


czar_na, miło mi gościć Ciebie w ogrodzie.



'Comtesse de Bouchaud' w całej okazałości. Posadziłam go w ubiegłym roku, latem i jak widać nie zawiódł mamusi.

byna pisze:Zuzka, masz jak w banku. Dobrze, że zdeklarowałaś się wcześniej to postaram sie przypilnować i zasadzić młodziaczka wcześniej do doniczki. Takie kopane z gruntu ciężko się przyjmują, bo mają długie korzenie i zawsze się coś uszkodzi. Przypomnij się jesienią, chociaż wydaje mi się ,że będę pamiętać.