Choroby róż Cz.1

Zablokowany
Awatar użytkownika
leniawka
500p
500p
Posty: 504
Od: 27 sie 2010, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Choroby róż

Post »

:wit
W moim ogrodzie róże zagościły trzy tygodnie temu, mam trzy odmiany okrywowych, wszystkie sie poprzyjmowały, ładnie puszczają nowe gałązki, ale na trzech sztukach znalazłam takie zmiany na liściach

Obrazek

Obrazek

Pomóżcie, proszę, co to za paskudztwo już je dopadło i czy wspomóc mam moje różyczki?
pozdrawiam
Iwona
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Choroby róż

Post »

Witaj, możesz te pędy przyciąć lub popryskać je chemią na plamistość. Niepokoją mnie obwódki na liściach - czy wszystkie liście tak wyglądają?
Awatar użytkownika
leniawka
500p
500p
Posty: 504
Od: 27 sie 2010, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Choroby róż

Post »

:wit
byłam szybko na dworze i strzeliłam jeszcze kilka fotek, wszystkie róże - w sumie ponad 20 szt. - wypuszczają całe mnóstwo nowych gałązek, ale na liściach widać mniejsze lub większe przebarwienia, czasami właśnie jako obwódki, czasami jako rozmyte plamki:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

mam poobrywać te wszystkie listki - dużo ich takich.

Czy do oprysku nada się Score ?
pozdrawiam
Iwona
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Choroby róż

Post »

Dużo deszczu u Ciebie padało? Zastanawiam się czy możesz zrobić zdjęcie pod spodem liścia - jeśli na liściu będą pomarańczowe plamki to będzie rdza róży.
Awatar użytkownika
bina12
1000p
1000p
Posty: 1729
Od: 17 mar 2011, o 13:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Choroby róż

Post »

:wit No mam dość tych deszczy , pomóżcie Proszę , na 2 Exelsy wlazł mi chyba Mączniak jak byk i do tego czarna plamistość - czym to potraktować ? jest dużo tego nalotu , pryskać i podlewać ? a tak pięknie zaczęły kwitnąć ;:219
- Motyle wymyślają cudowne bajki, by je podszeptywać kwiatom.- Pozdrawiam Ewa

Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Choroby róż

Post »

Podobno Super Excelsa jest bardziej odporna na mączniaka. Kiedyś Oliwka podawała jak zrobić oprysk ekologiczny na mączniaka - woda i mleko ale nie pamiętam proporcji, próbowałam i miejsca zaatakowane mączniakiem obsychają. Niestety jeśli mocno pada to lepiej pryskać chemią.
Awatar użytkownika
Francesca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2158
Od: 25 maja 2010, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Choroby róż

Post »

Czy ktoś stosował Timorin albo inny środek z olejku drzewa herbacianego na roże? Ja pryskałam w tym roku pomidory (zwykłym olejkiem kupionym w aptece) i musze powiedzieć, że efekty są poki co obiecujące...
Na mączniaka podobno też działa :) .
Pozdrawiam - Agata :)
Mój ogród na mazowieckich piaskach część 1, część 2 - aktualna
Awatar użytkownika
ewa2019
1000p
1000p
Posty: 1167
Od: 6 sty 2012, o 21:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie

Re: Choroby róż

Post »

Pryskałaś olejkiem bez rozcieńczenia?
Pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
Francesca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2158
Od: 25 maja 2010, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Choroby róż

Post »

Nie. Ponieważ nie znalazłam odpowiedzi, czy Timorin i olejek z drzewa herbacianego mają takie sano stezenie, zastosowałam ok. 6 ml na 1 litr wody (Timorin rozciencza sie od 5 do 10 ml na litr).
Pozdrawiam - Agata :)
Mój ogród na mazowieckich piaskach część 1, część 2 - aktualna
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Choroby róż

Post »

Ewa,teraz to trzeba wyciąć wszystkie zaatakowane pędy i dać oprysk chemiczny.Bayleton,Saprol Nimrol itp.co 7 dni ,tu masz link http://www.rosarium.com.pl/porady.php i to jak naszybciej bo będziesz miała mączniaka na wszystkim ,nie tylko na różach.
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Choroby róż

Post »

Obcięte pędy oczywiście spalić,w żadnym wypadku do kompostu.
Adrian
200p
200p
Posty: 488
Od: 31 mar 2009, o 15:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Choroby róż

Post »

mam zagwozdkę i może mi pomożecie dojść - co się dzieje??

jakiś tydzień temu pojawiły się pojedyncze chore listki na Flammentanz - oberwałem je
po tygodniu na Flammen było takich liści więcej (bardziej czy mniej zaplamionych, żółknących lub nie) i wyglądały jakby zasychały!
co najdziwniejsze - masowo (przy byle dotknięciu) opadały - wszystkie (!) poza najmłodszymi na k. pędów
jestem zszokowany tempem...

stanowisko półcieniste
róża była regularnie, umiarkowanie podlewana - ani za sucho ani za mokro
pędy żywe, zielone, nie zauważyłem plam/pęknięć
w ostatnich 2-3 tygodniach na pewno nie były niczym pryskane
jakieś 7-10 dni zostały podlane rozcieńczoną 1:10 gnojówką pokrzywowo-skrzypową (ale na innych różach nic się takiego nie działo)

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Choroby róż

Post »

Pomocy!
Zaczęło się kilka tygodni temu, ale na początku źle oceniłam problem i zbagatelizowałam to - myślałam, ze to przypalenie przez słońce, więc na początku dobrze podlałam i było jakby trochę lepiej. Co się dzieje? - otóż liście kilku róż na początku zaczynają robić się bledsze i takie jakby złożone do środka, potem liście i pąki stopniowo więdną i zasychają, a na końcu schną całe pędy. Na liściach nie widać żadnych uszkodzeń, po prostu robią się coraz bledsze, nie opadają zresztą, tylko zasychają na pędach. Problem dotyczy głównie róż młodych, sadzonych jesienią lub wiosną - ale to chyba zrozumiałe, bo są słabsze. Zaczęło się od jednej rabaty i od trzech róż rosnących obok siebie, ale teraz początki widzę również gdzie indziej.
Nie widzę śladów żadnych szkodników, oprócz - gdzieniegdzie - śladowych ilości mszyc, ale widziałam już gorsze i róże tak nie wyglądały. Nie mam niestety lupy, żeby zobaczyć, czy to nie przędziorek...ale też mi nie wygląda :roll: Kilka zdjęć:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Choroby róż

Post »

Cofnęłam się trochę w wątku...moje objawy bardzo przypominają te u Justi.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3222
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Choroby róż

Post »

Halo, halo, Ewo,
U mnie nie było aż takich silnych objawów. Róże są opryskane preparatem od chorób grzybowych. I stoją w miejscu. Nie wiedną, nie zasychają, nie umierają pędy, tylko po prostu "wegetują". Są jakby mniej zielone, ale nic więcej. Plam nowych na liściach nie widzę. Zasychały pąki i kwiaty. Przybierały takie "martwe" barwy. Nie zdecydowałam się na wykopanie z gruntu i obejrzenie korzeni. Trudno...Myślę, że to rzeczywiscie mogła być szara pleśń.
Co to za dziadostwo u Ciebie? Nie wiem, przykro mi, że nie potrafię pomóc, tak jak mi inni pomogli.....nie mam doswiadczenia ;:196
Pozdrawiam
Zablokowany

Wróć do „Róże”