Aniu, fakt, moze i nowości na targu nie ma, ale i tak lubię kupować roslinki od babuszek
Grażynko-dziękuję
Aga- latem roslinek ogrom, na wiosne zawsze mam puste miejsca
Dziś od rana pada, właściwie na dobrą sprawę od 7 rano jest burza przeplatana grzmotami, błyskawicami i spokojnym deszczem- tak jak teraz.
Jutro u nas na wsi impreza strażacka na cały powiat (85 lat straży). Powiem szczerze, nie lubię takich imprez, ale tylko z jednego powodu... Mieszkam jakieś 300 metrów od remizy, a ludzie są złośliwi i czasami zachowują sie jak prosiaki, żeby nie napisać prościej

Po ostatniej takiej imprezie jakieś 5 lat temu, wszędzie fruwały śmieci, reklamówki, butelki, każdy parkował gdzie mu sie podobało, nie patrząc czy to trawnik czy cos posiane czy posadzone. Dosłownie skakali komus na plac przez ogrodzenie, zeby "skorzystać" z wody bieżącej np.
Do tego "smyki" lubią zakosić "drobne rzeczy" typu pistolety od wody, kraniki od kontenerów na wodę itp. Połamane rosliny to norma
Zawsze zastanawiam się ile mnie będzie kosztowała taka impreza

Bo bez strat się nie obędzie...
