Moja kolekcja - -/Sundaville

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
Belfedor
200p
200p
Posty: 409
Od: 10 maja 2013, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Moja kolekcja - -/Sundaville

Post »

Droga Lostris .
Zacznijmy od przycinania i przesadzania. Dipladmie przycina się zazwyczaj po przezimowaniu, gdy jej zdrewniałe pnącza są suche i nie wychodzą z nich listki. Roślinę przesadzamy zazwyczaj zaraz po jej zakupie.

Co do tych pąków to może być skutek przelania, lub niedostatek światła. Proponuję Ci wynieść roślinę na dwór na słoneczne miejsce, bo to w domu jej nie służy :roll: . Jeśli chodzi o nawóz to radziłbym zakupić jakiś zwykły do roślin kwitnących. Niestety nie wiem jakie ma właściwości i w co wzbogacony jest Twój kompost, dlatego polecam Ci zakup tradycyjnego nawozu.

Co do teściowej to nią nie moge nic poradzić :roll: . Chociaż ... możesz powiedzieć, że diplademia to roślina silnie rakotwórcza i nie powinno się trzymać jej w domu :;230 może uwierzy :lol: .

P.S moją faworytką jest żółta diplademia ;:167
Pozdrawiam :wit
Lostris
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 27 cze 2013, o 14:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja kolekcja - -/Sundaville

Post »

Haha nie dość że mi poradziłeś to jeszcze rozśmieszyłeś ;:306
Zrobimy tak jak mówisz!
Kiedyś przeczytałam, że dipladenia jak nie ma się po czym piąć to nie kwitnie, ale po zdjęciach z tego forum widzę, że z prawdą się to mija!
Czy mogę spróbować teraz ją szczepić? I tak wkurza mnie jedna przydługaśna gałązka, jutro wkleję zdjęcia. Nie wiem tylko czy wczesne lato to nie za późno bądź nie za wcześnie na szczepienie. Na dworze jest od wtorku, pilnuję tego i byłam kuknąć wieczorkiem i coś tam mi się zaczyna rodzić ;:136
cały czas starałam się jednak trzymać w cieniu lub ewentualnie w półcieniu (wyobrażasz sobie, że chodziłam za słońcem z krzesłem ogrodowym, takim plastikowym z dziurkami, żeby odpowiednie je ustawiać żeby moja czerwona miała półcień? ;:306 ). Na szczęście doczytałam, że nawet lejący żar z nieba jej niestraszny :D dziś u nas pochmurnie, ale jutro ją wykąpię w słońcu jeśli pogoda dopisze :) i kupię nową doniczkę, większą.
Dzięki za porady!!!!
Belfedor
200p
200p
Posty: 409
Od: 10 maja 2013, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Moja kolekcja - -/Sundaville

Post »

Mi udało się zrobić jedną sadzonkę ;:223 . 2 dni temu ruszyły kolejne do ukorzeniania. Myślę, że spokojnie też możesz tak zrobić.
Jestem fanatykiem roślin, ale żeby biegać i szukać półcienia jeszcze mi się nie zdarzyło :;230 . Ja właśnie latałem za słońcem z moimi daturami :;230 cholery nie chcą mi kwitnąc ;:222 .
Lostris
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 27 cze 2013, o 14:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja kolekcja - -/Sundaville

Post »

Datury są CHOELRNIE nawozożerne! Nawet codziennie je nawoź. Brak im nawozu najprawdopodobniej, bo już powinny kwitnąć :D
A powiedz, jak udało Ci się zrobić sadoznkę? Na yt są filmiki po ang instruktażowe. Robią sadzonkę podobnie jak fuksji, przy więźle, kolanku czy jak to się nazywa obrywają listki, tną ciut pod tym kolankiem i do ukorzeniacza i do ziemi. Tak samo robiłeś? Nie mam ukorzeniacza, więc może dać ją do wody, niech w wodzie puści?:)

Zrób zdjęcie jaka jest już duża Twoja sadzonka ;:138 ponoć długo się ukorzenia, do 8 tygodni :D
Belfedor
200p
200p
Posty: 409
Od: 10 maja 2013, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Moja kolekcja - -/Sundaville

Post »

Tu masz zdjęcia moich datur http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=854 . Nawoże je codziennie ale widać nawóz za słaby ;/ .

Dokładnie tak jak mówisz robie sadzonki ! Na poprzedniej stronie masz zdjęcie mojej sadzonki :D . Woda to zły pomysł zbyt długo się ukorzenia . Z ukorzeniaczem około 3-4 tygodnie.
Lostris
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 27 cze 2013, o 14:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja kolekcja - -/Sundaville

Post »

Z tym że nie mam ukorzeniacza :) a w wodzie to choćby długo, ale większe prawdopodobieństwo chyba ze się przyjmie. To babciny sposób, ale nawet byle jak uszczknięte kwiaty doniczkowe, jak się wsadziło do kieliszka to puszczały, a tu widzisz, fuksje wsadziłam wprost do ziemi - padły. A te co trzymałam długo w wodzie mi się przyjęły. Są malutkie i pięęękne :D

Daturę przesadź do znacznie większej doniczki, naprawdę duuużej. Możesz ją na wysokość 3/4 wkopać w ziemię, tylko zabezpiecz siateczką, żeby przez dziurki nie dostały się dżdżowinice:) będzie korzeniami dodatkowo pobierać z ziemi. Nawóz ponoć może być ten sam co do fuksji, ale 3 razy więcej :D

Zainwestuj w mój ulubiony napój kwiatowy - gnojówkę z pokrzyw ;:306 100% naturalne, mnóstwo azotu, który datura, jako roślina rosnąca raz- dwa (nawet do 3 metrów w 1 sezon... :roll: ), bardzo potrzebuje. Dodatkowo będzie mocno wybarwiona, mocno zielona. Nie żałuj nawozu :D moja Babcia zawsze tak je traktowała i miała piękne datury. Ja też sobie kupię w przyszłym roku :heja

A z pokrzyw się robi 1kg pokrzyw na 10 l wody, mieszasz co pewien czas, w lipcu to powinno Ci się po tygodniu zrobić. Mi się w zamkniętej beczce, w zacienionym miejscu taka gnojuweczka zrobiła w tydzień. Śmirdzi tak jak się nazywa, albo i gorzej, ale ma szerokie zastosowanie. Wyobraź sobie, że raz psikłam tym po mszycach na róży i zniknęły... A takim sklepowym cudem to parę razy psikałam i dalej siedziały mi na clematisie. W dodatku sklepowe to nie wiadomo co tam siedzi, a pokrzywa... ;:204 ;:333

Jestem zwolennikiem wykorzystywania tego, co natura dała, wystarczy poczytać :wink:


A widzę, widzę, nawet już widziałam tą sadzonkę, ale jakoś mi się porąbało, że kto inny wklejał. Dlaczego sadzi się najpierw w takich malutkich "doniczkach" (wiem, to są specjalne takie pojemniczki na sadzonki). Skoro robisz w domowych warunkach, to nie lepiej od razu do tej docelowej doniczki? Co innego hurtowo. Pytam bo tego nie wiem, a może to ma swoją przyczynę :wink:

Ah te roślinki, robią ze mną co chcą ;:168
Belfedor
200p
200p
Posty: 409
Od: 10 maja 2013, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Moja kolekcja - -/Sundaville

Post »

Ooo dzięki za rade. Podlewałem pokrzywą pomidory, gdy zobaczyłem oznaki choroby i pomogło :D . Nie wiedziałem, że można stosować cały czas ten wywar :) .

Na dzień dzisiejszy czekam na ukorzenienie się żółtej sundavilli :? mam nadzieje że coś z tego będzie. Mimo tego, że jest podobna do pozostałych to jej nowe pędy są całkiem inne :wink: . Poza tym muszę ją przesadzić ! Zbyt długo z tym zwlekam, a to dlatego , że nie mam czasu kupić drabinki ;:223 . Jutro muszę sie zmobilizować i pójść do sklepu. :lol:
Belfedor
200p
200p
Posty: 409
Od: 10 maja 2013, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Moja kolekcja - -/Sundaville

Post »

Lostris pisze:A widzę, widzę, nawet już widziałam tą sadzonkę, ale jakoś mi się porąbało, że kto inny wklejał. Dlaczego sadzi się najpierw w takich malutkich "doniczkach" (wiem, to są specjalne takie pojemniczki na sadzonki). Skoro robisz w domowych warunkach, to nie lepiej od razu do tej docelowej doniczki? Co innego hurtowo. Pytam bo tego nie wiem, a może to ma swoją przyczynę :wink:
Właściwie to gdzieś wyczytałem, że przy ukorzenianiu rośliny lubią mieć wilgoć, więc sadze je grupowo i przykrywam przezroczystą, plastikową powłoką dzięki czemu woda tak nie ucieka. Często przy tym pojawiają się mszyce ale spryskuje je preparatem i już po nich :pogon . Większy problem sprawiają mi przędziorki ;:163
Lostris
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 27 cze 2013, o 14:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja kolekcja - -/Sundaville

Post »

A widzisz :D to ja też Ci pomogłam ;:138 mój Tata podlewał pomidory właśnie, ale podlewał, a nie tylko leczył :wink: i rosły "jak głupie". Generalnie gnojówkę z pokrzywy kocha wszystko, prócz roślin zawiązujących w korzeniach azot, tzn. fasola, łubin, czyli roślin motylkowych oraz...sąsiada.

Kawa w kompostowniku ponoć też dostarcza azot, tak samo świeżo skoszona trawa. I takim naturlanym nie da się przenawozić ;:138
Belfedor
200p
200p
Posty: 409
Od: 10 maja 2013, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Moja kolekcja - -/Sundaville

Post »

Dziś postanowiłem poeksperymentować i moją żółtą sundavillę "powiesiłem" na kijach :D mam nadzieję, że w ten sposób uzyskam kolumnę :D . Jutro wrzucę foty .
agnieszkar1978
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1598
Od: 11 gru 2009, o 12:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.pomorskie - kaszuby

Re: Moja kolekcja - -/Sundaville

Post »

Twoje daturki na pewno zakwitną :D :idea: :idea: Więcej nawozu bo trzeba napełnić ich brzuchy. A mi dech zapierają Twoje sundaville. Ja nie mogę ich przechować przez zimę.
Awatar użytkownika
MagdaB2701
200p
200p
Posty: 414
Od: 26 cze 2013, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moja kolekcja - -/Sundaville

Post »

Belfedor pisze:Dziś postanowiłem poeksperymentować i moją żółtą sundavillę "powiesiłem" na kijach :D mam nadzieję, że w ten sposób uzyskam kolumnę :D . Jutro wrzucę foty .
pochwal się :) wrzuć fotkę.Nigdzie żółtej sundavilli nie widziałam,zakupiłam sobie czerwoną z białymi paseczkami.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
edziaa
50p
50p
Posty: 72
Od: 3 kwie 2013, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Moja kolekcja - -/Sundaville

Post »

Belfedor i ja czekam na Twoją fotkę z żółtą :wit
Lato,lato,lato echże ty...
Awatar użytkownika
ellcia
500p
500p
Posty: 533
Od: 12 lis 2012, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Moja kolekcja - -/Sundaville

Post »

Cudne masz te odmiany ;:oj :!: ;:138 , jak Ci się tak udaje ukorzenianie sadzonek, to ja sie piszę na wszystkie, lubię pielegnować roślinkę od maleńkiego, patrzeć, jak rośnie...
Belfedor
200p
200p
Posty: 409
Od: 10 maja 2013, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Moja kolekcja - -/Sundaville

Post »

felek1 witaj ! :wit
ellciu jeśli chodzi o robienie sadzonek to nie wychodzi mi to najlepiej ;:223 udało mi się wyhodować dwie z dwunastu i to w dodatku tylko różowe :evil: . Ale nie poddam się dopóki nie wyhoduje sadzonek żółtej ;:163 .

P.S Przepraszam, że długo nie odpisywałem na wasze posty ale dziś wróciłem z wakacji :| ehhh muszę zamieszkać nad morzem :wink:
Podczas mojej nieobecności żółta Sundaville została trochę poturbowana przez wiatr . Wieczorem postaram się wrzucić zdjęcia :wit
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”