Ewa, Marta , dziękuję za odwiedziny i miłe słowa
Dziś z marszu, przepraszam, ale zaraz wybiegam do pracy.
Phalaenopsis amarantowy w cętki, rozwinął kwiatek, więc chciałam go pokazać. Ponadto coś się kluje na pędzie, może rozgałęzienie, choć on raczej nie ma tendencji do podejmowania takich akcji. A może keiki, bo on po przejściach jest. W ubiegłym roku, tuż po kwitnieniu spadł i pokiereszowały mu się troszkę listki. Ale dzielnie walczył, zimę przetrwał. W kwietniu, przestawiłam go na okno, a w nocy niespodziewanie był mróz i przemroził mu 1 listek, ma plamę, niewielką, ale jednak.
Pozdrawiam i życzę miłego poniedziałku (o ile poniedziałek może być miły

)