Fuksja - kształtowanie drzewka

[jokaer]

Odświeżam troszkę wątek, bo za oknem zamieć na kilka dni przed podobno wiosną ,
a moje fuksje niektóre kwitną.
Zakwitła mi fuksja Manapouri, którą zostawiłam na północnym oknie w dość zimnym pokoju.
Drzewko dość koślawe i rachityczne, ale jak przekwitnie to je trochę skoryguję.

[dorkow0]

Moje jeszcze wszystkie w piwnicy... Nawet pąki puszczają, ale obrywam, bo nie mają liści...
Twoja śliczne ma kwiaty... Mam też taką prowadzoną na pniu, tylko to stara odmiana, zwykła... Nie znam nazwy... Ale reszta to już odmianowe... Myślę zrobić jeszcze kilka na pniu, bo ślicznie wyglądają...
A tu zima za oknem i tylko plany zostały...

[Misiaczka]

Podglądam i też chcę drzewko fuksjowe
Bardzo podoba mi się fuksja Thalia drozda ile ma lat? Ja też mam ale jeszcze mała, może pokażę;

Bardzo ładnie przechowała się. Niestety dużo młodych fuksji nie przetrwało, zostały mi 3 młodziutkie, może któraś nada się na drzewko

[drozd]

Misiaczko.....czy tę fuksję miałaś na myśli.....



..jest to jednoroczna,ukorzeniona w początkach lutego. Całe lato stała na dworze i kwitła do późnej jesieni. To chyba najdłużej kwitnąca odmiana i wskazana do prowadzenia w formie drzewka. Ukorzeniłem w tym roku jeszcze dwie i pewnie jedna poprowadzę też w formie drzewka. Bardzo szybko rośnie jak już dobrze się zakorzeni. Z nawożeniem nie przesadzam szukając specjalnych nawozów do fuksji, wystarczają jej zwykłe nawozy w płynie do kwiatów kwitnących.

[raflezja]

Dziewczyny!
Jeśli kupujecie fuksje, to starajcie się wybierać taką sadzonkę, z której po obcięciu niepotrzebnych pędów lub pędów bocznych pozostanie jeden silny przewodnik. Wtedy odpada pobieranie sadzonki, kształtowanie przyszłego "pnia", czyli przyspieszamy tę procedurę.
Jeśli nawet przyszły przewodnik nie "idzie" prosto, a nie jest zdrewniały, można to zmienić odpowiednim podwiązywaniem.

[Teresa600]

Proszę o zidentyfikowanie ile może mieć lat takie oto cudne drzewko fuksji które kupiłam w prezencie.Wysokość z doniczką wynosi 105cm.
Czy można ją będzie przechować w garażu do przyszłego roku?

[Dann94]

Witam. Jestem kompletnie zielony co do hodowli.
Jednak piękno sztuki bonsai kazało kupić mi Fuksję.
Zatem poleciałem do sklepu i za poradom sprzedawcy wybrałem oto ten okaz:






Bardzo proszę o pierwszą poradę. Przy moim braku pojęcia mogę tylko zasugerować, że
moja roślinka jest zdecydowanie za duża do wychodowania bonsai. Więc od czego zacząć
Wybranie pędu i zrobienie tzn. "Zaszczepki" czy może przycinanie, oraz zmiana donic. na płytszą
Co do korzeni rozumiem że i one wymagają przycięcia. Z google dowiedziałem się że należy wybrać najcieńsze
korzenie oraz gałązki i ich się pozbyć. Proszę o poradę i pozdrawiam

[Bixxx]

Przykro mi cię rozczarować, ale rośliny kształtowane jak drzewko nie mają NIC wspólnego ze sztuką bonsai.

Bonsai to sztuka która rządzi się dość surowymi regułami, nie jest to miejsce w ktorym można by chociaż główne z nich wyjaśnić. Powiem tylko, że roślina typowana jako materiał na bonsai moze mieć i ze 3 metry wysokości - zelży jaki styl bonsai chcesz uzyskać, jakie ma do tego predyspozycje i jakie ty masz zdolności. Z 3 metrowej rośliny możesz zrobić bonsai o wys. np. 40 - 50 cm. Przepiekne bonsai mozna w ciagu roku (czyli bardzo szybko) utworzyć z jabłonek, moreli czy brzoskwini sprzedawanych wiosną w centrach ogrodniczych, tych przeznaczonych po prostu do sadu (mają ok 1,50 - 2 m wysokości).

Co do fuksji którą kupiłeś - nie nadaje się na bonsai nie dlatego że "za duża" - tylko bo ZA MŁODA. To zaledwie sadzonka, z niezdrewniałymi gałazkami.

Jeśli chodzi o fuksję kształtowaną jako drzewko - nadaje się wyśmmienicie BO JEST DUŻA. Pod warunkiem jedynie, że zostawisz jej ten jeden główny pęd. Odradzam płytką donicę: bonsai z tego nie będzie, roślina prowadzona jako drzewko będzie natomiat potrzebowała sporej ilości ziemi (to nadal jedynie jednoroczna sadzonka, potrzebuje zmężnieć).

notabene: do płytkich donic sadzi się już wstępnie ukształtowane bonsai. Płytka donica powoduje zahamowanie wzrostu rośliny, a wierz mi, że żeby było co odciąć, to najpierw coś musi urosnąć.

Jeśli chcesz się dowiedzieć czegoś NAPRAWDĘ sensownego o bonsai, polecam stronę http://www.bonsaiforum.pl/
Moderatorów proszę o o nieusuwanie linku, to forum nie stanowi tu żadnej konkurencji, a młodemu człowiekowi pozwoli uniknąć wielu rozczarowań (i obciachu w towarzystwie).

[Misiaczka]

Wpadłam pochwalić się moimi poczynaniami bo mi też zachciało się takiego drzewka
Drzewko zrobiłam z sadzonki z zeszłego roku (bo ja bardzo niecierpliwa jestem ), poobcinałam boczne pędy i wsadziłam na pionowo (bo ta fuksja jakoś w poziomie rosła-zwisała), uszczykiwałam co jakiś czas końcówki. Podlewałam z nawozem.
Tak było i tak dzisiaj jest.

Właściwie to początkowo sadzonka wyglądała całkiem marnie ale nie zrobiłam foto.
Mam jeszcze 3 drzewka ale jeszcze nie kwitną.

[rapunzel]

Dziewczyny nie chcę was zniechęcać, ale i ja dwa lata temu postanowiłam wyhodować fuksję drzewko, jednak musicie pamiętać o kilku sprawach. Po pierwsze dobrze przemyślcie stanowisko dla takiej fuksji, bo jest to wywrotne jak nie wiem co i musi stać bezwzględnie w miejscu osłoniętym od wiatru. Donica musi być raczej wysoka i ciężka, bo trzeba ten kijek podpierający wkopać dość głęboko, żeby całość była stabilna. Nie polecam na balkon, ewentualnie na taras i to spory albo na jakieś patio, bo takie drzewko potrzebuje przestrzeni w zasadzie ze wszystkich stron. Moje drzewko przetrwało zimę i cały poprzedni sezon toczyłam nierówną walkę, żeby się nie wywracało i pies nie sikał na doniczkę aż w końcu się poddałam i drzewko jesienią wywaliłam. Oczywiście najistotniejsza sprawa to konieczność przechowania w chłodnym jasnym miejscu, bo muszą przejść okres spoczynku. Drzewko to przecież nie jest zabawa na jeden sezon.
Przesadzanie to już całkiem inna historia

[Al 56]

MOje ma ok, 12 lat, zimuje w piwnicy z minimalnym dostępem światła, wiosną wygląda tragicznie, ale szybko odzyskuje siły

[KarolinaC]

Droga Aleno, dopiero teraz mam taką wysokość fuksji jaką chcę na drzewko (jakiś metr), czy jest sens rozpoczynanie kształtowania drzewka? czy dopiero na wiosnę, co mam robić?
napisz proszę

[Misiaczka]

Moje drzewko na dziś wygląda tak;

Niestety na dwa pozostałe wszedł przędziorek , zanim się zorientowałam i zrobiłam oprysk to wszystkie liście opadły nie wspomnę o pąkach kwiatowych , teraz wypuszczają od nowa , może w przyszłym roku doczekam się kwitnienia

[arameic]

A oto moje największe fuksje. Marnieją trochę w okresie zimowym, ale cóż... oby do wiosny;)

[fumikko]

To i ja dorzucę kilka fotek moich fuksjowych drzewek
Tylko nie gańcie mnie za te dolne boczne odrosty ...jakoś żal mi było obciąć je w lecie zostawiłem je na sadzonki

Caymon (chyba 3 letnia)



Marie Louise Luyckx (1 roczne drzewko)



Dark Desire



I zwykła tradycyjna formowana na dwie kulki ...tyle że pod koniec lata juz słabo widać te dwie kulki:)...ta ma już ponad 5 lat skręcana z kilku pojedynczych .
Zaletą tej zwykłej jest to że przetrzyma chyba każde warunki zimowania ...a w lecie prawie żadne robactwo ani grzyby się jej nie ima .....polecam tą odmianę na drzewka dla początkujących:)

Sorki za jakość zdjęcia




W tym roku drzewek będzie już znacznie więcej ....zimuje teraz już jakieś kolejne 15 odmian wyprowadzonych na ok 80cm...a do tego prowadzę na drzewka pelargonie,hibiskusa, ołownika uszkowatego, szafirową burzę a nie wspomnę już o bugenwilce , daturkach i oleandrach ......ogarneło mnie drzewkowe szaleństwo