Dziękuję Fraszko
Dawno nic tu nie pokazywałam więc pora trochę odświeżyć wątek.
Zakwitła Colmanara Tropic Jungle. Kupiłam ją w zeszłym roku. Wypuściła jedną pseudobulwę i na niej właśnie zakwitła. Możecie się śmiać ale to jest mój sukces i jestem dumna
Na razie rozkwitły dwa pąki a jest ich 33
Z lampą i bez lampy
Promenaea Rolisonii. Przez moją nieuwagę wyschła na wiór stojąc w pierwszych intensywnych promieniach słońca tej wiosny. Uratowałam jeden mały przyrościk. A stare wyschnięte pseudobulwy też posadziłam. I proszę
Phalaenopsis Bellina white po utracie prawie wszystkich korzeni czuje się coraz lepiej.
Dendrobium Kingianum ma nowy przyrost a na nim pedzik
W ramach eksperymentu - czy mi się uda - kupiłam siewki w agarze Laelia praestans
Długo trwało zanim pojawiły się pierwsze korzonki.
Poza tym mój żółty, woskowy Phalaenopsis tracił praktycznie wszystkie korzenie. Włożyłam go do osłonki dla storczyków. Na dno dałam wilgotne sphagnum i zakryłam folią. Roślina nie dotykała mchu. Po dwóch tygodniach pojawiły się pierwsze korzenie
Cytryna my się już tu zamartwialiśmy o Ciebie! Widzę, że wiele się przez ten czas u Ciebie działo.. Siewki powiadasz? Nawet dyskutowaliśmy o nich tutaj niedawno Czy trzymasz je w jakiejś szklarence? Czy w jakiś sposób po wyciągnięciu a agaru przygotowywałaś je do uprawy parapetowej? Colmanara Tropic Jungle pięknie Ci zapączkowała Bardzo obficie jak na jeden przyrost. Promenaea coraz bardziej mi się podoba, chętnie bym zakupiła ale taką wersję z kropeczkami, nie pamiętam jak się nazywa ;) I reanimki, ostatnio interesuje mnie ten temat z racji na swojego zdechlaka
witaj dołączam się do poprzedniczek i chętnie będę obserwować Twoje poczynania z siewkami sama się nad nimi zastawiałam,szkoda tylko że w takim pojemniczku jest tylko jeden rodzaj a nie np.kilka wymieszanych powodzenia
Jeśli chodzi o siewki agaru. Po zakupie wyjęłam je z pożywki i wypłukałam w wodzie destylowanej a później namoczyłam w roztworze środków przeciwgrzybiczych.
Później wysuszyłam je na ręczniku papierowym i posadziłam w sphagnum.
A teraz czekam aż zaczną ładnie rosnąć. Na razie pojawiły się korzenie. To już jest sukces.
A kwitnąca Promenaea Rollisonii wygląda tak
Moją kupiłam z pędem kwiatowym ale niestety nie zakwitła. Wytworzyła torebkę nasienną. Kiedy dojrzała wysłałam ja do znajomego który zajmuje się rozmnażaniem storczyków. Miał je wysiać na agarze. Nie wiem czy coś z nich wyrosło. Może pora zapytać ?
Juz sie martwilam ze sie pod ziemie zapadlas Cytrynko ,a Ty wpadasz i z grubej rurki .Piekne kwitnienie Colmanary .Tyle paczkow ,szok po prostu.Podziwiam Cie ,ze masz odwage i cierpliwosc do siewek,duzo o tym niedawno pisalysmy.Mam nadzieje ,ze Ci sie uda i wspolnie obejrzymy ich kwitnienia
Ślicznie się ten storczyk zapowiada ale gdybym miała znajomego, który zajmuje się rozmnażaniem storczyków to chyba bym mu spokoju nie dała, tylko truła żeby mi coś rozmnożył ładnego a można zapytać czym się ta osoba zajmuje zawodowo? Chyba, ze rozmnaża storczyki czysto hobbystycznie?
Hej ! Witajcie
Dziękuję za miłe słowa
Jeśli chodzi o nasiona Promenaea - podobno już kiełkują. A ja je oddałam dobrowolnie i nic nie chcę w zamian tylko jestem ciekawa jak to się odbywa wszystko i czy coś z nich będzie
Siewki Laelia w końcu biorą się do roboty. Zaczynają od korzonków. Ale to dobrze.
Colmanara Tropic Jungle już w prawie pełnym rozkwicie. Pięknie pachnie
I moje dwa nowe nabytki.
Cudownie pachnące Oncidium, którego dawno szukałam. I znalazłam w L. M. w Porcie Łódź. Stało z przekwitniętymi i trochę biednie wyglądało ale to tylko pozory były. Ma 5 pędów (jeden niestety złamany) ale na razie kwitnie na trzech. korzenie też ma w świetnym stanie więc jestem szczęśliwa. A i jeszcze ma 3 nowe przyrosty
W O. G. kupiłam Oncidium ornithorhynchum Wybierałam sama więc ujawnił się mój "talent" . Do nikogo nie mogę mieć pretensji. Bulwa jest pogryziona przez jakiegoś szkodnika ale w korzeniach nie było lokatorów więc chyba będzie ok.
Witam Cytrynko!! Anka z tej strony:))
Piękne i dorodne kwiaty, wszystko tak Tobie ładnie kwitnie, pęduje i w ogóle Taka urozmaicona mocno Twoje kolekcja. Jest co podziwiać. Też bardzo tych siewek jestem ciekawa, sama mam 2, na razie żyją, jedna puściła mikroskopijnego listeczka, zielone korzonki więc to dla mnie już sukces, że jeszcze żyją