Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ilona2715
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3410
Od: 7 wrz 2010, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gortatowo

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

Miłeczko, bardzo bym chciała, aby wnuki, rzeczywiście, to wszystko odbierały, tak jak to napisałaś (a potem też pamiętały), bo czasami mam wrażenie, że poświęcam Im za mało czasu, ale nie da się ukryć, że inaczej jest jak się mieszka razem, a jak na odległość. Tylko nie zrozum mnie źle, ja się bardzo cieszę, że mieszkamy razem, że mogę widzieć na co dzień jak dorastają jak się rozwijają, bo jak każda babcia bardzo mocno je kocham, ale ten czas na wszystko jest jakby kradziony, bo go zazwyczaj brakuje, tym bardziej jak się pracuje. Poza tym mam ostatnio wrażenie, że wciąż jestem strasznie zmęczona i tak sobie czasami myślę, że gdyby przyjeżdżały do mnie np na weekend, to wówczas cały mój czas należałby do Nich, mam nadzieję, że jak będę miała wolne to troszkę "nadrobię". A tak w ogóle, to co robię teraz, robię też dla Nich wszystkich zarówno dla dzieci jak i dla wnuków, więc może kiedyś zostanie to docenione, bo ogród to straszna inwestycja, za nim go skończę to umrę ;:306, gdybym myślała tylko o sobie, to wszędzie byłaby trawa, tak jak mają moje znajome, a ja może zwiedziłabym kawałek "świata" odkładając zainwestowane w niego pieniądze.

Marzenko, moje cleome są dość wysokie, co prawda nie mierzyłam ich, ale mają sporo ponad metr, mam je po raz pierwszy i z tego, co wiem są to kwiaty jednoroczne, czyli trzeba zebrać nasiona i za rok powtórzyć to samo. Te kwiaty i owszem są bardzo ładne, ale jak mam być szczera, to na zdjęciach wychodzą o wiele ładniejsze niż są w rzeczywistości, spodziewałam się zupełnie innego wrażenia, być może to też kwestia miejsca, moje rosną pomiędzy różami, które mi w tej chwili zasłaniają i najchętniej bym je wykopała, gdybym nie chciała zebrać nasion. Strasznie mnie kusi, chociaż to nie czas na to, żeby w weekend z jedną spróbować i do doniczki, jeśli się uda, to potem następne, zobaczymy.

Zuziu, i cleome i bratki są śliczne, ale ja już chyba dojrzałam do tego momentu, kiedy umiem powiedzieć sama sobie, co chcę, a czego nie, robiąc miejsce kosztem tych mniej jak dla mnie interesujących dla tych, które mieć muszę, tak więc z bratków wyrosłam ;:306 w zeszłym sezonie, no chyba, że kilka sztuk kupionych wczesną wiosną jak nic jeszcze nie ma, a cleome, to się jeszcze zobaczy w przyszłym sezonie.

Krysiu, świecznicę mam od zeszłego sezonu i prawdę mówiąc nie wiem, kiedy powinna kwitnąć, fajnie, żeby te wakacje dzieciaczki zapamiętały, ale sama chyba wiesz jak mało z takiego okresu się pamięta, chociaż są takie chwile, które pozostają w pamięci na zawsze, więc oby tak było, szkód specjalnie nie ma, ale nawet gdyby się zdarzyły to trudno. Jejku szkoda lewkonii, doprawdy nie wiem, co mogło je zeżreć, u mnie rosną i kwitną jak szalone i wciąż mi ich za mało, to jeden z kwiatów, który na pewno siać będę co roku, z innych rezygnuję np takie astry wysiane wprost do gruntu są o wiele ładniejsze i większe od tych sianych do doniczek.

Ewuś, nie sądziłam, że już w pierwszym roku po posadzeniu będą tak ślicznie kwitły i się rozrastały, jestem wciąż i na okrągło w nich zakochana, mój ogród wygląda teraz dużo ciekawiej niż w zeszłym roku i Ty masz w tym swój udział ;:196. Obie różyczki, które pokazałaś są śliczne, muszę o tych moich chciejstwach trochę poczytać sobie i wszystko dobrze przemyśleć, bo miejsca za dużo już nie mam, nie uwierzysz, ale bardziej w tej chwili przemawia do mnie Cardinal i Rapsody in Blue ze względu na kolor, niż LO, które jest bardziej w moim typie. Na pewno będę zamawiać, ale co jak i kiedy, to dam Ci znać na pw


Kochani mam zrobionych multum zdjęć, ale nie mam kiedy ich wszystkich pokazać, więc wrzucam dzisiaj troszkę kwitnących tak na szybciutko, niestety większość bez nazw, które postaram się z czasem pouzupełniać, jeśli takowe mam, muszę też pomału pomyśleć o nowej części wątku, do której Was zaproszę jak przygotuję, na razie jednak jeszcze kilka dni tutaj

jedna z pergol na tarasie
Obrazek

Olimpic Palace
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bremer Stadtmusikanten
Obrazek

Chopin
Obrazek


Obrazek

Chippendale
Obrazek

Baron Girod de l?Ain
Obrazek

Queen of Bermuda, wyglądała tak nie pozornie a jest sliczna
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Artemis
Obrazek

Heidi Klum
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Berolina
Obrazek

Obrazek

Thomas Graham
Obrazek

Summer Song
Obrazek

Easy Does It
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Chandos Beauty
Obrazek

Graceful Palace
Obrazek

Ingrid Bergman
Obrazek

Carris
Obrazek

Kronprinsesse Mary
Obrazek

Flora Danica
Obrazek

nn
Obrazek

lilia chyba tygrysia Red Tiger
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Muscadet
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Apricot Beauty
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

begonie
Obrazek

Obrazek

floksy
Obrazek

Obrazek

Obrazek

pomidorki :tan
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9833
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

Pomidorki Ci już dojrzewają!!! ;:oj Super! Czy z tych fioletowych mozna robić nalewkę? :;230
I powalił mnie ten liliowiec żółty o cieniutkich płatkach! Poezja!

A wracając do wnuków - na pewno docenią to, że z Tobą mieszkają i macie się wzajemnie na co dzień. Masz rację, że jest inaczej, ale w takim ogrodzie, z taką babcią czują się bezpiecznie i dobrze ;:108
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

Z wnukami to jest tak, że kiedyś babcie nie pracowały i swój czas poświęcały właśnie nim. Oczywiście w inny sposób niż teraz, bo moja oczywiście opowiadała mi historie rodzinne, ale przede wszystkim - goniła do pomocy w domu i w ten sposób wiele nauczyła. Wpoiła mi przede wszystkim, ze nie ma rzeczy z którą nie mogłabym sobie poradzić. Ale nie bawiła się ze mną, nie jeździła na rowerze itp. Zwyczajnie razem, wykonując różne prace, spędzałyśmy czas. I jestem jej za to wdzięczna. Nie kochała nas miłością mądrą i spokojną.
A czy podróże dałyby Ci takie szczęście? Nie wiem. Podróż trwa chwilę, a ogród masz na co dzień. Dla mnie to odskocznia od nerwowej i stresującej pracy... (ale moja wypowiedź jest bardzo ogrodnicza :;230 )
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

Ilonko widzę,że całym sercem pokochałaś róże. Moje juz zaczęły chorować i te najniższe liście sa paskudne a ja nawet ich nie wybieram, nie opryskuję bo bardzo się boję kolejnego ukłucia i problemów zdrowotnych.
W tym roku nie zasilane, zero oprysku i zero podlewania - zostaną te które dadzą sobie radę bo już mam dla nich kilka miejsc do przesiedlenia na jesień choc i teraz mnie kusi ...
Między nimi już rosną krzewy hortensji więc nawet tych paskudnych liści nie widać ... :;230 tylko górą nadal pełno kwiatów i pąków.
Hortensje zastąpią krzewy róż - ciekawe jak to będzie wyglądać ?
Awatar użytkownika
malgocha1960
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 15606
Od: 8 lut 2010, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

Ilonko,najwazniejsze,ze masz wnuki i z tego badż szczęśliwa,a czas jakikolwiek im poswięcasz i tak jest dla nich bezcenny.
Co do kleome mam zupełnie takie samo zdanie.Na zdjeciach wydawało mi się,ze to bedzie nieprzecietne cudo,z tym,ze moje na razie nie maja nawet metra.
Róze masz piekne, czy z kropelkami czy bez wygladaja na takie jędrne,zdrowe.
Ilonko,czy malwy pryskałas czyms,że masz takie zdrowe liscie?
Awatar użytkownika
becia123
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5002
Od: 12 wrz 2012, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: RYPIN -okolice

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

Ilonko Śliczne jak zawsze w twym roślinnym raju.Piękne masz róże ,liliowce ,lilie a pomidorki smakowicie wyglądają.Dzieciaczki-wnuki Świetnie się bawią w trampolinie a roślinki widać ,ze im się podobają
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

ILONA....a co do wnuków to też mam takie uczucie jak Ty....ale to może nasze pokolenie robi sobie wyrzuty sumienia......też pracuję i stad ten brak czasu dla tych kochanych przez nas......inaczej kochamy wnuki jak własne dzieci ;:108 ;:108

....o ogrodzie nie będę pisać, bo on ciągle zachwyca..... ;:196 ;:196
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
ilona2715
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3410
Od: 7 wrz 2010, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gortatowo

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

Miłeczko, naleweczki lubię, ale z pomidorów ;:oj ;:306, dzięki za pokrzepiające słowa, pewnie za dużo ostatnio myślę o wszystkim, dopadła mnie jakaś dziwna chandra, powiązana z zabiegiem, który czeka mnie w przyszły czwartek, nic groźnego, ale człowiek sam się nakręca.

Aniu, oj tak mogłabym być, a raczej chciałabym być taką nie pracującą babcią, bo moja praca mnie ostatnio wykańcza, wtedy miałabym czas na wszystko, ogród faktycznie odstresowuje, ale podróże też są bardzo ciekawe, na szczęście mam co wspominać, gdyż za nim zaczęliśmy budowę stwierdziłam, że chcę zobaczyć to i tamto, bo później będzie ciężko.

Krysiu, tak róże zauroczyły mnie strasznie, chociaż lilie też wiodą prym o bylinach nie zapominając, ale to róże stały się numerem 1 w moim ogrodzie, odpukać jakoś mi nie chorują, ja też specjalnie oprysków nie stosuję, tylko wówczas jak muszę, póki co wykonałam wczesną wiosną na bruzdownicę, bo się pokazała i raz profilaktycznie na grzyba, teraz bacznie je obserwuję. Zupełnie pozbywasz się róż, czy tylko przesadzasz?

Małgosiu, no pewnie, że jestem strasznie szczęśliwa, że je mam, tylko tak mnie czasami nachodzi, że kiedyś babcie miały więcej czasu i dla wnuków i w ogóle, bo nie pracowały, a tu człowiek nie wie co najpierw w ręce wziąć, mam też nadzieję, że kiedyś doczekam się jeszcze wnuków od drugiego syna, któremu na razie w ogóle się nie spieszy.
Malwom oberwałam dolne liście, bo po raz pierwszy miały je brzydkie, a potem przy okazji oprysku róż na grzyba dostały i one troszkę i jest w miarę okey, ale widzę, że czym więcej jednego gatunku czy rodzaju w ogrodzie to więcej choróbsk rośliny łapia, gdy miałam po trochu ze wszystkiego, to żadnych oprysków stosować nie musiałam.

Beatko, bardzo mi miło i cieszę się, że kwitnące kwiatuchy Ci się podobają, tak dzieci mają ogromną frajdę z tej trampoliny

Krysiu, dużo w tym prawdy, co napisałaś, nasze pokolenie jest strasznie zagonione, a każde następne będzie miało jeszcze gorzej, chyba, że coś się zmieni w co nie wierzę, z drugiej strony patrząc pamiętam jak moja teściowa przychodziła po pracy do domu i chociaż tylu obowiązków nie miała, to tego czasu dla moich dzieci, a swoich wnuków miała jeszcze mniej.

Teraz szybciutko kilka wyrywkowych zdjęć, gdyż w między czasie przygotowuję też następną część wątku i już mi sie zaczyna mylić ;:306, co gdzie wstawiłam

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

.....ojjjjj niebo nad Tobą powiało troszkę grozą natomiast ogród rozwalił wszystkie chmury..... ;:108 ;:108

;:196 ;:196
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17365
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

Ilonko :wit
Piekne lilie ;:167 Piękne liliowce ;:167 I piękne róże,Heidi Klum to moje marzenie :D
A tak w ogóle wszystko pięknie Ci rosnie,kwitnie,,,hortensja śliczna ;:108
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

Ilonko co do róż to ja zawsze robiłam bardzo przepisowo i regularnie wszelkie opryski a one i tak pod koniec sierpnia tragicznie wyglądały ich gołe łodygi bo chore liście obrywałam lub same spadały- kwiaty owszem miały i to dużo bo ja mam wszystkie krzewy takie , które zawiązują pąki cały sezon.
Dlatego ten rok bez oprysków bo chcę sprawdzić ich naturalną odporność - może coś ekologicznego zastosuje jak będą głośno wołać o pomoc.... ;:306
Dla kilku z nich znalazłam w różnych miejscach działki dość suche stanowiska i tam je posadzę łącząc nawet po 2 lub 3 krzewy - trudno się rozstać z takimi pieknościami.
Calla w intensywnym kolorze - zdaje się,że fioletowa a tygrysia Red Tiger pewnie ma ze 2 m wysokości bo widac po kwiatostanie.
Podoba mi się ten liliowiec - co to za odmiana ?
https://lh5.googleusercontent.com/-pOax ... CF1607.JPG

Zerknij do mnie - wstawiłam zdjęcia calli które wypatrzyłaś u mnie - zapraszam.
Awatar użytkownika
Dobrosia
200p
200p
Posty: 498
Od: 1 cze 2013, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubuskie

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

Ilonko, zakochałam się w Twojej Easy Does It. Kolor przepiękny! Czy ten kolor jest podobny do Summer Song? Na zdjęciu widać, że tak. Mam Summer Song od dwóch tygodni i nie mogę się napatrzeć na jej kolor ale kwiaty straciła szybko - od słońca i przewieszała główki. No ale co ja mogę powiedzieć, mam ją dopiero od dwóch tygodni :wit
Awatar użytkownika
ilona2715
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3410
Od: 7 wrz 2010, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gortatowo

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

Krysiu, to prawda, ogród potrafi być lekarstwem na całe zło ;:108


Aniu, dziękuję ;:196, staram się, aby było im u mnie dobrze i w większości jest okey, ale są też niewdzięcznicy :;230, których nie pokazuję, ale tak to bywa, a Heidi Klum jest naprawdę grzechu warta, czytałam o niej, że chorowita, słabiutka, ale zaryzykowałam ze względu na kolorek, a ona zdrowiutka pełna wigoru :tan


Krysiu, to prawda, że trudno rozstać się z takimi pięknościami, ja póki co narzekać nie mogę, ale już widzę, że dwie spośród ponad 70 są słabsze i szybciej wszystko łapią, a jedna pnąca puszcza mnóstwo pędów, a nie zawiązuje pąków, daje im jeszcze szansę, ale jak w przyszłym roku powtórzy się to samo, to chyba skrupułów mieć nie będę. Kalia jest bardziej w kolorze bordowym, a liliowiec, który Ci się podoba to Exotic Twister, nareszcie zakwitł, troszkę to trwało, bo sadzonka była taka "tyciu, tyciu", u Ciebie oczywiście już byłam i podziwiałam śliczne kolorki Twoich Calli. Zastanawiam się czy one nie rosną lepiej w lekkim półcieniu, moja synowa ma właśnie w takim miejscu i to w doniczce i są o wiele ładniejsze ;:108

Dosiu, jakbym miała porównać do jakiej róży Easy Does It ma podobny kolorek, to rzeczywiście powiedziałabym, że do Summer Song, choć trudno je porównywać, bo są zupełnie inne, Easy Does It oprócz tego, że ma pofalowane płatki, jej kwiatki stoją pionowo w górę, a kolor ma bardziej "mieniący", przez co trudno zrobić jej dobre zdjęcie w przybliżeniu jeszcze wychodzi, ale cały krzak na zdjęciach niezbyt się prezentuje, zupełnie inaczej niż w realu, Summer Song faktycznie zwiesza swoje pełne niczym piwonia główki, co wcale mi nie przeszkadza, choć nie wiem czy taka jej uroda czy też dlatego, że młoda, bo też mam ją zaledwie od wiosny, a kolorek ma wprost obłędny, obie są ładne, ale mnie mimo wszystko bardziej ujęła Summer Song.


Kochani, to już 70 strona tego wątku, w związku z czym serdecznie zapraszam do części III, która znajduję się tutaj

a moderatorów bardzo proszę o zamknięcie części bieżącej
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”