Witajcie
Ze względu na to, iż ja tu chyba najdłużej uprawiam storczyki w keramzycie pozwolę sobie również się wypowiedzieć
Bardzo się obawiałam, że jeżeli ktoś zastosuje tą metodę i coś pójdzie nie tak, to będą do mnie o to pretensje. Tak było w przypadku Twoim
Pati, jak zobaczyłam reakcję Twoich korzonków to się bardzo zmartwiłam i obawiałam się, że będziesz miała do mnie pretensje, że zastosowałaś moją metodę, przez którą straciłaś korzonki. Jednak tak jak
Kasia pisze, mimo iż u mnie ta metoda sprawdza się świetnie, to nie mam zamiaru jej nikomu narzucać, ani do niej kogokolwiek przekonywać. Mogę jedynie polecić spróbować wsadzić jednego storczyka i samemu się przekonać czy u niego w domu taka metoda się sprawdzi. Każdy robi to na własną odpowiedzialność. Dlatego tak bardzo jestem szczęśliwa, że jeszcze nikomu taka uprawa nie zaszkodziła, a wręcz przynosi świetne efekty
Kasia rewelacyjnie tu wszystko wyjaśniła. I rzeczywiście keramzyt w sobie nie ma żadnych wartości odżywczych, ale pytam się czy kora je ma

Kora zawiera substancje szkodliwe i po za tym, że się rozkłada i lekko zakwasza podłoże nie ma w sobie absolutnie żadnych wartości odżywczych. Może tak jak to wyczytałam, przez powolny rozkład nawozi troszeczkę rośliny, ale nawóz to ja mam osobny dla storczyków i stosuję go co 2/3 podlewanie i to wystarczy.
Tak jak ktoś napisał storczyki mogą rosnąć prawie we wszystkim. Powodzenie uprawy zależy od tego co im zapewnimy, by miały wilgoci tyle ile trzeba, by miały światła , temperatury i powietrza, oraz składników odżywczych w miarę, nie za mało, ale i nie za dużo.
I rzeczywiście sama zauważyłam niedawno u siebie, że te storczyki, które są w korze mają robale

Chodzą sobie po podłożu i osłonkach, ale wiem, że nie są to szkodniki tylko typowe robale, które żyją w podłożu zwłaszcza rozkładającym się. Mnie taki widok bardzo odstrasza i zniechęca. Dlatego ja np. dziwię się osobom, które trzymają swoje kwiaty w takim podłożu, ale uważam, że każdy uprawia rośliny w sposób dla siebie najbardziej odpowiedni. Rozumiem to i nikogo nie zniechęcam do uprawy w korze, ale tak jak
Pati napisała po to jest forum,żeby wymieniać się swoimi spostrzeżeniami
Dla mnie keramzyt ma znacznie więcej zalet niż wad.
actus pisze:Wady:storczyki przyzwyczajane do dluzszej uprawy w tradycyjnym substracie moga miec na poczatku klopoty z korzeniami niestety,poniewaz przyzwyczajone do "suchego" uprawiania ,maja problem z adaptacja korzeni w uprawie "hydro" ,gdzie jest 100% wilgotnosci i w ciagu miesiaca moga stracic stare korzenie ;co nie jest grozne dla rosliny gdyz w tym samym czasie wytwarza ona nowe ;przystosowane już do tego rodzaju uprawy
ja to również zauważyłam, że stare korzenie obumierają, ale nie gniją tylko brązowieją i zasychają.
Kasia to idealnie wyjaśniła. Ja niestety tak ładnie i dokładnie tłumaczyć i wyjaśniać nie potrafię, dlatego też nie udzielam się tak często w ten sposób na forum.
Dufin pisze:Tak jak mówisz, nikt nikomu żadnej metody nie zarzuca więc tym bardziej nie ma sensu wychwalać keramzytu a krytykować kory..
Aniu, Nie rozumiem tego, że nie ma sensu chwalić tego co jest dla nas/mnie dobre, a krytykować czegoś co jest złe.

Jest sens o tym mówić, bo u jednych sprawdzi się to co u innych może i nie, ale wtedy dana osoba będzie wiedziała dlaczego akurat jej nie spasował keramzyt lub kora. To, że ja bardzo sobie chwalę keramzyt, bo nie śmierdzi grzybem i pleśnią tak jak kora i nie ma w nim chodzących żyjątek i ładniej rosną mi w nim korzenie, które nie gniją, to nie znaczy, że komuś taką uprawę narzucam.
Aniu czytałaś, że keramzyt nie zatrzymuje nic z tego co dostarczamy razem z wodą, dlatego wielokrotnie podkreślano iż przy tej metodzie uprawy należy nawozić roślinę za każdym razem.
Zadaniem keramzytu nie jest przecież zatrzymywanie w sobie nawozu i oddawanie go stopniowo roślinie. On ma oddawać tylko wilgoć, a nie nawóz. Kora też tego nie robi

Pochłania nawóz tak samo jak keramzyt i zatrzymuje go dla siebie. Po to są nawozy,żeby nawozić rośliny.
Piszesz, że:
.. artykuły czy badania mnie nie przekonują bo teoria teoria a praktyka praktyka..
a za chwilę piszesz:
... z tego co ja czytałam to własnie keramzyt nie zatrzymuje nic z tego co dostarczamy razem z wodą,...
Ktoś może pisać artykuł lub przeprowadzać badania na podstawie własnej lub czyjejś praktyki, tak samo jak czytasz wypowiedzi na forum, również na podstawie własnych praktyk. Nie musi Cię nic przekonywać. Najlepiej jest samemu coś wypróbować.
Piszesz również:
Niepotrzebnie fatygowałaś się z wypisywaniem wszelkich zalet czy wad jednej lub drugiej uprawy bo doskonale sobie z nich zdaję sprawę
Aniu, ale ta wypowiedź nie była skierowana tylko do Ciebie i nie tylko Ty zdajesz sobie z tego sprawę. Jest wiele osób, które o wielu rzeczach nie mają pojęcia i chętnie z tego skorzystają poznając wady i zalety danego podłoża

Po to jest to forum między innymi.