pryskam tylko AMISTAREM. Wszystko notuję w kajeciku- data, rodzaj preparatu, no i trzeba pamiętać okresy karencji. W drugiej połowie sierpnia w ogóle zaprzestaję oprysków . A gdy nawet jest tam parę liści porażonych , to je obrywam, ważne by owoce były zdrowe, przecież liści nie zjadam.
Być może nie jest to zaraza ziemniaka, a ostatni oprysk preparatem PENNCOZEB 80WP, który jest nie tylko na zarazę ziemniaka, ale także na inne choroby grzybowe wykonywałem w ostatnich dniach czerwca. Może należało jeszcze wykonać opryski w miesiąsu lipcu aby zapobiec chorobom, tylko ile tych oprysków należy wykonać. Lipiec był deszczowy.
Bardzo dziękuję za wskazówki i poradę. Pozdrawiam Zdzisław
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”