Kasia zdjęcia świetne..... przepięknie Ci wszystko kwitnie.
Edenka .... nie może być inaczej.....
Jak dają sobie radę roślinki u Ciebie w tąa spiekotę. Moje zasychają i muszę ścinać.
KASIU......mimo późnej pory ja się wpisuję w ten ogród....prawda taka nie bywałam tutaj....trafiłam od MUFKI.....zapewne ją znasz .........a ja znam jej ogród w Wielkowyji więc na pewno będą miały ze sobą wiele wspólnego......takie mnie rajcują.....
Witaj Pacynko Heritage zauroczyła mnie zwiewnością kwiatów, przepięknie powtarzanym kwitnieniem i ładnie budowanym zgrabnym krzaczkiem Do tego ma bardzo fajny zapach i dobrą mrozoodporność Jest to jak już jednak napisano na forum... śmieciuch Sypie płatkami na wszystkie strony Mi to zupełnie nie przeszkadza... jak też to, że sam kwiat trzyma się dość krótko tak do 4 dni... W tym roku mimo zniszczenia kilku pędów przez bruzdownicę wypuściła kolejne i po krótkiej przerwie zaraz zacznie ponownie obsypywać się kwiatami Jest to jednak dość smaczna róża - najbardziej z moich róż (razem z Alanem Titmarshem) lubiana przez liszki Szybko jednak wypuszcza nowe pędy, które już nie są atakowane więc przestaje być to widoczne... Za kilka dni powinnam wstawić jej kolejną porcję kwitnących kwiatów...
Kwiatów Pashminy nie widziałam jeszcze u siebie ale podobno jest ona bardziej jak Edenki... czyli zupełnie innego typu róża... Heritage to typowa angielka - zwiewna i delikatniejsza z matowymi listkami... osypująca się... Edenki trzymają dłużej kwiat, są sztywniejsze i nie pachnące... mają też bardziej upakowany mocny kwiat. Niestety Pashminka ma mniejszą mrozoodporność - jak z tym będzie w praktyce zobaczymy oby się udało
Co ważne heritage jest królową słońca - uwielbia je i powinna mieć go dużo
Majeczko zapraszam na coś chłodnego w ten upalny czas Przykro mi słyszeć, że tak popaliło ci słonko rośliny U mnie też trochę daje się odczuć te upały ale na szczęście skończyło się na razie na spalonym na popiół w jeden dzień listku u Alana Titmarsza - na szczęście pąk kwiatowy tuż obok tego liścia przetrwał i zobaczę kwiatek oraz na poparzonych daliach (tych najmniej mi szkoda bo nie wszystkie trzymają kolor z etykiety) oraz przypalonych hortensjach których listki przebarwiły się częściowo na bordowo... nie martwi mnie to jednak bo całkiem ciekawie się komponują np u dębolistnej z białymi kwiatami Zniszczeń pewnie tak mało bo codziennie biegam z wężem i leję te moje zwiędnięte bidy... trawnik tylko wygląda smętnie i nie wiem jak sobie z nim poradzić nie zakładając go na nowo...
Edenka i Mini Edenka kuszą mnie by ich nie ciąć na przyszły rok i pozwolić im być pnącymi różami... Niektóre tegoroczne pędy mają już prawie po 2m... A tu kilka kwiatków - zaraz po podpięciu więc jeszcze "nieułożonych"... Specjalnie dla Ciebie na pocieszenie za te biedne suszki które nam słonko zafundowało
Witaj Leszczynko Miło mi Cię gościć w malutkim warszawskim ogrodzie Zapraszam na zwiedzanie Ogród warszawski trochę podobny bo zapoczątkowany przez Mufeczkę i mocno bylinowy i kwitnący Ale też i mocno zmieniony odkąd go przejęłam pod opiekę... Pojawiło się sporo nowych roślin w tym masy klematisów, które dopiero zaczynają swój największy pokaz Pierwsza oczywiście była Arabellka i botaniczne ale zaraz za nią pokazują swe wdzięki pozostałe... Większość rośnie tu dopiero drugi rok, a już są ogromne...
Purpurea Plena Elegance
White Prince Charles
Polish Spirit... i dębolistna
Comtesse de Bouchard
Emilia Plater...z Ritausmą...
Klematis NN z hortensją...
A tu ta sama hortensja z Dominiką odratowaną z malutkiego pendzika... wyglądającą identycznie jak Błękitny Anioł, który rośnie tuż obok niej
Kasiu,profesjonalne zdjatka
Piękne kwitnienia
Róze masz piękne i powojniki
Bardzo podobał mi się duecik jarzmiankowy, może dlatego ,że ja nie mam jarzmianki
i hortensje masz śliczne
Jarzmianki są genialne Bardzo wcześnie zaczynają kwitnienie i kwitną aż do jesieni... Są taką zwiewną chmurką Nic ich nie podjada ani nie chorują... Nadają się do suszenia do bukietów... Są tylko trochę mniej mrozoodporne... Uwielbiam takie długo kwitnące rośliny Z innych podobnie się zachowujących mam wspomnianą już arabelkę - obecnie daje popis z The Fairy, margerytkami i bratkami
Jeżówki nie chcą pozostać w tyle za margerytkami i wyciągają łepetynki do słonka
Hortensje to jedna z moich pasji - jest ich tu dużo jak na tak mały ogród Większość jeszcze nie kwitnie ale pierwsze pokazały już swoją krasę
Dębolistna szaleje kwiatami i przyciąga ogromną liczbę owadów
Nowinka w ogrodzie stron anabelle też już pokazuje kwiatki...
Pink anabelle już lekko zadomowiona od zeszłego roku powoli buduje swoje cudne kwiatostany...
Ogrodowa NN mimo przesadzania zamierza dać popis
inne też już pokazują wdzięki...
Kosmata szykuje bajkową niespodziankę - dała czadu w tym roku... jeśli rozwiną się wszystkie kwiaty i wybarwią to będzie cudna W zeszłym roku rozkwitła ale nie wybarwiła się do końca - może przez trudną zimę?
Trawy kwitnące rozwiewa wiatr...
I jeszcze nasze 'psotniki ogrodowe' czyli Tiga i Lucek...
Na zakończenie porcji zdjęć jeszcze jeden jarzmiankowy duecik W tym roku doszło kilka nowych jarzmianek w innych odcieniach jak zadomowią się i zakwitną w przyszłym roku będzie pięknie
Kasiu, witam po przerwie!
Twój warszawski ogródek może i niewielki, ale za to przebogaty w piękne, dorodnie kwitnące róże, krzewy i byliny! Z wielką przyjemnością obejrzałam zdjęcia, jak i ucieszyłam się z kolejnej dobrej opinii o jarzmiance, która bardzo mnie w tym roku zainteresowała... muszę się koniecznie za nią rozejrzeć w ogrodniczym!
Pozdrawiam Cię serdecznie,
A
Witaj Ja dopiero zaczynam odrabiać zaległości na forum jakie mi się narobiły po ostatnich zawodach Obawiam się tylko, że nie zdążę przed kolejnymi i będę miała jeszcze większe zaległości Sezon startów z suniami się zaczął
Zapraszam serdecznie na obejrzenie jarzmianek na żywo - są przeróżne Wysokie kwiatem i niskie... z białymi kwiatami lub takimi w różnych odcieniach różu i bordo... A nawet takie z ozdobnymi pasiastymi liśćmi Ja swoje kupowałam z kilku miejsc - są jeszcze dość młode ale szybko tworzą spore kępy Kilka kupiłam nawet w kapersie i bardzo ładnie wyrosły... Jedyny z nimi kłopot to, że przy dużych deszczach potrafią pokładać się kwiaty... choć może to ich urok ? Lubią miejsca pół cieniste, nawet do słonecznych o ile są wilgotne... pełen cień im u mnie nie odpowiadał...
Witaj Kasiu, dawno mnie nie było u ciebie, a lato w pełni jak widać na twoich fotkach Zachwyca mnie wiele roślin od heritage począwszy, poprzez jarzmiankę i powojniki a na dębolistnej i różowej anabell kończąc Podobnie jak aguniada pluję sobie w brodę, że nie zamówiłam na czas jarzmianki
Ale powoli nadrobimy! Pozdrawiam serdecznie
Zapisuję sobie wątek bo ktoś mu zrobił niezłą reklamę Już widzę po ostatnich fotkach, że warto tu było zajrzeć. Ale ja lubię wiedzieć wszystko więc cofam się do początków
Przejrzałam cały wątek i jestem pod wrażeniem ilości ciekawych roślin w tak małym jednak ogrodzie. Mimo to nie czuje się zagęszczenia bo roślinki świetnie skomponowane. Zachwycam się jarzmianką, którą poznałam dopiero w tym roku i też jestem niepocieszona że jej nie kupiłam.
Zdjęcie hortensji z powojnikiem jest bajeczne. Pamiętasz może jaka to odmiana hortensji?
Gratuluję dobrej ręki do roślinek i zamiłowania odziedziczonego po Mamie
Mam jeszcze pytanko o trawy posadzone na przemian z powojnikami na drewnianym ogrodzeniu. Czy to trzcinniki?
Witajcie
Sezon zawodów psich w toku więc niestety czas mocno ograniczony i stąd długie przerwy w bytności na forum Ogród powoli zaczyna wyglądać po zmianach - spora część jeszcze jest taka nieporządna i młodziutka, że nawet pokazać nowych roślinek jeszcze nie można
Jarzmianka jest urocza i tak długo kwitnie... Żałujcie kochane i szybko nadrabiajcie
Serdecznie zapraszam Jolu na dalsze przechadzki po ogrodzie - mam nadzieję, że jeszcze kilka roślinek niepokazywanych się pojawi zaskakując tym, że też udało im się zamieszkać w małym ogrodzie
Niestety nie jestem pewna odmiany hortensji - jest tu już od wieeeelu lat... sadzona jeszcze przez Mufkę kwitła co roku nawet bez okrywania choć kilkoma kwiatkami... po ostatniej ostrej zimie postanowiłam ją jednak okrywać za co odwdzięczyła się takim mnóstwem kwiatów, że w upalne dni nie dawała rady i więdła!
Może uda mi się ustalić jaka to jest... albo spróbuję zrobić z niej sadzonki
Ogrodzenie z powojnikami, trawą i bodziszkami było zakładane w zeszłym roku Trawy to Stipa Brachytricha - przepięknie kwitnąca trawa znosząca półcień
W tej chwili w ogrodzie zaczął się czas jeżówek... i ich owadzich gości
Liliowce też zapraszają owady...
Margerytki
Ritausma nieprzerwanie kwitnie
Emilia Plater tak polubiła się z Ritausmą, że udaje jej kwiatek...
Jasmina...
Hortensja
A tu prezent jaki zrobiła mi młodziutka glicynia - jej pierwszy !!! kwiatek Nie kwitła wiosną stąd nie mogłam uwierzyć początkowo, że jednak ma zamiar pokazać mi swój pierwszy kwiat... Mam nadzieję, że od tej pory już co roku będzie mnie zachwycała swoimi kwiatami...
Witaj Agnieszko Zapraszam do tego malutkiego zakątka otoczonego betonami wielkiego miasta Niektóre róże jeszcze czaruja swoimi zapachami i kolorami...
Heritage nadal sypie się płatkami...
Mini Edenka też dzielnie trzyma się na posterunku
Ritausma jak zawsze zachwyca nieustannym kwitnieniem, zapachem i ulotną zmienna barwą delikatnych kwiatów
Kończy już kwitnienie Jasmina... to jej pierwszy rok - mam nadzieję, że ładnie podrośnie i za rok będzie już spora
History pokazuje swoje "kapustki"
The Fairy jak zawsze w duecie z Arabellką
A kto zgadnie jaka to róża szykuje się pokazać nosek ? Cudna Pashmina odwdzięcza się za opiękę
Miejsce róż powoli zajmują jeżówki zwabiając owady i wdzięcząc się kolorowymi główkami kwiatów... niektóre oficjalne stoją wyprostowane i sztywne... inne wdzięcznie pochylają się pełnymi kwiatami
fiolet szałwi..
z margerytką...
Zwiewne liliowce w pełni kwitnienia... ulotne jednodniowe...
ciemny fiolet dzwoneczków
i urokliwe tytonie
Odwieczny duet jarzmianki
klemki nadal szaleją - Polish Spirit
Purpurea Plena Elegans
Zwiewna chmurka zawilców
W ogrodzie zadomowiły się też ptaszki, zaciekawiła je kolorowa szałwia...
dzwonki gwiazdeczkami przyozdobiły kamień
Żurawka
Czarna świecznica szykuje swoje kwiatostany...
Obecnie w ogrodzie niepodzielnie zaczynają królować hortensje... jeszcze ostrożnie nienachalnie zaczynają się pokazywać z różnych zakątków ogrodu...
różowe chmurki anabelki
kosmata
ogródowe
i kilka widoczków - nadal nie umiem zrobić porządnego zdjęcia całej rabatki...
A tu może niezbyt ładne zdjęcie ale ta oto opierzona kuleczka nakrzyczała na mnie dziś rano za zbliżenie się do karmnika ! W ogóle się nie boją i co rano jest mega ruch ptaszyn przy karmnikach w ogrodzie...