


Już kiedyś pisałem. Ustalony jeden dzień, jak było chłodno co 2tygodnie, teraz co tydzień. Wiadro, woda, storczyk do wody, minutka, następny. Wg mnie nie ma się co pieścić, bo wbrew opinii to nie takie delikatne rośliny.Dusiaaa pisze:to ile je mczysz i jak często? że zapytam z ciekawości
Ja zanim zalogowałam się na forum swoje kwiatki przelewałam i odstawiałam. I tak przez 7 lat robiła moja mama i ja. I powiem Wam, że z ani jednym się nie pożegnałyśmy/reanimowałyśmy. Wręcz kwitną często i nic im nie jest. Więc dla mnie moczenie storczyków nie jest koniecznością. Ja to robię tylko wtedy kiedy mam czas.furious pisze:Już kiedyś pisałem. Ustalony jeden dzień, jak było chłodno co 2tygodnie, teraz co tydzień. Wiadro, woda, storczyk do wody, minutka, następny. Wg mnie nie ma się co pieścić, bo wbrew opinii to nie takie delikatne rośliny.Dusiaaa pisze:to ile je mczysz i jak często? że zapytam z ciekawości
Te odpoczywające często co drugi raz. Nawóz co jakiś czas, biohumus "na oko do wiadra". Żadnego psikania. Przesadzanie to ostateczność.
Zimny chów.![]()
PS. jak ktoś uważa że je katuję czy coś ,zapraszam do wątki, chyba mają się nieźle