No to chyba dobrze zrobiłeś, że nie skusiłeś się na tamte

Fajniutkie zakupy

G. Bozsingianum z pąkiem

Będę czekać na rozwój wydarzeń, bo mój to ani myśli. A źródło mam chyba nawet to samo, choć lata temu.
Jedynie przyczepiłabym się do G. kieslingii var. castanea. Jeśli nawet to
castaneum, ale nie wydaje mi się, że to ten. Za długie ciernie. Raczej to jakiś striglianum, co właściwie tylko na plus zakupów
Literówka w nazwie G. neuhuberi
