Hejka
Maju witaj kofana

Coral u mnie po feralnej burzy nie może się pozbierać

Główki ma pozwieszane, aż wstyd pokazywać. Tylko dla oczu właścicielki

Kolorek nadal ma cudny

Nowe krzaczki gonią ten pierwszy i w przyszłym roku pod płotem będzie ładna koralowa rabatka
Zauważyłam, że wszystkie moje wiosenne angielki mają bardzo cienkie łodyżki i przy ciężkich główkach je zwieszają. Tak też jest z Lichfield Angel. Zobaczymy jak w przyszłym roku będą się prezentować
To zdjęcie chyba najbardziej oddaj kolor Coral Castle
Aguś dziękuje bardzo
Moja Alexandra również rośnie w górę i też już ma ponad metr

MA bardzo dużo pąków na 1 gałązce, ale nie lubi deszczu, co odbija się bardzo na jej urodzie

Zdjęcia poniżej.
Astrid również poszła w górę, a jej zapach zniewala

A miejsce na taką różyczkę zawsze się znajdzie
Kostki póki co demontować nie planuję

Miejsce na różyczki póki co mam, gorzej z funduszami

Na wiosnę zakupiłam ponad 30 krzaczków, więc z zakupami poczekam do wiosny.
James i Pashminka to królewny tego sezonu
Tolinka dziękuje ślicznie
Alexandra skradła me serducho, tylko deszczu nie lubi.
Schackenborg faktycznie potrafi zawrócić w głowie
Kostki po prostu było za dużo
Dzisiejsza dawka kolorów
Princess Alexandra
J W Goethe
James Galway
Falstaff
Augusta Luise
Blue Girl
Lichfield Angel
Chipek
Novalis
China Girl
Cream Abundance
Bremer Stadtmusikanten
Życzę udanego weekendu
